Przesunięty przez: brynia Sro 17 Maj, 2017 19:53 |
Marcelina |
Autor |
Wiadomość |
jaggal
Dołączyła: 13 Cze 2015 Posty: 5507 Skąd: Poznań, Winogrady
|
Wysłany: Sob 04 Lut, 2017 05:49
|
|
|
przy Marcelinie rozważałam nabycie chusty dla niemowląt, może powinnaś też się nad tym zastanowić? |
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry. |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 04 Lut, 2017 14:48
|
|
|
Cynamon napisał/a: | Marcelinka dziś spędza drugą noc u nas w łóżku a dokładniej na poduszce Marcina
Wczoraj na głowie Marcin miał Marcyśkę a ja Kitkę, w nogach Cześnik a pod kołdrą Kasztelanka
Tyyyyllleeee kociego szczęścia
Kicia jest niesamowitym miziakiem
przytula się, zagaduje o głaski, wdrapuje się delikatnie i uwielbia być noszona na rękach lub ramionach (plecach).
Na towarzystwo reaguje jeszcze z dystansem
A takie oto mam refleksy na całym futerku
Obrazek | i tyle z Waszych planów izolacji |
|
|
|
|
Cynamon
Dołączyła: 16 Maj 2013 Posty: 3401 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 04 Lut, 2017 15:57
|
|
|
Morri, ale co ja mogłam, tak łapkami drapała i miauczała żeby drzwi były otwarte.
No nie mogłam przecież spać na korytarzu
Teraz kota poszła sobie na korytarz do drapaka, bo rano Kitka za dużo krążyła po pokoju i syczała
Także jakaś izolacja jest a my latamy za Marcyśką z kuwetą raz na korytarz raz do pokoju |
|
|
|
|
Cynamon
Dołączyła: 16 Maj 2013 Posty: 3401 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 12 Lut, 2017 21:30
|
|
|
Kota jest po zabiegu usunięcia paskudnych zmian, które po otwarciu zalały się ropą
Wyniki krwi ok, pacjentka w dobrej formie ale tabletek to ona nie lubi dostawać
Strzykawka i pill pockets nie zdały egzaminu, więc wtykam prosto do paszczy, choć i przy tym dzielnie się wyrywa
Kołnierz został zdjęty i kicia została przywdziana w prowizoryczny kubraczek z moich leginsów
Niestety nie mieliśmy żadnej tak sporej skarpety
Marcysia zaanektowała miejsce koło człowieka i niezadowolona Kitka śpi teraz na fotelu |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 13 Lut, 2017 08:21
|
|
|
Cynamon napisał/a: |
Niestety nie mieliśmy żadnej tak sporej skarpety
|
zdrówka |
_________________ Moje Tymczaski kochane Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta |
|
|
|
|
saszka
Babcia Wierzba Leniwiec Poldek
Dołączyła: 30 Wrz 2015 Posty: 6900 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 13 Lut, 2017 09:41
|
|
|
Zdrowiej, Marcysiu |
_________________ If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember. |
|
|
|
|
Bastianka
Dołączyła: 31 Lip 2016 Posty: 1075 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 13 Lut, 2017 11:12
|
|
|
Marcelinko - zdrowiej koteńko |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 14 Lut, 2017 00:55
|
|
|
Wiem, że macie duże doświadczenie, ale uważajcie na to, co dzieje się pod kubraczkiem. Ostatnio Marcysi taki kostium nie posłużył i pod spodem bakterie zrobiły sobie imprezę
Może warto zainwestować w coś bardziej przewiewnego? |
|
|
|
|
Cynamon
Dołączyła: 16 Maj 2013 Posty: 3401 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 14 Lut, 2017 02:10
|
|
|
Morri, dzięki za wskazówki w takim razie jutro robię zmianę na coś bardziej przewiewnego.
Mam nadzieję, że nie będą jej za bardzo interesować szwy,
bo Kitka jak gdzieś kawałek wyczuła to chciała sobie wyrwać
Mam nadzieję, że Marcysia zagoi nam się bez problemów |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 14 Lut, 2017 03:43
|
|
|
trzymam kciuki za rekonwalescencję bez komplikacji bo opiekę ma najlepszą |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
Cynamon
Dołączyła: 16 Maj 2013 Posty: 3401 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 24 Lut, 2017 22:07
|
|
|
Marcelinka jest po ściągnięciu szwów Wszystko pięknie się zagoiło, nic się nie babrało i wynik badania histopatologicznego nie wykazał obecności niczego złośliwego!
Reszta zmian do obserwacji.
Koteczka jest przecudowna przyklejona do łóżka i często też do człowieka
Nie wchodząca za bardzo w drogę innym kotom, a drogi naszych tymczasów przecinają się i nakładają bardzo często |
|
|
|
|
Cynamon
Dołączyła: 16 Maj 2013 Posty: 3401 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 06 Mar, 2017 10:40
|
|
|
Marcelinka napędziła nam stracha, bo okazało się że, kreatynina była znacznie podwyższona.
Po 6 dniach intensywnego nawadniania na szczęście wynik znowu w normie
Kicia jest cudowna, uwielbia zabawę z piórkiem, cudnie udeptuje i mruczy
i jest stałym gościem w łóżku Upatrzyła sobie szczególnie nogi Marcina
Niestety zdarza jej się atakować Kitkę |
|
|
|
|
Cynamon
Dołączyła: 16 Maj 2013 Posty: 3401 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 09 Mar, 2017 20:30
|
|
|
Serce mi pęka , ale nie mieliśmy wyboru
Marcelinka jest już u Saszki, biedulka tęskni a ja siedzę rozdarta |
|
|
|
|
saszka
Babcia Wierzba Leniwiec Poldek
Dołączyła: 30 Wrz 2015 Posty: 6900 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 09 Mar, 2017 20:49
|
|
|
Z tym tęsknieniem to sytuacja zmienia się dynamicznie Na początku rzeczywiście siedziała pod drzwiami i płakała, potem zaszyła się w tapczanie, ale teraz już zwiedza. Nawet wskoczyła na łóżko i chwilę pomruczała. Obecnie buszuje po szafkach w kuchni. Będzie dobrze |
_________________ If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember. |
|
|
|
|
Cynamon
Dołączyła: 16 Maj 2013 Posty: 3401 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 09 Mar, 2017 20:56
|
|
|
saszka, ona jest cudowna! trzeba tylko uważać, żeby przyswajała odpowiednią ilość płynów i będzie ok Myślę, że szybko zagości w łóżku i poranki będzie umilać cudownym mruczeniem i tuptaniem
Tulinki ode mnie |
|
|
|
|
|