Misiek

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

to dobrze ze sie poprawia
jego przyszły dom trzeba nastawic ze moze byc ciezko na poczatku
Obrazek
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 1555
Rejestracja: 18 lis 2006, 21:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ania »

Tak, myślę, ze to doświadczenie było potrzebne, jak się nastawi nowy domke że pierwsze dni tylko takie bedą to bedzie ok. Miś jest na prawdę bardzo sympatyczny kontaktowy teraz. Widać ,że to nie dzikusek tylko poduszkowy kot.
Awatar użytkownika
kaory
Posty: 1983
Rejestracja: 12 gru 2006, 15:09
Lokalizacja: Poznań - Wilczak
Kontakt:

Post autor: kaory »

uff, bardzo się cieszę, bo martwił mnie ten regres

czyli potrzebował tylko czasu i spokoju, prawda? :) to teraz kciuki za kastrację (usunięcie tic taców :: :: :lol:
semper eadem

http://kaory.digart.pl/

Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...[']
Awatar użytkownika
Villemo7
Posty: 3496
Rejestracja: 10 maja 2006, 19:08
Lokalizacja: Poznań- Grunwald

Post autor: Villemo7 »

Młody też ma nowe doświadczenie i będzie mu łatiej w nowym domku (tylko niech się odezwie).
Dzięki Aniu za wszelkie info!
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 1555
Rejestracja: 18 lis 2006, 21:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ania »

Hej dzisiaj z Magdą byłyśmy odwieść Miska na prawowitą posesję, myślę, ze będzie ok!
M<isu się nie bał i od razu zaczął ochoczo zwiedzać kąty. Umowa adopcyjna podpisana!
Misiu trzymamy łapki za Ciebie! :wink:
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

no to przyjemności Misiaczku :heya:
Obrazek
Awatar użytkownika
Villemo7
Posty: 3496
Rejestracja: 10 maja 2006, 19:08
Lokalizacja: Poznań- Grunwald

Post autor: Villemo7 »

Na mnie domek wywarł bardzo pozytywne wrażenie. I co najważniejsze, jak tam siedziałyśmy godzinę, to Misiek nie wykazywał oznak panicznego strachu. Rozwalił się koło nowej pańci i: "miziaj mnie, miziaj".
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

super
widocznie tak miało wszytsko byc :D
Obrazek
ODPOWIEDZ