Króliczka szuka kochającego domku

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
kaory
Posty: 1983
Rejestracja: 12 gru 2006, 15:09
Lokalizacja: Poznań - Wilczak
Kontakt:

Króliczka szuka kochającego domku

Post autor: kaory »

Szukamy domu dla prześlicznej, rocznej, burej kotki.
Kotka jest wysterylizowana, zaszczepiona, regularnie odrobaczana, ma książeczkę zdrowia. Korzysta z kuwety, jest bardzo czysta.
Jest przemiła, kochana, uwielbia gadać do człowieka i przytulać się do niego, zasypia najczęściej pod kołdrą – głośno mrucząc. Jest niezwykle łagodna – nadaje się do domu z dziećmi. Przy tym zachowuje się nadal jak mały kociak, jej ulubiona czynność to niczym nieskrępowana, szalona zabawa, uwielbia toczyć piłeczki i nosić futrzane kulki w pyszczku.

Szukamy dla niej domu niewychodzącego, tylko w Poznaniu lub najbliższych okolicach, wyłącznie takiego, w którym mieszka już kot. W stosunku do kotów jest trochę dominująca, nigdy nie miała kontaktu z psem. Szukamy dorosłych, odpowiedzialnych, kochających opiekunów, bo ona za dobrą opiekę potrafi pięknie odwdzięczyć się bezinteresowną kocią miłością.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Imię: Króliczka
Wiek: ok. 1 roku
Odrobaczenie: TAK
Odpchlenie: TAK
Szczepienie: TAK
Kastracja: TAK
Uwagi zdrowotne (jeśli są jakieś): brak – kotka jest zdrowa

Kontakt
Kasia
tel. 662 492 000
kasialewandowska@hotmail.com
Ostatnio zmieniony 13 cze 2008, 12:32 przez kaory, łącznie zmieniany 1 raz.
semper eadem

http://kaory.digart.pl/

Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...[']
Awatar użytkownika
kaory
Posty: 1983
Rejestracja: 12 gru 2006, 15:09
Lokalizacja: Poznań - Wilczak
Kontakt:

Post autor: kaory »

Czekamy na wieści jak Króliczka dogaduje się z Nikitką ;)
semper eadem

http://kaory.digart.pl/

Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...[']
bartekdj

Post autor: bartekdj »

Witam,

króliczka jest już u nas od kilku dni.
Jak na razie mało je i cały biały dzień przesiaduje za łóżkiem, próbuję ją skusić do zabawy ale nie ma chęci. W nocy za to zachciewa jej się wszystkiego, baraszkuje po całym domu szukając zaczepki do zabawy, co się rusza, co zwisa królik się już tym bawi, wszystkie zabawki na noc pochowaliśmy jednak to nic nie dało bo królik zaczyna głośno pomrukiwać i skakać gdzie popadnie, obgryza rośliny widać, że zaczyna się nudzić, chodzi po parapetcie i skacze nam do łożka, dziś źle oceniła odległość i spadła mi na twarz :/
Budzi wszystkich.
Dziś dała nam kolejny popis i mamy kolejną noc nie przespaną :(
Widać, że bardzo tęskni za poprzednim domem i płacze całą noc choć od czasu do czasu zaczyna z nami toczyć rozmowę (szkoda, że nie za dnia).

Jeśli chodzi o nikitę na razie bacznie siebie obserwują a jak dochodzi do spotkania w 4 oczy to syczą na siebie i uciekają od siebie..
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

a na noc zebyscie się wszyscy nauczyli swojego rytmu nie mozecie zamknąć swojej sypialni czy macie kawalerkę?
Obrazek
bartekdj

Post autor: bartekdj »

Mamy 2-pokojowy dom, wszystkie drzwi i do łazienki i po koi są po otwierane. Cały dzień śpi za łóżkiem dziecka a na noc do nas przychodzi.
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

to czeka was troszkę ciezkich nocy bo z tego co czytałam Królik dość energiczny jest ;)
Obrazek
bartekdj

Post autor: bartekdj »

