A to już troszkę stary filmik ale idealnie pokazuje co koty robią popołudniami i wieczorami. W pierwszym ujęciu widać Bandziorkę a potem same burasy. Nawet ciężko rozróżnić które jest które.
Huncwotek i Bandziorka wylegują się popołudniami na kanapie. Gdy jednak przychodzimy do domu to wspinają się na szafę. Planujemy troszkę ograniczyć to wspinanie bo wskakując na szafę tylnymi łapkami drapią lakier na drzwiach szafy.
Czy ktoś może kojarzy gdzie można kupić włochacza z załączonego filmu?
Asnna
Dołączyła: 03 Maj 2018 Posty: 88 Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 23 Cze, 2018 19:52
Cytat:
Planujemy troszkę ograniczyć to wspinanie bo wskakując na szafę tylnymi łapkami drapią lakier na drzwiach szafy.
Podziwiam samozaparcie, bo ja już dawno pogodziłam się ze swoją poražką w tej materii i po prostu kupiłam tabie meble [/quote]
Dobre pytanie. Od 3 tyg mamy remont i koty musiały zrezygnować z przesiadywania na meblach i znalazły sobie nowe kryjówki. Czasem nie widzimy ich cały dzień. Bandziorkię trudno zobaczyć bo jest czarna a Huncwota łatwo pomylić z innymi burasami. Jak mamy wątpliwość czy wszystkie koty są to wyrzucamy chrupki i czekamy aż żarłoki przyjdą na jedzenie. One przeważnie przychodzą jak inne koty już kończą posiłek.
Bandziorka dzisiaj pojechała do cudownych dziewczyn,które zostały nowym DT. Serce pękało mi jak oddawałam trzęsącą się ze strachu Czarnuszkę. Wierzę jednak, że dziewczyny będą dla niej lepszym DT i poświęcą jej więcej czasu u uwagi, których ona bardzo potrzebuje.
Przeglądając pliki Bessie natrafiłam na poniższy filmik. To jedna z tych niewielu sytuacji kiedy Huncwotek pozwalał się głaskać. Niestety Bessie już nie ma. Nie ma kotka, który umyje Huncwotowe futerko, pocieszy i doda otuchy. Bessunia wraz z siostrzyczką Huncwota są w nowym domu. Miejmy nadzieję, że Huncwot też doczeka się swojego domku na stałe
Dla Bandziorki przeniesienie do nowego DT okazało się stresujące. Dwa dni siedziała pod meblami i odmówiła korzystania z kuwetki. Na szczęście kotek zaczął wychodzić (głównie nocami) i ma ogromny apetyt. Na razie jest troszkę zdezorientowana i też nie bardzo rozumie dlaczego rezydentka ciągle ją goni ale miejmy nadzieję, że wkrótce się zadomowi.
Dzisiaj mija tydzień, jest 21.07.2018 r., od kiedy Bandziorka znajduje się w nowym domu tymczasowym. Na razie niestety chowa się, jest bardzo wycofana. Próbuje czasami wychodzić i poznawać nowe otoczenie. Gdyby nie fakt, że w domu tym zamieszkuje bardzo charakterna inna kotka o imieniu Lala, która od razu zaczyna ją gonić, to myślę, że asymilacja Bandziorki przebiegałaby sprawniej. W domu tymczasowym zamieszkuje na stałe również od grudnia 2017 roku była podopieczna fundacji Koci Pazur - Kózka. Ciekawostką może być to, że zarówno Lala i Kózka nie mają jednej tylnej łapy, co nie przeszkadza im, że obie są bardzo szybkie i sprawne. Pozytywne jest z kolei to, że Bandziorka ma apetyt i ładnie korzysta z kuwety. Poza tym jest piękna, ma lśniące czarne futerko, duże piękne oczy, wygląda jak królowa egipska. Dotychczasowe zdjęcia nie pokazują jej urody. Mam nadzieję, że później uda mi się zrobić jakieś zdjęcia prezentujące jej urok.
Byłam dzisiaj u dziewczyn. Przywiozłam kilka drobiazgów jak np obróżkę feromonową, miseczkę do spania, kartonik po Javierku do chowania się i ulubioną wędkę Bandziorki. Mam nadzieję, że to troszkę pomoże Czarnuszce w otwarciu się na nowe otoczenie. Bardzo mocno trzymam kciuki za kiciulkę bo ona naprawdę jest cudowna, piękna, wyjątkowa ale przede wszystkim wystraszona. Jednocześnie bardzo mi przykro, że jako poprzedni DT nie zrobiłam dla niej więcej. Mam nadzieję, że przeprowadzka do fajnych dziewczyn 2 i 3-nożnych wyjdzie Bandziorce na dobre.
Huncwotek to czasem zaskakujący kocurek. Większość czasu spędza na szafie chowając się przed człowiekiem ale zdarzają się takie momenty kiedy te cztery łapy mnie dosłownie rozbrajają. Czy on na filmiku nie jest przesłodki?
Bandziorka jest drugi tydzień w nowym domu tymczasowym, robi powoli postępy, bawi się zabawkami wieczorem, kiedy zostaje sama w pokoju. Zdarzyło Jej się również wyjść i zjeść coś z miski w obecności opiekuna.
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17281 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 29 Lip, 2018 01:48
Karolina, super! Trzymamy kciuki za postępy!
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Bandziorka po 3 tygodniach w nowym domu tymczasowym. Napiszę tak jak jest: gdyby nie moja Lala rozrabiara, to Bandziorka już chodziłaby normalnie po całym mieszkaniu. Kózka wzięta z Kociego Pazura poradziła sobie z Lalą, a przypominam, że obie mają tylko po 3 łapy. Bandziorka to aniołek o wyglądzie diabełka. Jest tak dobra i wrażliwa, nie syczy, nie drapie, nie rzuca się, no i właśnie dlatego Lala sobie pozwala...
Huncwocik ma się jak rybka w wodzie. A wszystko przez to, że mamy remont. Szafy są odsunięte. Wszędzie kartony. Kot ma wiele możliwości, żeby się ukryć. I mogę was zapewnić, że Huncwot biega szybciej niż ja i nie ma szans aby go złapać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]