Przesunięty przez: saszka Pon 01 Lip, 2019 21:13 |
Błażej i Blałka |
Autor |
Wiadomość |
MonikaW
dom tymczasowy
Wiek: 46 Dołączyła: 25 Lis 2016 Posty: 712 Skąd: Swarzędz
|
Wysłany: Nie 20 Maj, 2018 19:01
|
|
|
Wczoraj w Blałce obudził się instynkt "zabójcy" oczywiście poszło o polowanie na nogę pod kołdrą co ją tak zafascynowało, że nawet Błasia przegoniła. Po udanym polowaniu położyła się na ofierze z miną zwycięzcy.
Przed przewiezieniem dzieciaków do nas otrzymaliśmy informację aby nie dawać im miękkich piłek ponieważ je zjadają. Dostosowaliśmy się, ale one szóstym zmysłem znalazły jedną zapomnianą gdzieś w kącie i na zmianę się nią bawią - jest to jedyna tak eksploatowana zabawka, nie jedzą jej tylko ją przenoszą z miejsca na miejsce i zabawom nie ma końca - codziennie piłka jest przez nas przeglądana, ale oprócz uszkodzeń eksploatacyjnych nie widać śladów podgryzania. |
_________________ Monika Włodarczak |
|
|
|
|
MonikaW
dom tymczasowy
Wiek: 46 Dołączyła: 25 Lis 2016 Posty: 712 Skąd: Swarzędz
|
Wysłany: Nie 27 Maj, 2018 13:40
|
|
|
Błażejki nam się rozszalały - szaleją w godzinach wczesno-porannych - 4-ta rano jest właściwą godziną do :biegów, zapasów, zabaw piłkami i tym podobnej kociej aktywności. Nadal są dzikuskami (chyba taka ich natura", ale już nie zrywają się w popłochu jak przechodzimy, a one sobie leżą na podłodze, przebywają z nami w jednym pokoju i ogółem zrobiły się mniej histeryczne. |
_________________ Monika Włodarczak |
|
|
|
|
MonikaW
dom tymczasowy
Wiek: 46 Dołączyła: 25 Lis 2016 Posty: 712 Skąd: Swarzędz
|
Wysłany: Nie 03 Cze, 2018 20:44
|
|
|
|
_________________ Monika Włodarczak |
|
|
|
|
MonikaW
dom tymczasowy
Wiek: 46 Dołączyła: 25 Lis 2016 Posty: 712 Skąd: Swarzędz
|
Wysłany: Pią 08 Cze, 2018 20:44
|
|
|
Błażejki nam się rozochociły na całego - nadal nie można do nich podejść bo uciekają, ale na widok jedzenia zapominają o każdym strachu. Nauczyły nas sprzątać: na stole , blatach nie może być absolutnie nic do jedzenia i nawet picia bo zaraz się częstują. Blałce ostatnio zabrałam kubek z sokiem bo się do niego dobierała. Każdy posiłek to dla nas opędzanie się bo wskakują na stół i próbują porwać coś z talerza, a Błażej to nawet jak nie chcemy się z nim dzielić to potrafi zdzielić łapką |
_________________ Monika Włodarczak |
|
|
|
|
MonikaW
dom tymczasowy
Wiek: 46 Dołączyła: 25 Lis 2016 Posty: 712 Skąd: Swarzędz
|
Wysłany: Wto 12 Cze, 2018 20:44
|
|
|
Ostatnio w związku z nieludzkim wręcz zmęczeniem zebrało mi się standardowo na przemyślenia. Zawsze patrzę na Błażejki jako te strachliwe, ale to nie jest strach, to komunikacja , że kontaktu sobie akurat nie życzą. Błażejki są bardziej kocie niż ludzkie. Kociaki są bardzo zainteresowane światem, potrafią chodzić za mną. Błażej dwa razy pozwolił się pogłaskać ot po prostu położył się i jak miał dosyć głasków to sobie poszedł. Blałka też pozwala się pogłaskać jeśli tego chce. Błażeja nie wolno dotykać bez jego zgody bo macha ogonem i potrafi pacnąć łapką, niezbyt mocno ,ale pacnie i patrzy na zasadzie: mówiłem, że nie to nie i nie drąż tematu!
Czyli mamy w domu dwa charakterne tymczasy! |
_________________ Monika Włodarczak |
|
|
|
|
MonikaW
dom tymczasowy
Wiek: 46 Dołączyła: 25 Lis 2016 Posty: 712 Skąd: Swarzędz
|
Wysłany: Sro 13 Cze, 2018 16:34
|
|
|
Zgodnie z moją teorią wiem, że gdzieś w kosmosie do decyzji o adopcji Błażejków dojrzewa przyszły rodzic/rodzice adopcyjni. Informuję, że warunkiem podstawowym takiej osoby/osób powinno być gadulstwo
Błażejki nie preferują kontaktu dotykowego - chyba ,że na ich wyraźne życzenie , ale lubią kontakt wzrokowo-gadany. Jak siadam to one polegują obok mnie i wówczas należy prawić im oczywiście komplementy i zachwycać się ich urodą co nie jest trudne. Według mnie nie ma brzydkich kotów, każdy jest piękny, ale Błażejki to z urodą wręcz przesadziły.
Do Blałki używane określenia to: królewna, księżniczka, maleństwo,serdeńko ,serduszko,kwiatuszek,aniołek.
