Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: saszka
Nie 05 Cze, 2022 16:06
Farin ['], Rod, Trini ['] i Nena
Autor Wiadomość
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1292
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 21 Sie, 2017 19:31   

Pewnego dnia wchodzimy do łazienki, a tam maluchy... szukają cycka u siebie nawzajem. To wciąż dzieciaki, które potrzebują czułości mamy. Co w takiej sytuacji robi wolontariusz? Skoro nie mamy biustu naturalnego, należy zdobyć syntetyczny. Tramwaje do nas nie dojeżdżają, ale zoologiczne pod domem są. A zatem jest i on - magiczny biust dla maluchów.

Farinek i Rodzik





Rodziuch

 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1292
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 29 Sie, 2017 14:13   

Oswajanie bączków trwa. Każda chwila, kiedy maluchy okazują czułość człowiekowi cieszy nas tak, że mamy ochotę skakać pod sufit. Ale po kolei. Farinek nie lubi człowieka. ON CZŁOWIEKA KOCHA UWIELBIA całym swym malutkim kocim jestestwem. Otwieram drzwi do łazienki - Farin włącza traktor. Myję zęby - Farin skacze mi po nogawce spodni. Wzięty na ręce nie chce się puścić, wtula się w każdy centymetr mojej ręki, poluje na moje włosy. Zamknięty wraz z rodzeństwem gada:"Chodź tu człowieka, ja chcę, żeby była ZE MNĄ! Jak najdłużej!".

Trini mruczy już nie tylko okazjonalnie, ale zawsze, gdy widzi TYCH DUŻYCH. Ma również przeogromny apetyt, którego to niezaspokojenie demonstruje płaczem. Takim donośnym. Na początku myślałam, że to dlatego, że może coś Ją pobolewa. Nie, moi drodzy, Panna Trinusia po prostu nie lubi, jak się człowiek guzdraczy z podawaniem posiłków. Najlepiej 10 dziennie.

Rodzik wciąż nie lubi być zaskakiwany, jeśli chodzi o łapanie, ale podobnie jak Farin i Trini chciałby pozwiedzać co nieco i jest co najmniej niezadowolony, że wraz z rodzeństwem mieszka w jednym pomieszczeniu. Rod jest codziennie mizany, poznał również, że kołdra jest super i przytulanki w takiej atmosferze świadczą o tym, że ludzie są dobrzy i oddaliby dla Rodzika wszystko, co mają.

Nena wciąż jest nieśmiała, ale w Jej przypadku też pokonaliśmy kilka barier, które początkowo wydawały się nie do przejścia. Nena pije z butli i je z rąk człowieka. Nena spokojnie dobiega do michy, kiedy człowiek krząta się po łazience. Nena mruży oczka i bacznie obserwuje, o co chodzi tulącemu człowiekowi. Małe kroczki w oswajaniu dużej i pięknej dziewczyny.

Trini czeka na małe co nieco:



Rod, wiecznie nienajedzony ;)



A tu Farin :aniolek:



Rod, pogromca butelek:

 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 29 Sie, 2017 14:29   

Jakie fajne Gremliny! :diabel:
 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1292
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 29 Sie, 2017 15:07   

Oj tak, Gremliny to słowo, które bardzo dobrze je opisuje. :diabel:

Pracujemy nad playlistą pod tytułem "Wataha dzikich bączków w drodze po butelkę/puchę/mięsko". :twisted:
 
 
Marianna 

Dołączyła: 10 Lut 2017
Posty: 1027
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 29 Sie, 2017 22:16   

Jakie czarnulki :live: prześliczne!!!
_________________
Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka
 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1292
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 03 Wrz, 2017 19:41   

U nas standardowo foty z karmienia :



Jak się ma małe koty, zdjęcia są czasami nieostre...;)



Trini: "Napełnij Waść me dżakuzi..."

