Lamia ostatnie chwile życia przeżyła szczęśliwa, ze swoim człowiekiem... człowiekiem dobrym i mądrym, który zrobił dla niej wszystko, co było można i co było trzeba...
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner]
bardzo smutno Ale cieszę się, że Lamia zaznała ciepła swego domu, zaznała dobroci człowieka... I to nie jednego... Odeszła kochana, otulona komfortem... Dobranoc, Maleńka [*]
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."