Rumianek II

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Rumianek II

Post autor: Eva »

Możemy się oszukiwać, że futerko ochroni kota przed mrozem. Nie ochroni. Koty są stałocieplne tak jak my. Utrzymanie stałej temperatury ciała jest priorytetem zużywającym mnóstwo energii, której głodny kot nie ma.

Na leczenie trafiły do nas dwa kocury, być może spokrewnione ze sobą, żyły w jednej grupie. Mimo, że stado miało schronienie to tych dwóch kocurów nikt nie chciał wpuszczać, "bo takie jakieś brzydkie"...
Zapalenie płuc, gigantyczne odmrożenia, powikłania po przeszłych niedoleczonych chorobach.
Pierwszy z kocurków miał bardzo wzdęty ma brzuch. USG pokazało ogromny nieokreślony twór w jamie brzusznej, rozciągający się od płuc po pęcherz... Rokowania były złe :( pobrano mu krew na badania by ocenić, co możemy dla niego zrobić... Kocurek niestety odszedł z TM.

Dla Rumianka I pomoc przyszła za późno. Drugi kocur zamieszakał w naszym szpitaliku. Brak postępów w leczeniu skierował nas ponownie do weta - na testy FIV i FeLV. I niestety przy teście na FIV pojawił się plusik.

Rumianek II jest więc skazany na nas. Jest skazany na człowieka i zaprzyjaźnienie się z nim... Kocur nie jest przyzwyczajony do bytowania blisko człowieka, tym bardziej w klatce.. pojawiła się grzybica odstresowa. Leczymy, opiekujemy, robimy, co tylko możemy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

album
Ostatnio zmieniony 25 wrz 2018, 21:07 przez Eva, łącznie zmieniany 2 razy.
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Jest przepiękny! :serce: bo piękno ma w sobie, w końcu tyle przeżył :hug:
Teraz musi być tylko lepiej! :kiss:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Kocham go :serce:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

:serce:
Awatar użytkownika
KrisButton
Posty: 3711
Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
Lokalizacja: Luboń

Post autor: KrisButton »

Rumianek nie jest kotem, którego można wziąć na kolana, głaskać a on rozmruczy się i będzie grzać nas, nie ale to nie jest jedyny taki kot, są koty oswojone, które tego nie lubią, Rumianek dopiero poznaje dobrą stronę człowieka, pewnie miał wiele złych doświadczeń i nie sposób zapomnieć o nich, może za jakiś czas zaufa. Jak mógł ktoś pomyśleć, że obaj byli brzydkimi kotami??? NIE MA BRZYDKICH KOTÓW Rumianek ten pierwszy był i ten jest PIĘKNY.
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Zachowanie Rumianka to tylko i wyłącznie zasługa ludzi :( Pozostałe koty z tego stada udawało się złapać wprost do transportera. Tylko te dwa buraski były przeganiane :(
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Marianna
Posty: 1027
Rejestracja: 10 lut 2017, 21:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Marianna »

Taki dzielny Chłopak!! :aniolek:
Walcz Rumianku!!
Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

KrisButton pisze:Rumianek nie jest kotem, którego można wziąć na kolana, głaskać a on rozmruczy się i będzie grzać nas, nie ale to nie jest jedyny taki kot, są koty oswojone, które tego nie lubią
To prawda. Nikita (od kociaka wśród ludzi) choć uwielbia głaskanie dopiero teraz zaczyna pozwalać brać się na ręce i chwilę posiedzi na kolanach myśląc, że wciąż się ją trzyma ;)
agula.s
Posty: 378
Rejestracja: 08 gru 2016, 14:34
Lokalizacja: Poznań

Post autor: agula.s »

Jak sie miewa Rumianek? Futerko zaczyna odrastac czy dalej jest taki zestresowany?
Przyzwyczaja sie juz do obecnosci ludzi czy dalej jest nia przestraszony?
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Ja bylam w piatek i dzisiaj u Niego.
Znalazl sobie fajna kryjowke na jednej z półek i obserwowal mnie z niej.
Ale nie wygladal na przestraszonego, nawet sie specjalnie nie ukrywal. Powiedzialabym ze zagladal z ciekawością: )
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

kat pisze:Ja bylam w piatek i dzisiaj u Niego.
Znalazl sobie fajna kryjowke na jednej z półek i obserwowal mnie z niej.
Ale nie wygladal na przestraszonego, nawet sie specjalnie nie ukrywal. Powiedzialabym ze zagladal z ciekawością: )
No proszę... może po sobocie stwierdził, że ten bezruch z pyskiem przy ścianie nie ma sensu, bo i tak go wszyscy widzą. :lol: :lol:
agula.s
Posty: 378
Rejestracja: 08 gru 2016, 14:34
Lokalizacja: Poznań

Post autor: agula.s »

Neda pisze:
kat pisze:Ja bylam w piatek i dzisiaj u Niego.
Znalazl sobie fajna kryjowke na jednej z półek i obserwowal mnie z niej.
Ale nie wygladal na przestraszonego, nawet sie specjalnie nie ukrywal. Powiedzialabym ze zagladal z ciekawością: )
No proszę... może po sobocie stwierdził, że ten bezruch z pyskiem przy ścianie nie ma sensu, bo i tak go wszyscy widzą. :lol: :lol:
No bo ile można się foszyć jak i tak nikt nie zwraca uwagi, że jest się sfochowanym :wink:
Skoro człowieki nie udają, że nie widzą kota który udaje, że go nie ma, to udawanie nie ma sensu. Lepiej poobserwować.
Bycie nieobecnym jest nudne :cool:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

agula.s pisze:
Neda pisze:
kat pisze:Ja bylam w piatek i dzisiaj u Niego.
Znalazl sobie fajna kryjowke na jednej z półek i obserwowal mnie z niej.
Ale nie wygladal na przestraszonego, nawet sie specjalnie nie ukrywal. Powiedzialabym ze zagladal z ciekawością: )
No proszę... może po sobocie stwierdził, że ten bezruch z pyskiem przy ścianie nie ma sensu, bo i tak go wszyscy widzą. :lol: :lol:
No bo ile można się foszyć jak i tak nikt nie zwraca uwagi, że jest się sfochowanym :wink:
Skoro człowieki nie udają, że nie widzą kota który udaje, że go nie ma, to udawanie nie ma sensu. Lepiej poobserwować.
Bycie nieobecnym jest nudne :cool:
:turla:
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

U Rumianka wszystko po staremu - siedzi sobie na swoim tronie, za towarzysza mając drukarkę;) Je, pije, załatwia się gdzie trza.
Jednak coraz śmielej wychodzi na salony - podczas ostatniego dyżuru aż dwukrotnie zaszczycił mnie widokiem swego uciekającego zadka :wink:
Tak się czasem zastanawiam, kiedy nie będzie zwiewał - może w czerwcu? Oby wczesniej, ale ten czerwiec i tak byłby git!
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

a jak sierść?
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
ODPOWIEDZ