Hesia - piękna bokserka

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 118
Rejestracja: 26 lip 2007, 20:50
Lokalizacja: Poznań

Hesia - piękna bokserka

Post autor: Ewka »

Kolega poprosił mnie o pomoc w znalezieniu domku dla bokserki. Wzieli ją ze schroniska, niestety okazało się, że jest dość agresywna w stosunku do kotów (a mają malucha u siebie). Boi się, że w końcu psiak może zrobić coś kotkowi. Oczywiście do czasu znalezienia nowego domku pies zostaje u nich. A być może do tego czasu i zwierzaki zaczną się dogadywać ;)

Imię : Heśka (Bokser suczka)
wiek: 2,5 roku
Charakter : łagodna, spokojna, radosna, skora do zabawy, ufna
Do jakiego domu się nadaje ( z dziecmi , z zwierzętami itp ) : ciepłego, pełnego miłości, (mały problem z małymi kotami:-) )

Odrobaczenie : Tak
odpchlenie : Tak
szczepienie : Tak
kastracja : Tak (wysterylizowana)

Uwagi zdrowotne ( jesli sa jakies ): piesek został zabrany ze schroniska, jest bardzo wychudzony.

Kontakt:
Piotr
tel: 783707606
buszkopiotr@gmail.com
gg: 8563449
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 1555
Rejestracja: 18 lis 2006, 21:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ania »

A jest jakies zdjęcie biedaczki?
Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 118
Rejestracja: 26 lip 2007, 20:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ewka »

A oto foty:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

zdjecia obowiązkowo
:)

a jak długo juz ja mają ? czasem te relacje zwierzaków dosc długo sie układaja
ile kociak ma miesiecy
moze podesłac na dogomanie i miau tam jest sporo osob które maja psa i kota moze cos doradza
Obrazek
Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 118
Rejestracja: 26 lip 2007, 20:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ewka »

Dopiero 3 dni, też z nim na ten temat rozmawiałam. Jutro jeszcze w pracy pogadamy. Dlatego on daje szanse psiakowi i założył, że jeśli w międzyczasie relacje się poprawią to jak najbardziej go zostawi. Tylko boi się o kotka. Kotek ma kilka miesięcy, nie wiem ile dokładnie.
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 1555
Rejestracja: 18 lis 2006, 21:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ania »

Biedna taka chudzinka , na pewno bardzo przezyje ponowną zmianę otoczenia.
Wystawiam ją w dziale psów.
Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 118
Rejestracja: 26 lip 2007, 20:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ewka »

Dzieki. Ja już wrzuciłam na adopcje.
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

Ewka pisze:Dopiero 3 dni, też z nim na ten temat rozmawiałam. Jutro jeszcze w pracy pogadamy. Dlatego on daje szanse psiakowi i założył, że jeśli w międzyczasie relacje się poprawią to jak najbardziej go zostawi. Tylko boi się o kotka. Kotek ma kilka miesięcy, nie wiem ile dokładnie.
e jak to kociak kilku miesieczny to da sobie radę
tylko niech mu pazurów nie przycinają na razie
i kontakty pod nadzorem , najlepiej pies w kagańcu

ja bym im dała duzo wiecej czasu, trzy dni to jest bardzo mało
szkoda psa, tak jak Ania mówi , to bedzie dla suni kolejny wielki stres
moze niech tak łatwo nie rezygnują

i podejrzą na dogomanię tam na pewno dostaną sporo dobrych rad
Obrazek
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

a na czym polega dokładnie ta agresja? Dopytaj proszę o te wszystkie szczegóły
Obrazek
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 1555
Rejestracja: 18 lis 2006, 21:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ania »

Jezu ja wystawiłam, ale 3 dni co to jest? U mnie 3 dni to oswojony Misiek pod szafkami siedział :roll:

Trzeba z tymi właścicielami koniecznie porozmawiać! To że pies teraz tak reaguje przecież dla niego to jest nowe miejsce a najprawdopodobniej w schonisku też nie czuła się najlepiej, a Bóg wie co jeszcze wcześniej się z nią działo, :(
Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 118
Rejestracja: 26 lip 2007, 20:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ewka »

Rzuca się na niego i warczy bez powodu. Dla mnie w sumie norma. Ja jak psa miałam przez swięta to o mało mi z kotami domu do góry nogami nie przewróciły ;)
Jutro z nim pogadam, dowiem się więcej szczegółów. Chłopak jest generalnie rozsądny i myślę, że będzie podejmował pochopnych decyzji. Chyba sie po prostu przestraszyli. Zobaczymy. I podpowiem mu dogomanię.
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

Ewka pisze:Chyba sie po prostu przestraszyli.
tak mysle
niech dadza szanse i psu i kotu i sobie
oczywiscie wszelkie kroki zwiazane z zaprzyjaznianiem pod wielka rozwagą i uwagą
tak jak ania mówi ta psina jeszcze jest zestrsowana po schronisku
a ze warczy... no musza sie jakos dogadac ;)
trzymam kciuki ze jednak jej nie oddadzą
Obrazek
Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 118
Rejestracja: 26 lip 2007, 20:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ewka »

No więc tak jak obiecałam rozmawiałam z tym kolegą. Pies się rzuca na kota i próbuje go ugryźć. Co ciekawe natomiast - czasem go zupełnie ignoruje, czasem rzuca się bez większego powodu.
Na razie bez zmian, ale on również ma nadzieję, że sytuacja się poprawi :)
Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 118
Rejestracja: 26 lip 2007, 20:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ewka »

Heśka zostaje w swoim domku. Udało się załagodzić spór między futrzakami. Kolega bardzo dziękuje za pomoc i sam przyznaje, że trochę za bardzo spanikowali na początku. Można zdjąć ogłoszenie ze strony. Dzięki! :) :aniolek:
Awatar użytkownika
Nina
Posty: 1093
Rejestracja: 26 mar 2007, 14:34
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nina »

i całe szczęście :)
"-Mamo, to jest mały kotek.
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"
ODPOWIEDZ