Do Błażeja:przystojniak,królewicz,książę,aniołek,serduszko,kochanie. Oczywiście lista ulega ciągłej aktualizacji bo powtarzanie tych samych komplementów może znużyć więc wskazana kreatywność w tym zakresie |
_________________ Monika Włodarczak |
|
|
|
|
Neda
Dołączyła: 05 Wrz 2016 Posty: 3061 Skąd: Suchy Las
|
Wysłany: Sro 13 Cze, 2018 17:33
|
|
|
Jak do nich mówiłam "hej, wielkie nochale", to tez słuchały i nie wyglądały na obrażone. |
|
|
|
|
MonikaW
dom tymczasowy
Wiek: 46 Dołączyła: 25 Lis 2016 Posty: 712 Skąd: Swarzędz
|
Wysłany: Pon 18 Cze, 2018 11:53
|
|
|
Neda napisał/a: | Jak do nich mówiłam "hej, wielkie nochale", to tez słuchały i nie wyglądały na obrażone. |
Ale one noski to mają jak guziczki |
_________________ Monika Włodarczak |
|
|
|
|
Neda
Dołączyła: 05 Wrz 2016 Posty: 3061 Skąd: Suchy Las
|
Wysłany: Pon 18 Cze, 2018 17:59
|
|
|
MonikaW napisał/a: | Neda napisał/a: | Jak do nich mówiłam "hej, wielkie nochale", to tez słuchały i nie wyglądały na obrażone. |
Ale one noski to mają jak guziczki |
Chyba GUZIKI? Szczególnie Błażej. Miłość jest ślepa... |
|
|
|
|
MonikaW
dom tymczasowy
Wiek: 46 Dołączyła: 25 Lis 2016 Posty: 712 Skąd: Swarzędz
|
Wysłany: Wto 19 Cze, 2018 16:33
|
|
|
Neda napisał/a: | MonikaW napisał/a: | Neda napisał/a: | Jak do nich mówiłam "hej, wielkie nochale", to tez słuchały i nie wyglądały na obrażone. |
Ale one noski to mają jak guziczki |
Chyba GUZIKI? Szczególnie Błażej. Miłość jest ślepa... |
bo Błażej jest tygrysem i z małym nosem wyglądałby nieproporcjonalnie, a wiesz jakie łapy ma wielkie? Jak pacnie to się czuje moc! |
_________________ Monika Włodarczak |
|
|
|
|
fk
Dołączyła: 22 Kwi 2018 Posty: 102 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 19 Cze, 2018 19:43
|
|
|
Czy niedotykalność to cecha błażejowych futer? Anielka lubi moje towarzystwo, ale łapy mam trzymać przy sobie. A wyłapana pod tym samym adresem. |
|
|
|
|
MonikaW
dom tymczasowy
Wiek: 46 Dołączyła: 25 Lis 2016 Posty: 712 Skąd: Swarzędz
|
Wysłany: Sro 20 Cze, 2018 04:33
|
|
|
fk napisał/a: | Czy niedotykalność to cecha błażejowych futer? Anielka lubi moje towarzystwo, ale łapy mam trzymać przy sobie. A wyłapana pod tym samym adresem. |
Zdecydowanie tak,niby chcą ,ale uciekają szczególnie Błażej.Może mają niemiłe wspomnienia.Może człowiek to tylko do podawania jedzenia i sprzątania kuwety |
_________________ Monika Włodarczak |
|
|
|
|
MonikaW
dom tymczasowy
Wiek: 46 Dołączyła: 25 Lis 2016 Posty: 712 Skąd: Swarzędz
|
Wysłany: Czw 21 Cze, 2018 15:44
|
|
|
Błażej ma zadatki na damskiego boksera, o poranku atakuje Blałkę i ta w związku z tym ,że kruszynka to aż się kula. Zachęcony sukcesami Błażej przyatakował wczoraj rezydentkę, która tak się składa, że jest większa od niego , dostał dwa razy po nosie i skończyło się chojrakowanie.
Blałkę możemy już w miarę swobodnie głaskać natomiast Błażeja możemy już głaskać przy jedzeniu czyli duży sukces. |
_________________ Monika Włodarczak |
|
|
|
|
Neda
Dołączyła: 05 Wrz 2016 Posty: 3061 Skąd: Suchy Las
|
Wysłany: Pią 22 Cze, 2018 12:48
|
|
|
MonikaW napisał/a: | Zachęcony sukcesami Błażej przyatakował wczoraj rezydentkę, która tak się składa, że jest większa od niego , dostał dwa razy po nosie i skończyło się chojrakowanie. |
|
|
|
|
|
MonikaW
dom tymczasowy
Wiek: 46 Dołączyła: 25 Lis 2016 Posty: 712 Skąd: Swarzędz
|
Wysłany: Pon 25 Cze, 2018 10:55
|
|
|
Błażej nam dojrzewa i zaczepia rezydenta albo nie dojrzewa a poczuł się pewniej - w każdym razie odwagi mu przybywa bo rezydent również większy od niego.
Blałka coraz bardziej kontaktowa i wygadana i śmiesznie popiskuje wołając Błażeja na początku myślałam , że coś się nią złego dzieje, a to tylko forma komunikacji. |
_________________ Monika Włodarczak |
|
|
|
|
|