Pogryź bidulku kochany.
Żeby wyniki krwi były dobre a futerko szybko odrosło i nic nie bolało.
Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner]
Pogryż to kot, który pierwszy po wejściu do szpitalika mówi nam dzień dobry. Bardzo zatem cieszy informacja o jego zarezerwowaniu . Oby jak najszybciej mógł spakować plecaczek do kochających ludzi i nowego domku.
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Bardzo wyjątkowy, cierpliwy i przyjazny Po prostu kochany <3 Otwarty na każdego i o każdej porze. Mam wrażenie, że on godzinami siedzi w centrum tej klatki i wypatruje https://youtu.be/hmsjmgFH3nI
U Pogryzia niby lepiej - faktycznie nie ma łysego ciałka - pojawiło się za to piękne, cętkowane mini-futerko:)
Ale jednak gorzej - na główce są dwa nowe placki - najprawdopodobniej to wiadomo co:( Wdrożono nowy szampon - oby pomógł! Kocurrro został też potraktowany zylexisem, co by wzmocnić odporność, bo trochę też się podziębił...
Najważniejsza wiadomość - na Pogryzia czeka najprawdziwszy, tylko jego DOM:)))) Oby tylko kocur pozbył się grzybicy, bo wszystko czeka, zwłaszcza nowy opiekun
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez kotekmamrotek, łącznie zmieniany 1 raz.
Czasami człowiek wchodzi do szpitalika i zamiast grzecznie usadowionych i czekających na michę kotów, natyka się na dwa huncwoty, które radośnie przemontowały przepierzenie i grają w koci - koci - łapki. W roli głównej Pogryź. W roli drugoplanowej - łapka Ołówka https://youtu.be/h5Km8OOtcag
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez wiedźma, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Pogryzek dzisiaj pakuje plecaczek i pojedzie do swojego człowieka na razie na DT a jak już całkiem wydobrzeje to na DS A więc wszyscy trzymamy mocno kciuki.
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.