no ej, ale trochę wyadoptowałam

trzy własne i Kropcia (po części)
Perełci niestety nie oddam, bardzo mi przykro

za dużo jest za niż przeciw

jest spełnieniem moich marzeń i snów
1. Zawsze podobały mi się koty orientalne - ona ma figurę syjama

2. Jest czarna - zawsze chciałam mieć zgrabną czarną koteczkę

3. Jest podobna do Igora (to głupie, ale pasują do siebie

)
4. Igor ją kocha, żadnego adoptusia tak nie traktował, tworzą parę idealną, razem śpią razem się bawią ( a jak się bawią! pękamy ze śmiechu

), są wobec siebie bardzo delikatni, szanują się

5. Łukasz też ją kocha
6. do Łukasza przychodzi Ydzio na mruczanko a do mnie Perełcia
7. pasuje do niej imię Giedre

8. nigdzie nie będzie miała tak dobrze jak u mnie
proszę, wybaczcie mi, naprawdę długo się jeszcze zastanawiałam, chociaż to była miłość od pierwszego wejrzenia

tak więc jak widzicie nie mogę jej oddać