 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1292
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 09 Wrz, 2017 21:03   

Przy takiej ilości rozsadzającej wszystko dookoła kociej energii nie możemy narzekać na nudę. Zarówno ze strony pozytywnej jak i tej negatywnej. Trinusię zaatakował grzyb, taki chyba już nasz pech, że co roku jesienią atakuje nas to paskudztwo. :cry:

Byliśmy z całą czwórką u weterynarza, Trinka oraz reszta maluchów została poddana wnikliwym badaniom. Czekajmy jeszcze na posiew, ale uszko wygląda jak podręcznikowy przykład grzybicy... Smarujemy, przecieramy, czekamy na poprawę. No i oczywiście prosimy o kciukui!!! :aniolek:

Cała czwórka miała zrobione testy na FIV/FELV, są ujemne, to wielka radość! :banan:

A teraz uwaga. Prosimy o zapięcie pasów i wstrzymanie oddechu. Nena, najbardziej nieśmiała z całej czwórki jest regularnie wyciągana ze swojej kryjówki i miziana z największą możliwą ilością miłości. Wczoraj wzięliśmy pannę na mizianki, nagle... nasze zestresowane słoneczko zaczęło mruczeć!!!!!!! Nie możemy wyobrazić sobie większej radości :) Pomyśleliśmy, że jeszcze tylko Rodzik nie mruczy... Rodzik chyba wziął do siebie nasze przemyślenia, bo dziś rozmruczał się niczym traktorek. Czy można wyobrazić sobie coś piękniejszego?

Nenusia pije :)



Niezwykle zawzięcie!



Trochę się zestresowałam, bo mój brat szybko chciał dołączyć się do mizianek.



Lekki rozgardiasz i 3/4 słodyczy! :banan:

 
 
Piena 

Dołączyła: 29 Cze 2016
Posty: 2351
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 10 Wrz, 2017 09:27   

Haha, wspaniałe czarnulce :love:

ale patrząc po pyszczkach na ostatnim zdjęciu jestem pod wrażeniem, że rozpoznajecie która bestyjka jest która :P
 
 
Marianna 

Dołączyła: 10 Lut 2017
Posty: 1027
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 10 Wrz, 2017 10:19   

Dokładnie :-) cały zestaw jak węgielki :love:
_________________
Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka
 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1292
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 10 Wrz, 2017 11:45   

Spokojnie moje drogie ;) Farin ma białe skarpety na wszystkich łapkach, Trini tylko na tylnych. Nena i Rodzik to czarnulce, ale Rodzik ma bardzo charakterystyczne uszka. :diabel:

Ale powiem tak - na początku było i tak ciężko. :lol:
 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1292
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 13 Wrz, 2017 20:35   

Chyba butelkowe fotki wszystkim się spodobały ;)

No to hop w takim razie:



Trini, dziewczyna o cudownej urodzie, do zakochania (zamiaukania) jeden krok!



A tu jeszcze raz Nena, zdjęcie z bardzo bliska ;)

 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1292
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 14 Wrz, 2017 20:06   

Były bączki na fotkach, no to teraz trochę video:




 
 
agula.s 

Dołączyła: 08 Gru 2016
Posty: 378
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 15 Wrz, 2017 05:13   

Co za slodkie łakomczuszki😄
 
 
kikin 

Dołączyła: 12 Gru 2013
Posty: 7938
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 15 Wrz, 2017 07:07   

:love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love:
_________________
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1292
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 17 Wrz, 2017 14:08   

Miło nam bardzo bardzo bardzo, że filmiki uwieczniające małych łakomczuchów spodobały się szerszej publiczności. :wink: Pozwolę sobie wstawić jeszcze jeden, bardzo proszę, niestety filmik nam się troszeczkę uciął w nieoczekiwanym momencie. :roll:



Z rzeczy bardziej przyziemnych, bardzo ostro walczymy z tym paskudem, grzybem okropnym oraz wysoce przebrzydłym. Zabraliśmy na wizytę całą czwórkę, maluchy dostały co nieco na wzmocnienie, oczywiście działamy z odpornością, codziennie przecieramy chore uszko Trinusi, dodatkowo otrzymaliśmy również ciecz kalifornijską do sporządzania kąpieli przeciwgrzybowych... Trini jako główny chorusek oraz reszta rodzeństwa, trochę prewencyjnie zostały poddane nacieraniom, a następnie otuleniom, żeby się broń boże nie przeziębiły. Zniosły to wszystko z anielską cierpliwością, a i uszko Trini wygląda już znacznie lepiej! Maluchy mają bardzo dobry humor, dokazują, nawet Nena jakoś tak inaczej spogląda na człowieka.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]