Mroczku bądź dzielny! Trzymamy kciuki za Ciebie i Twoją opiekunkę, oby zabieg minął szybko, bezboleśnie, bezproblemowo i zebyś szybciutko wrócił do takiej formy w rozrabianiu jakie ma Twoje rodzeństwo u Beaty;)
Mroczek już jest w domu i prezentuje skutki działania narkozy odmienne od spodziewanych: biega, skacze, wspina się i walczy z kołnierzem.... Zamknięty w klatce tłucze głowa o kraty, bo chce się wydostać Więc wybierając mniejsze prawdopodobieństwo urazu asekurujemy, głaszczemy i przytulamy W końcu chyba stwierdzi, że trzeba odpocząć
Poczekaj, aż zacznie stukać w klawiaturę, może będzie pisał własne posty na forum mój kot nawet na smartfonie klika i pisze wiadomości
Jak ten Pikuś urósł! a pan Jacuś po staremu, zabawa na leżąco
Pysio i Kardamon wczoraj wieczorem przeprowadziły się do nas.
jak tylko postawiliśmy transporter w przedpokoju - Nutek go osyczał i z fochem poszedł na lodówkę.
zaczęliśmy od małej izolacji, ja i dzieciaki w sypialni, M i rezydenci spali w salonie
Nutek nie zszedł z lodówki aż do śniadania, Fiona też z fochem - nie spała z M, ale 2 metry od niego
moja nocka przebiegła spokojnie - dzieciaki na mnie, obok mnie, pod kołdrą
dopiero rano budziło mnie wwwwrrrrr. Otwieram oko a tu Kardamon przed moją twarzą siedzi z piłeczką w pyszczku i warczy
Oko Mroczka goi sie bez zakłóceń Chodzi w kołnierzu, więc nic sobie nie zmajstruje przy szwach. Ale Nutka, taka troskliwa zaczęła wczoraj wieczorem mu myć ranę No to na noc wzięłam Mroczka z łazienki, żeby mu nie rozmontowała rany do końca. Mroczek całą noc jeździł mi po twarzy kołnierzem... Więc mam dziś zmacerowaną twarz i podrapana szyję
Ale i tak go kocham
a wiecie co mnie najbardziej zaskakuje w takich tymczasakch?
jakie to są sprytne bestie.
są u nas drugi dzień i już dobrze wiedzą, że kuchnia i pewna szafka to jest to miejsce, gdzie jest jedzonko. I teraz wystarczy iść do kuchni po herbatę a one lecą za nami i kręcą fikołki obok szafki z jedzeniem....
a wiecie co mnie najbardziej zaskakuje w takich tymczasakch?
jakie to są sprytne bestie.
są u nas drugi dzień i już dobrze wiedzą, że kuchnia i pewna szafka to jest to miejsce, gdzie jest jedzonko. I teraz wystarczy iść do kuchni po herbatę a one lecą za nami i kręcą fikołki obok szafki z jedzeniem....
pierwsze straty spowodowane przez tajfun Pysio i Kardamon odnotowano
- Okładka czasopisma Angora w strzępach
- Zawias w szafce w łazience wyrwany, bo ktoś wskoczył na otwarte drzwiczki
pora na małą fotorelację:
co by tu poczytać
taki wybór lektur
o! to będę czytać!
Padło na Clarksona "The world according to Clarkson"
Pewnie Kardamon chce się dowiedzieć jak opanować świat
coraz lepiej.
przez pierwszy dzień Fiona nie opuściła szafek w kuchni, nawet na posiłki.
Teraz dzieciaki i rezydenci mogą przebywać obok siebie, od czasu do czasu zdarza się nawet jakieś pojedyncze niuchanie
liczę że za kilka dni będzie można mówić o wspólnym spaniu
tu np. jest zdjęcie z wczorajszego oglądania filmu, jak widać Fiona jest już dośc blisko dzieciaków
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]