Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: saszka
Wto 24 Kwi, 2018 19:58
Babcyjka
Autor Wiadomość
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6882
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 25 Kwi, 2018 07:53   

Wiecie, nigdy nie pomyślałam o tym (bo też nigdy wcześniej nie byłam w takiej sytuacji), że w momencie oddania kota do adopcji tracimy jeszcze jeden przywilej - pożegnania go, gdy odchodzi... Pocieszam się, że Babcyjka mojej obecności nie potrzebowała. Karcę, że to stricte egoistyczna odczucie. Babs była kochana przez kogoś innego i na podstawie tych wszystkich rozmów na przestrzeni czternastu miesięcy sądzę, że tego kogoś kochała dużo bardziej, niż kiedykolwiek mnie. Myślę o innych moich tymczasach. Przeszłych, teraźniejszych i przyszłych. I czy będę w stanie sobie z tym poradzić. Póki co czuję, że nie... Jest okropnie.

April is the cruellest month.
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
Neda 

Dołączyła: 05 Wrz 2016
Posty: 3061
Skąd: Suchy Las
Wysłany: Sro 25 Kwi, 2018 09:14   

Babcyjka miała kochającą opiekunkę, kto odbierał adopcyjny, ten wie. Bardzo współczuję Pani Bogusławie. :cry: :cry: :cry:
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Pon 30 Kwi, 2018 01:24   

Jakie to życie przewrotne... Rozmawiałam z p. Bogusławą o Zeldzie, ponieważ także Ją brała pod uwagę przy adopcji; Babcyjka skradła Jej serce od razu, ale argumentem był też stan zdrowia Zeldy - znacznie poważniejszy, związany z bezpośrednim zagrożeniem życia - Babcyjki "tylko" przewlekły. No i co? I znowu chichot losu :mur:
Jestem jednak pewna, że to było najlepsze 14 miesięcy Babcyjki... Śpiutkaj spokojnie, koteczko!!!
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 30 Kwi, 2018 07:22   

Neda napisał/a:
Babcyjka miała kochającą opiekunkę, kto odbierał adopcyjny, ten wie. Bardzo współczuję Pani Bogusławie. :cry: :cry: :cry:
To prawda. Była przeszczęśliwa, że może ją mieć u siebie. Jestem pewna, że Babcyjka miała najpiękniejszy czas w swoim życiu dzięki Pani Bogusławie :aniolek:
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
BEATA olag 

Wiek: 52
Dołączyła: 17 Sie 2014
Posty: 4939
Skąd: Piątkowo / Poznań
Wysłany: Sro 02 Maj, 2018 17:33   

:cry:
 
 
KrisButton 

Dołączył: 18 Lis 2014
Posty: 3643
Skąd: Luboń
Wysłany: Sro 02 Maj, 2018 17:39   

:cry: :cry: :cry:
_________________
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]