Fifka

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Bastianka
Posty: 1075
Rejestracja: 31 lip 2016, 23:07
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Bastianka »

Całe szczęście, że Fifka dość dobrze je i się bawi, bo... reszta nie wygląda dobrze....
Ostatnie wyniki bad. krwi są gorsze od przedostatnich. Być może to było chwilowe pogorszenie..
Wzrósł mocznik i fosfor. Wcześniej Fifcia dostała jeszcze do stałego zestawu leków renalvet i wspomagająco biopron9. Być może zbyt krótko przed badaniem zaczęła je przyjmować.

Poczekamy jeszcze trochę i jedziemy na kontrolę. Choć do weterynarza Fifcia jeździ trzy trazy w tygodniu - na podanie kroplówki (obecnie podskórnie). Lepiej znosi podawanie u weta, niż w domu :shock:

To kochana, dzielna Koteńka :serce:
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Bastianka, trzymamy kciuki za Fifkę :serce:
Oby wyniki jak najszybciej się poprawiły!
Awatar użytkownika
Barman76
Posty: 533
Rejestracja: 26 paź 2016, 19:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Barman76 »

Fifka dzielnie znosi kroplówki. Po powrocie od weta, od razu jest pocieszana przez Jaśniepanów. Szczególnie Rumcio wyluzuje jej pyszczek, uszka, karczek. Na koniec pociesza dodatkowo przyjacielskim "liściem" stawiając stempel łapką na grzbiecie Królewny. ::
Jestem normalny. Kocham Koty.
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Jak się ma fifna Fifka?
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
Barman76
Posty: 533
Rejestracja: 26 paź 2016, 19:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Barman76 »

Kilka słów o Fifce, o której dawno nie było słowa. Fifka niezmiennie dzielnie się kroplówkuje. Czasem mniej czasem bardziej chętnie daje się złapać i zawieźć do weta. Czasami Księżniczka ma gorszy nastrój i wtedy mniej je i mniej chętnie się bawi. Lecz jak tylko humor wrócii, dopada do miski (niekoniecznie swojej :) ), szaleje z zabawkami, gania za piórkiem. Bez względu na humory Fifunia niezmiennie kocha Homera, tuli się do Niego, mizia, liże. Homer jest Jej ukochanym, do miłości platonicznej, do zabaw ma Rumianka, na którego poluje i którego zaczepia trącając łapką po Jego słusznych rozmiarów zadku. Wtedy zaczynają się gonitwy, podchody, chowańce i inne "bezeceństwa". Najlepszą porą na takie gonitwy oczywiście jest noc :: . Fifka ze względu na to, iż straszny Pan łapie ją i wywozi do kłucia tyłeczka, chętniej okazuje swoje względy Pańci. Wskakując do wyrka od rana, "plącząc" się pod nogami, wystawiając zadek do miziania i drapania. Można powiedzieć, że zadzierzgnęła się przyjaźń ludzko - Fifkowa. Co bardzo cieszy Panią domu, a wzbudza coraz większą zazdrość u Speca od czarnej roboty :lol:
Jestem normalny. Kocham Koty.
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

Fifciu napisz nam tu łapką słów kilka. Jak humor i jak zdrówko?
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Awatar użytkownika
Barman76
Posty: 533
Rejestracja: 26 paź 2016, 19:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Barman76 »

Fifce Humor dopisuje :), bawi się z chłopakami, raz zaczepia jednego, raz drugiego, a potem im ucieka. Przytula się do nich kiedy śpią i wyżera z ich misek, nawet kiedy patrzą ::
Zdrowie Fifki bez zmian, ani lepszych ani gorszych. Nadal jest kroplówkowana i ten niedobry Pan codziennie łapie Ją żeby wepchnąć do pyszczka te niesmaczne leki. :)
Jestem normalny. Kocham Koty.
Awatar użytkownika
Barman76
Posty: 533
Rejestracja: 26 paź 2016, 19:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Barman76 »

Nowe wiadomości od Królewny. :) Jak się zapomni to nawet mi się daje miziać, barankuje w rękę i nadstawia się do głaskania. Co do zdrowia, to wyniki Fifki się poprawiły, kreatynina nieznacznie spadła, ale niestety mocznik nadal wysoki oraz spadły leukocyty, w związku z czym, Fifunia musi być kroplówkowana 3 razy w tygodniu oraz musi mieć podawane leki odpornościowe.Kocia dzielnie przyjmuje dawki NaCl. Niestety jej waleczna dusza nie pozwala podawać kroplówki w domu i musi "zaliczać" wizyty u weterynarza.
Jestem normalny. Kocham Koty.
tajga
Posty: 352
Rejestracja: 02 paź 2016, 10:33
Lokalizacja: Poznań

Post autor: tajga »

Wszystkiego Dobrego do Fifki!!!
Awatar użytkownika
Barman76
Posty: 533
Rejestracja: 26 paź 2016, 19:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Barman76 »

Fifka dzisiaj zakończyła serię kroplówek. Od dwóch tygodni była codziennie nawadniana, przez ostatnie trzy dni dożylnie. Wyniki krwi się poprawiły, ale apetyt w całości nie wrócił. Wcześniej Księżniczka wyjadała z misek swoich kocich współmieszkańców. Teraz musi dostawać jedzonko małymi porcjami pod pyszczek oraz jest dokarmiana strzykawką Renal Liquid. Czekamy na całkowity powrót dawnej Fifki. Kciuki mocno zaciśnięte przydadzą się tej pięknej, dzielnej Kotce.
Jestem normalny. Kocham Koty.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Bardzo mocno trzymam kciuki za Fifke!!!
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
Barman76
Posty: 533
Rejestracja: 26 paź 2016, 19:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Barman76 »

Fifka ostatnio się trochę przeziębiła, na szczęście seria zastrzyków szybko uporała się z choróbskiem i kocia mogła znowu cieszyć się beztroską zabawą, bez kichania i smarkania.
Lepsze samopoczucie przełożyło się na relacje z nowym mieszkańcem. Zaczęły się gonitwy i polowania z Bamboszem. Skakanie na kark i zabawa w ganianego. Fifka, jako Panna zacna, zaczęła też naukę manier, a krnąbrny uczeń Bambosz, za brak orientacji w kocim savoir vivre otrzymywał pacnięcie łapą. ::
Jestem normalny. Kocham Koty.
Awatar użytkownika
Barman76
Posty: 533
Rejestracja: 26 paź 2016, 19:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Barman76 »

Fifka przegrała walkę z chorobą. Przegraliśmy również my. Dzisiaj odeszła za Tęczowy Most, tam gdzie już nie ma bólu, cierpienia, stresu, kroplówek. Razem Nią odeszła cząstka nas, pozostała pustka i wyrwa w sercu. Jedyne co mogliśmy już zrobić, to pozwolić Jej odejść. Świadomość tego, iż nie było innego wyjścia nie koi wcale bólu, który przyszedł wraz z ostatnim tchnieniem Fifki. Wspomnienie o Niej pozostanie na zawsze z nami...
Obrazek
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez Barman76, łącznie zmieniany 1 raz.
Jestem normalny. Kocham Koty.
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

Fifko, śpij spokojnie [']

Daria, Daniel, bardzo mi przykro :(
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
ODPOWIEDZ