Chemik

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Teffina
Posty: 153
Rejestracja: 27 maja 2018, 19:02
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Teffina »

Na tym ostatnim zdjęciu jakie pewne siebie spojrzenie: "To jest mój karton." :serce:
Awatar użytkownika
Piżu
Posty: 60
Rejestracja: 31 paź 2018, 22:09
Lokalizacja: Przeźmierowo

Post autor: Piżu »

Witajcie :) ponownie zostały wprowadzone w życie wszystkie możliwe rady by Piżu zrezygnował z siusiania na kanapie.... i nie zapeszając od ponad tygodnia Piżu ma dostęp do salonu i kanapy i nic się nie dzieje :aniolek: Poza tym nastąpiła duża i bardzo nas ciesząca zmiana: Piżu śpi razem z nami w nocy i chętnie drzemie na łóżku za dnia :) niedługo czeka nas pierwsza wizyta u weta.. mam nadzieję, że pójdzie dobrze :wink:



Obrazek

Obrazek

A tu nie boję się, tylko ziewam ;) :
Obrazek
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Matko aż trudno uwierzyć, że Chemiś tfffuuu Piżu jest takim kochanym kotkiem :D
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

okurdełe, jaki to jest przystojniak! :love:

trzymam kciuki za spokój kanapy i powodzenie w misji "wet", dajcie znać jak Wam poszło! :)
Awatar użytkownika
Piżu
Posty: 60
Rejestracja: 31 paź 2018, 22:09
Lokalizacja: Przeźmierowo

Post autor: Piżu »

:aniolek: Wszystkim Wolontariuszom życzymy zdrowych, radosnych i wymrucznych Świąt Bożego Narodzenia! :aniolek:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kuwetowe sprawy są już pod kontrolą :) Wczoraj Piżek dał sobie obciąć pazurki bez większych grymasów. Choinka naszego kotka nie interesuje, stoi sobie spokojnie, a Piżu się w nią nie zaczyna :aniolek: Piżek zawsze nam towarzyszy na kanapie pięknie pomrukując :serce: Ostatnio ćwiczymy noszenie na rękach i też idzie nam całkiem dobrze! :brawo: Nasz kotek jest po prostu cudowny :jebanewalentynki:
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez Piżu, łącznie zmieniany 6 razy.
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7482
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

Piękny koteczek :aniolek:
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

Okurde jaki przystojniak! <3
Super, że po trudnych początkach wszystko się dobrze ułożyło :)
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Piżu - mistrz przemian:)
Awatar użytkownika
Nuria
Posty: 636
Rejestracja: 18 paź 2016, 13:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nuria »

Jaki cudny widok :D wspaniale mu w tej muszce :serce:
Daria
Posty: 144
Rejestracja: 05 maja 2018, 22:15
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Daria »

Piękny Kawaler :)
Awatar użytkownika
Piżu
Posty: 60
Rejestracja: 31 paź 2018, 22:09
Lokalizacja: Przeźmierowo

Post autor: Piżu »

Witajcie :wink:

Jak pewnie wiecie przeżywaliśmy ostatnio duże emocje związane z ucieczką Piża.. Nasz uciekinier wydostał się pod siatką balkonową. Całe szczęście wszystko wróciło do normy, dzięki pomocy ze strony fundacji oraz wypożyczonym klatką. Nasz kochany kotek jest bezpieczny w domu. Siatka balkonowa oczywiście została poprawiona i mamy nadzieję, że taka sytuacja już nigdy się nie powtórzy. Po powrocie mieliśmy małe problemy z rozwolnieniem, jednak wizyta u weta szybko przyniosła poprawę i nasz kotek jest już zdrowy. Co było słychać w ostatnim czasie? Nasz Piżu zrobił się wybredny odnośnie mokrej karmy. Pomyśleliśmy że może ma problemy z zębami i poszliśmy do weta, który zaproponował czyszczenie z kamienia. Po powrocie jedzenie szło troszkę lepiej, ale niestety bez większej poprawy. Okazuje się że nasz kotek znudził się już swoją karmą, która ma wysoki procent zawartości mięsa. Obecnie szukamy nowej marki która zasmakuje naszemu kotkowi, a na razie przemiennie próbujemy nowo zamówione karmy z odpowiednią ilością mięsa z tą, niestety, nisko procentową, którą Piżu chętniej zjada. Przy poszukiwaniu przyczyny braku apetytu dowiedzieliśmy się również o występowaniu "zespołu zestresowanych wąsów" i nasz kotek ma nową płaską miseczkę z której wydaje się jeść chętniej.. Pod koniec maja robiliśmy badania krwi i okazało się że czynniki nerkowe są pogorszone. Piżu codziennie dostaję leki (Renalvet i ChitoFos) i niedługo wybieramy się na kolejne kontrolne badanie krwi. Codziennie cieszymy się że mamy takiego wspaniałego towarzysza w naszym mieszkaniu, każdego dnia sprawia że się uśmiechamy. Zawsze jest gdzieś przy nas, mruczy, bawi się i wypełnia nas miłością. :jebanewalentynki:

Gorąco pozdrawiamy i dziękujemy za pomoc :hug:

Obrazek ObrazekObrazek Obrazek Obrazek
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

cudowne wieści. Mamy nadzieje ze Chemiś - Piżu więcej nie ucieknie. a weta polecamy w luboniu :)

A czy koteł nadal grucha jak gołąb? :)
Awatar użytkownika
Piżu
Posty: 60
Rejestracja: 31 paź 2018, 22:09
Lokalizacja: Przeźmierowo

Post autor: Piżu »

Oczywiście, Piżek nadal nam pięknie grucha ♥Ostatnio przyszedł pan od pomiaru napięcia.. Piżu siedział w niewidocznym miejscu i sobie cichutko pomrukiwał, pan zapytał czy mamy w domu gołębia :: ::
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Dobrze, że wszystko dobrze się skończyło :)

Pamiętajcie proszę, że u kotów nerkowych najważniejsze jest, żeby jadły.
Jeśli nie chce jeść nic innego niż śmieciówki, to niech je śmieciówki...
To mimo wszystko mniejsze zło od niejedzenia...
Awatar użytkownika
Misia
Posty: 585
Rejestracja: 04 lut 2019, 20:34
Lokalizacja: Rydzyna

Post autor: Misia »

Kilka dni temu przyszła na skrzynkę smutna wiadomość, że Chemik przegrał dwuletnią walkę z nerkami :(.

Śpij spokojnie, kocie [']

Obrazek
ODPOWIEDZ