
Krzesimir i Kreska
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Chyba Panowie coś sugerują!!!!!MonikaW pisze:Na początku tygodnia mój mąż mówi mi tak(tuląc Krzesimira) :mam przeczucie (taa facet ma przeczucie), że nikt ich nie będzie chciał i zostaną u nas.
Wczoraj mój syn mówi do mnie tak (głaszcząc Kreskę bo oni nadają na wspólnych falach): mamo ja mam nadzieje, że nikt ich nie będzie chciał i zostaną u nas na zawsze...

- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
i tu Cię zdziwię bo nieChitos pisze:Cieszy nas ze tak myśliszMonikaW pisze:ależ oczywiście, że ja jestem za adopcją. Panom przetłumaczy się, że jest ogrom kotów w potrzebie, którym należy pomóc. Szczęśliwa adopcja równa się pomoc innym kotom.Ale chyba przez Twoją głowę myśli przechodziły że one może by zostały?


Monika Włodarczak
Krzesik to kot bardzo samodzielny i taki, który o siebie umie zadbać. Kupujemy mleko z wioski takie prosto od krowy i mąż zawsze przelewa do dzbanka aby się zsiadło - no i kogo widzę na blacie kuchennym jak zlizuje sobie śmietankę??!!
Sytuacja numer dwa wczoraj zrobiłam sobie śniadanie w skład, którego wchodził świeży chleb z masłem rozsiadłam się w pokoju ,obok na krześle usiadł Krzesimir i na legalu tak jakby była to normalne zaczął zlizywać masło z chleba - no co przecież lordowi wszystko wolno
Byłam w takim szoku , że wpatrywałam się w niego i nawet z opóźnieniem zareagowałam - rozumiem, że to się robi tak ukradkiem, ale na oczach właściciela???!!! nawet jeśli jest on tylko tymczasowy?!
A Kreska? Kreska czeka aż jej się poda - dama to dama

Sytuacja numer dwa wczoraj zrobiłam sobie śniadanie w skład, którego wchodził świeży chleb z masłem rozsiadłam się w pokoju ,obok na krześle usiadł Krzesimir i na legalu tak jakby była to normalne zaczął zlizywać masło z chleba - no co przecież lordowi wszystko wolno



A Kreska? Kreska czeka aż jej się poda - dama to dama

Monika Włodarczak