Kruszyna kochana dziewczyna! nie umiem o niej inaczej myśleć. Tak pogodnego zwierzaka nie za często się spotyka

chociaż kiedyś dawno temu mieszkał u mnie taki, a raczej taka - jamniczyca

, ale to zupełnie inna historia.
Bez człowieka usycha, bez zwierząt marnieje, bez zabawek nie ma życia. Czyli prawdziwa dama do towarzystwa i dla ludzi i dla zwierząt i zabawić wszystkich umie.
Powygłupiać się trochę też:
Kruszynka niestety ma ogromny pociąg do jedzenia... Nic nie może być w miskach kocich, poza wodą, bo wymiecie wszystko i w każdej ilości. Wobec tego rezydenci schudli

a Kruszynka stara się tego nie zrobić. Muszę wydzielać karmę, bo z kruszynki niezły Okruch by się nam zrobił.
Nie będę też ukrywać, że mocno wrosła w nasz dom... wiecie co to znaczy

? Myślimy
może ona też?