Calineczka

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

:love: :love:
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Yorvik :jebanewalentynki:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Macie teraz w domu prawdziwe kocie miss! Obie przepiękne. :)
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

:banan: :banan: :banan: :banan: :aniolek: :aniolek: :aniolek: :aniolek:

Powodzenia moja kochana Calineczko - Shilo.
moni
Posty: 125
Rejestracja: 09 lis 2016, 15:19
Lokalizacja: Poznań/Podolany

Post autor: moni »

Jestem pewna, że będzie jej tam najlepiej w świecie :)
:serce: Calineczko - Shilo
Awatar użytkownika
Yorvik
Posty: 39
Rejestracja: 16 lut 2017, 22:13
Lokalizacja: MOSINA

Post autor: Yorvik »

Bardzo dziekujemy za wszystkie miłe słowa. Shila przespała cała noc pod kołderką razem z córką. Rankiem wyszła spod kołderki, podeszła do Mandy,zrobiły sobie noski- noski i wróciła do ciepłego miejsca. Siedza i patrzą na siebie, ale widzę że chęć kontaktu z drugim kotem bierze chyba powoli górę i Shila co raz częściej sie wynurza :)
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Yorvik pisze:Shila przespała cała noc pod kołderką razem z córką
w pierwszą noc :shock: :shock: o łałciu, to się nazywa perfekcyjna aklimatyzacja ::
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
Yorvik
Posty: 39
Rejestracja: 16 lut 2017, 22:13
Lokalizacja: MOSINA

Post autor: Yorvik »

Proszę jakich mam pomocników. I nie straszny im gwizd wiertarki 😀
http://https://youtu.be/BEnd1PHOYzQ
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

typowi pomocnicy remontowi ::

Odbiór budowy musi być!
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

:: ::
nie mogę, Kot na mnie leży.
moni
Posty: 125
Rejestracja: 09 lis 2016, 15:19
Lokalizacja: Poznań/Podolany

Post autor: moni »

misiaki dwa :D wszędzie razem :)
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Jak to dobrze, że zawsze możesz liczyć na wsparcie ::
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

:love:
moni
Posty: 125
Rejestracja: 09 lis 2016, 15:19
Lokalizacja: Poznań/Podolany

Post autor: moni »

Jak się miewa maluszek? :)
Awatar użytkownika
Yorvik
Posty: 39
Rejestracja: 16 lut 2017, 22:13
Lokalizacja: MOSINA

Post autor: Yorvik »

Wow...dziś zajrzałem tu dopiero.
Koty świetnie. Doskonale.
Ciepło kominka je straaasznie rozleniwia i potrafią przez cały dzień nie złazić z piętrusa, na którym się wylegują. Są przez to bardzo miziaste :) Zaprawdę nie wiem co one "widzą" ale nocne zapędy do gonienia duchów spowodowały, że z reguły śpią w osobnych pokojach, chociaż zdarza im się zapomnieć i pospać do 7-ej. W ciągu dnia jednak widok dwóch przelatujących F-16 w futrach przez całe 80m2 nie jest niczym dziwnym i wywołuje nasze salwy śmiechu, szczególnie kiedy zostaje źle obliczona trajektoria lotu i ... Czasem myślę, że koty prowadzą jakieś tajne crashtesty... Shila czyli Celina bardzo lubi też wskakiwać na kogoś śpiącego co kończy się przebudzeniem lub bardzo nagłym przebudzeniem z efektem wstrząsowym w zależności gdzie upadają dwie kocie łapy z zamiarem zabicia czegoś wyimaginowanego pod kołdrą. Celina wcale nie boi się odkurzacza ale przed obcymi chowa się jeszcze. Na początku też dziewczyny uprawiały bardzo intensywne zapasy więc Mandy dostała obrożę. Zapasy są na odpowiednim już poziomie zaangażowania, potrafią też jeść z jednej miski chociaż mają 3. Kuwety są dwie i korzystają przemiennie chociaż mam wrażenie, że szara służy na 1-kę natomiast do blue wchodzą na 2-kę. Mi to nie przeszkadza. Shila miała raz katarek i przez tydzień było lekarstwo. Poza tym żadnych problemów. Pazurki obcinają się bezproblemowo, na jedzenie nie zdarzyło się jej kaprysić. Zatem byle tak dalej.
Pozdrawiamy.

Niebawem jakiś filmik, teraz tylko linki do dzisiejszych fotek.

https://www.fotosik.pl/zdjecie/abcc3e8ed4606c24

https://www.fotosik.pl/zdjecie/e8aef98d35fa33a6

https://www.fotosik.pl/zdjecie/8e8ef9e445c207b2
ODPOWIEDZ