Żywienie kotów (karmy, BARF)
Felixy poszły już dawno precz. Jak człowiek wpada w "sidła" fundacji, to jakoś szybko sobie uświadamia, że dawal futrom odpowiednik kociego McDonalda. Suchą dostają, żeby w ogóle coś łaskawie zjadły, bo surowe mięsko to i tak tylko z wielkiej łaski skubną... Rozpuściłam je niemiłosiernie
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Oscar Wilde
nie poddawaj się jeszczewiedźma pisze:Felixy poszły już dawno precz. Jak człowiek wpada w "sidła" fundacji, to jakoś szybko sobie uświadamia, że dawal futrom odpowiednik kociego McDonalda. Suchą dostają, żeby w ogóle coś łaskawie zjadły, bo surowe mięsko to i tak tylko z wielkiej łaski skubną... Rozpuściłam je niemiłosiernie

dosmaczanie może być rozwiązaniem. Jak nie chcą jeść mięsa to zaczęłabym od wysokomięsnych puszek.
U nas Korinka chciała jeśc tylko i wyłącznie to poza Purizonem:
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... sic/576580
Co jest trochę lepsze of Felixa...
Uzyłam tej karmy do dosmaczania innych karm. Najpierw po łyżeczce wysokomięsnej karmy do sosiku i potem coraz więcej. Jaka była moja radość, jak w zeszłym tygodniu Korinka zjadła całą miseczkę Macsa sama z siebie i bez sosiku

W sumie źle policzyłam to już będą ponad 3 miesiące od kiedy zaczęłam im zmieniać żywienie...
Zmniejszałabym też ilość suchej stopniowo, aby w miarę szybko z niej zrezygnować jesli i tak chcecie to zrobić.
Dopóki koty będą czuły, że mają alternatywę i mogą dostać coś innego, dopóty będą wybrzydzać. Nie można się uginać

Ja też juz wpadłam dwukrotnie w sidła Felixa. Za pierwszym razem jeszcze przed adopcją Wirka, ale wyjście z tej karmy przez Kitka wtedy poszło sprawniej. Ostatnio miałam większe przejścia, kiedy to raz tylko wszedł felix bo za późno zamówienie złożyłam w zooplusie, więc do marketu po karmę i padło na Feliksa. Nie wiem co w tej karmie jest, ale nawet wet mówiła że tam są jakieś uzależniacze, od innych osób też słyszałam że wyjść z Feliksa jest najgorzej. Teraz wiem że nawet gdybym miała jechać na drugi koniec miasta po karmę wartościową to będę musiała to zrobić, bo Feliksa nie kupię. Po ostatniej sytuacji kiedy to koty przez ponad 2 tygodnie wymyślały (przeszłam przez Feringa, CatzFood, Mac's, granatapet, miamor, applaws, mięso z kurczaka, Barf) w końcu znalazłam karmę którą jedzą i miski wylizują O'canis - indyk z przepiórką. Karma trochę droga (szkoda że nie chcą jeść Feringa), ale przynajmniej już mnie nie denerwują tym wymyślaniem i odchodzeniem od miski. Zjadają jej ok. 170 g na dzień- w upały mniej. Mam nadzieję że im sie tak szybko nie znudzi, bo oszaleje. Ostatnio kupiłam pakiet mieszany i na razie poszedł królik, który im smakował a w koszu wylądowała kaczka. Na test została jeszcze gęsina
Nie mieszam smaków, bo wtedy wszystko ląduje w koszu
. Cwane te moje futrzaki. Z suchej zupełnie zrezygnowałam. Wcześniej jadły Purizona, kusi mnie żeby wrócić ze względu na koszty O'canis, ale Villemo pisała już nie raz że sucha to najgorsze zło i tak się tego zaczęłam trzymać. Teraz o'canis wychodzi 200-220 zł na miesiąc na dwa kocury, ale gdyby tak jadły i już nie wymyślały to im to wybaczę.


Dzięki za propozycjęagusiak pisze:Karolina mogę Ci dać puszkę Terra Faelis na spróbę. Jest co prawda droga, ale bardzo mnie ciekawi czy i to im nie będzie smakować.


"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Oscar Wilde
Powtórzę to, co już pisałam z dwie strony temu w tym wątku - ŻADNA sucha karma nie jest dobra dla kota, w żadnym wieku. Swoje największe zło zawiera już w nazwie - jest sucha. Kot musi przyjmować pokarm mokry, najlepiej surowy, tak się działo przez tysiące lat. Ułamek sekundy, jakim jest w toku ewolucji tego gatunku wprowadzenie karmy przemysłowej, nie zmieniło jego fizjologii.ElizkaKa pisze:Witajcie! Jestem przed adopcją kotka i bardzo wiele rzeczy wyczytałam tutaj na forum za co bardzo dziękuję! Ciężko jednak przejść przez tyle stron i nie zwariować stad mam pytanie czy karma bosch dla juniorów to dobry wybór ? Dziękuję z góry za odpowiedź
Bosch to teraz Sanabelle, co akurat nie ma specjalnego znaczenia, ale że ta karma zawiera 3 rodzaje zbóż to już ma znaczenie. Nie wiem na ile masz już wiedzę o żywieniu kotów, ale nie należą one do rodziny ziarnojadów, tylko są drapieżnikami = zbóż nie jedzą.
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.