No płakałam
i jak patrzę na swój avatar z Figą na pierwszym planie,
to mnie powaznie ściska
ale dzwoniłam dzisiaj
i super się już przyzwyczaiła.
Bawi się z dzieciakami
i uwielbia męża Pani,
która ja adoptowała.
I nawiasem mówiąc wcale sie Fidze nie dziwię,
bo to niezłe ciacho
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]