Łapki już prawie całkowicie wyprowadzone na prostą

Prezesiątko, choć ma łaskotki, pozwalało na zabiegi w miarę współpracująco - do dwóch łapek na raz bez oporów
Coraz częściej i swobodniej wypuszcza się na zwiady po całym mieszkaniu

Już nie zamykam drzwi od pokoju, który obrał za swój azyl

Poziom testosteronu spadł u wszystkich i Prezes coraz częściej zaczepia inne koty do zabawy.
Ale. Mam wrażenie, że wychowywał się sam. Już tak ulubiona przez niego zabawa z własnym ogonem dała mi do myślenia. Bo to nie jest jakaś odstresowa agresja - on się tym ogonem bawi jak mały kociak

Relacji z innymi kotami jednak najwyraźniej się uczy. Jest ich spragniony - mocno to widać - ale jakby... nie umiał zachować się w towarzystwie. Tak, czy inaczej, myślę że za jakiś czas będzie bardzo dobrym kandydatem na dokocenie. Na razie jednak musi jeszcze nabrać ogłady towarzyskiej
kopiec kreta
Tarczyca ok
