Marianna
Dołączyła: 10 Lut 2017 Posty: 1027 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 16 Lip, 2017 21:06
Czyli rządzi :-) twarda Babka
_________________ Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤
Marianna
Dołączyła: 10 Lut 2017 Posty: 1027 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob 21 Paź, 2017 08:14
Co u Skadi? Dawno nie było żadnych wieści...
_________________ Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 04 Gru, 2017 02:19
Tia... nie było... Mea culpa Czasem, kiedy wrzucam "swoje" koty na naszego facebooka, jak na przykład ten filmik:
w myślach "odhaczam" i zapominam, że jeszcze tutaj trzeba napisać
To mnie absolutnie nie tłumaczy, więc postaram się chociaż nadrobić
Skadi mieszka z nami już tak długo, że wydaje się czasem, jakby była tu od zawsze... Nic, absolutnie nic jej nie dolega, życie płynie jej spokojnie i szczęśliwie. Jest w stałej komitywie z Kanso, a także z Sarą i Luną - czyli trójką moich rezydentów... Jakby wiedziała, że żeby u nas zostać powinna zacząć właśnie od tego... Wobec innych kotów nie jest tak przychylna. Nie lubi Guzika. Znosi go. Teraz z mniejszym trudem niż na początku, kiedy obrażała się, kiedy tylko przy niej przysiadł. Nie jada w jego obecności. Jej niezadowolone gderanie słychać nawet z drugiego pokoju.
Prezes też nie przypadł jej do gustu, choć jest urodzonym pacyfistą, który zębów i pazurów używa tylko w obronie własnej. Bo może dostać w jeden policzek. Ale drugiego nie nadstawia. Niemniej, zobaczcie, jak Skadi zareagowała, kiedy za bardzo próbował zakumplować się z Kanso... Z JEJ Kanso
Pozostałe koty traktuje z rezerwą - bezwarunkowo akceptuje tylko moją trójkę. Zresztą "akceptacja" to też niezbyt trafne słowo. Bo mycie sobie nawzajem uszu i głowy zdarza się raczej tylko u zaprzyjaźnionych kotów...
Są chwile, że naprawdę biję się z myślami Z jednej strony zostawienie jej u nas na stałe byłoby bardzo naturalną koleją rzeczy... Jednak martwi mnie jej postawa wobec kotów, które przybywają. Bo przecież przybywać będą... I nie chodzi tu bynajmniej o nieżyczliwość. Ale też o to, że Skadi jest uległa - muszę bardzo pilnować, by mogła się najeść, bo zwyczajnie nie broni swojej miski. A jej miska jest skądinąd bardzo atrakcyjna - wszystko drobniutko pokrojone, nie trzeba się przemęczać. Nic dziwnego, że są na nią także inni chętni... Ale to Skadi, jedyna w całym gronie, nie ma zębów i tylko jej należą się te specjalne względy...
Cały czas mam nadzieję, że może znajdzie wśród nowo przybyłych kotów jakiegoś innego kociego przyjaciela.... Bo jak patrzę na takie obrazki, serce mi pęka
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 05 Sty, 2018 01:22
Skadi przez jakiś czas darzyła mnie mniejszą atencją niż Przema. No dobra, przez DŁUŻSZY czas. Nie wiem, co się stało*, ale wróciłam do łask Dziewczyna szuka teraz miejsc w pobliżu mnie i przychodzi bez zaproszenia - np. położyć się na biurku, przy którym pracuję
Jej relacje z Guzikiem uległy zdecydowanej poprawie Jeszcze chwila i będą spali dupka w dupkę To tylko potwierdza, że czynnikiem, który u Skadi odgrywa najważniejszą rolę, jest czas. Nic na szybko
*Przypuszczenia mam tylko takie, że nie odpuszczałam okazji, by ją pomiziać. I od jakiegoś czasu brałam na ręce na chwilę, poprzytulałam i odstawiałam, w miejsce, z którego zabrałam ją wcześniej. Nie wiem, może to miało znaczenie?
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 05 Sty, 2018 09:34
Piękne Burasy
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 11 Sty, 2018 02:31
Hrabina Skadi nie każdego kota darzy względami. A już na pewno nie od pierwszego wejrzenia Dlatego noski-noski z Kadłubkiem bardzo cieszą
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 11 Sty, 2018 08:39
Cynamon zwróciła uwagę w wątku Kadłubka na muzyczkę w tle Zupełnie zapomniałam. Kiedy podkręcić trochę głośność, słychać niezadowolony miauk Skadi
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 16 Lut, 2018 00:49
Skadi jest kotem przeszczęśliwym Widać to na każdym kroku Nic jej nie dolega, sadełko constans, żyć nie umierać
Dziewczyna w niczym nie odbiega od innych od kociaka oswojonych kotów Często w nocy przychodzi i mości się obok głowy Przema
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 19 Mar, 2018 03:14
Przez ostatni tydzień walczyłam z grypą. Gorączka rozłożyła mnie kompletnie, większość czasu przespałam. Skadi towarzyszyła mi wiernie otulając futerkiem moją twarz. Przychodziła sama i kładła się prawie na mojej głowie, mrucząc mi do ucha
Wczoraj na dzielnię wjechało nowe ustrojstwo. Skadi momentalnie załapała, o co chodzi Zdecydowanie szybciej niż inne koty. Ba, Wiedźma wie, że nawet szybciej, niż ja
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 22 Kwi, 2018 17:27
Nie minęło dużo czasu, a Skadi rozwaliła system
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 06 Maj, 2018 21:59
Nadszedł długo wyczekiwany czas balkoningu Skadi jest jedną z największych miłośniczek dobrego wylegiwania się w moim domu. Wiadomo zaś, że wylegiwanie się na słońcu bije każde inne na głowę
Nawet jeśli trzeba miejscówkę dzielić z takimi grubasami, jak Guzik i Docent
Zdrowotnie: nie dzieje się nic. Absolutnie nic. Nawet waga constans, choć trochę jej za dużo
Behawioralnie: Skadi jest często pierwszym kotem, który wita mnie po powrocie do domu (nie zawsze, bo jednak jest kolejka i dobrą miejscówkę przy drzwiach trzeba sobie zająć ) Do perfekcji też opanowała otulanie futrem ludzkiej twarzy - potrafi się wręcz położyć na ludzkiej głowie
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]