Tylko szkoda, że za dnia tego nie pokazuje a musi biednych ludzi w nocy męczyć :: :twisted:
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

bartekdj pisze:Tylko szkoda, że za dnia tego nie pokazuje a musi biednych ludzi w nocy męczyć :: :twisted:
nikt nie mówił ze bedzie łatwo :twisted: :lol:

Ale jakies postepy robi w dzien w sensie akceptacji sytuacji i nowego domu ?
Ona jednak trochę tych domów przerobiła wiec nie ma się co dziwić ze tak reaguje :cry: ale myśle ze się ułozy tylko trzeba dać jej czas

a próbowaliście w dzien ją wywabić jakimś smakołykiem czy ruszającą się zabawką ?
Obrazek
bartekdj

Post autor: bartekdj »

no w dzień chodzi sobie omijając Nikitę, lecz jak się któreś z nas poruszy ucieka za łóżko i tam przeważnie zostaje ...
Czasem przychodzi na łóżko na mizianki lub leży na parapecie, daję się też namówić na chwilkę zabawy.
Właśnie zjadła mięsko :)
Za to Nikita syczy nie tylko na Królika ale i na nas :|
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

bartekdj pisze:Za to Nikita syczy nie tylko na Królika ale i na nas :|
obraziła się panna
Przejdzie jej:) :lol:
Obrazek
Awatar użytkownika
gosiak
Posty: 418
Rejestracja: 03 maja 2006, 11:34
Lokalizacja: z Poznania ;-)
Kontakt:

Post autor: gosiak »

Jak przyszła do nas Pola, na początku maja, to też przez kilka dni siedziała za łóżkiem, wychodziła w nocy i nie tyle bawiła się, co wyła, miauczała, etc. Parę nocy musieliśmy ją zamykać w jednym pokoju (Figa śpi z nami i nie wybaczyłaby nam zamkniętej sypialni), bo też nie spaliśmy kilka dni. Po jakimś tygodniu-dwóch sytuacja się unormowała i przestała zawodzić. Spod łóżka w dzień zaczęła wychodzić po tygodniu, po jakim tygodniu-dwóch przestała wiać na nasz widok - także może Królik też potrzebuje więcej czasu. Na nocne zabawy najlepsze byłoby zmęczenie jej wieczorem zabawą - jak zmęczę Polę wieczorem, to w nocy nie miauczy i nie marudzi; może jak się trochę oswoi, to będzie można ją wieczorem pomęczyć :wink:
Obrazek
Awatar użytkownika
mircea
Posty: 32
Rejestracja: 11 maja 2006, 18:31
Lokalizacja: Poznań

Post autor: mircea »

Ja bym pomęczyła gada wieczorem :twisted:
przynajmniej spałaby w nocy, a nie polowania urządzała! ;)

Inna sprawa: burasy u mnie siedziały ponad miesiąc pod wanną, w nocy wyłaziły, a w dzień nie raczyły się oswajać, więc Królik pod tym względem i tak jest ok :)
bartekdj

Post autor: bartekdj »

Niestety króliczka z nikitą się nie dogadała i wróciła do swojej pani, była szczęśliwa :)
Awatar użytkownika
puss
Posty: 303
Rejestracja: 07 maja 2007, 16:02
Lokalizacja: Poznań

Post autor: puss »

Królik u mnie. zadekowała się pod łóżkiem razem z Elmem i Oczkiem.
Matylda udaje, że nie jest obrażona.
czekam na rozwój wydarzeń :wink:
Obrazek
Awatar użytkownika
mircea
Posty: 32
Rejestracja: 11 maja 2006, 18:31
Lokalizacja: Poznań

Post autor: mircea »

bartekdj pisze:Niestety króliczka z nikitą się nie dogadała i wróciła do swojej pani, była szczęśliwa :)
nie wiem, czy była szczęśliwa :roll:
i nie wróciła do swojej pani, tylko pojechała do kolejnego domu tymczasowego do puss - o czym Olga informowała zapewne :?

Przepraszam, ale takie podejście mnie wkurza - to nie jest kot OLGI - to jest kot, który szuka domu. SWOJEGO domu.

A stwierdzenie, że "kot jest szczęśliwy, bo wrócił do swojej pani" świadczy raczej o tym, że ktoś próbuje poprawić sobie samemu nastrój.
ODPOWIEDZ