Zorro

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

A najlepsze mam dla Was na koniec.
Zorka od niedawna daje się głaskać nie tylko mi, ale i drugiej osobie w domu. W sumie logiczne – jak wie, czego dokładnie chce, to co za znaczenie ma, od kogo to dostanie, jeśli zachowane zostaną zasady protokołu? :: (ale i tak jestem zazdrosna)

I drugi hit: ta druga osoba chodzi dużo później ode mnie spać. I wczoraj doniosła mi, że jak się położyłam do spania, to Zorka poczekała aż zasnę, zainstalowała się obok moich nóg i tak spała przez parę godzin. No wzrusz na maxa :love: nawet jeśli zrobiła to tylko z powodu koca położonego na nogach :P
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Dziś krótka historia pt. „Pańcia jest na L4", kiedy obudziłam Zorkę w jej bunkrze z koców i poduszek...

Słucham?... Powiedziałaś, że… że zostajesz na chorobowym?...


Obrazek

I będziesz w domu CAŁY TYDZIEŃ?!...

Obrazek

ogólnie - oburzeniu nie ma końca :lol:
co innego tolerować intruza kilka godzin dziennie, a co innego kilkanaście :lol:
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Zorro jest jednym z moich ulubionych typów kota.
To kot, który żył kilka pierwszych lat życia na dworze i tak „cierpi” zamknięty w domu, wbrew swojej „naturze”, że aż musi wybierać najbardziej miękkie miejsca, by ulżyć swej niedoli… Inaczej po prostu nie zniesie :lol:
Jeśli jest koc, to Zorro się na nim położy. Nie obok, na samej kapie, nie nie. Jeśli jest poduszka, to usadowi się właśnie na niej lub chociaż tuż obok, żeby kuperek dotykał pluszu z poszewki.
Ostatnio była taka sytuacja: wspominałam wcześniej, że Zorro ma swoje ulubione miejsca – jedno z nich to legowisko na komodzie. Ale trzeba czasem sprzątać, więc żeby pozbyć się kurzu u sierści, przełożyłam legowisko na górę ze złożonych kocy. I gdzie teraz Zorka poleguje? Oczywiście na samej górze stosu kilku kocy i legowiska na nich.
A ja musiałam jej dorobić kolejne, na komodzie, bo zaczęła szukać tam miejscówy i jojczyć. Przecież się nie położy na gołym blacie, nie?...

A tu dokumentacja procesu akceptacji nowego kocyka:

https://www.youtube.com/watch?v=uypFxL8c6OY
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

I parę foteczek z kumpelą rezydentką (też mięciutką!) do kompletu:

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Jakie one obie są podobne :)
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

kat pisze:Jakie one obie są podobne :)
Dla mnie są bardzo różne, ale np. teściowa już się cieszyła, że w końcu mamy tylko jednego kota :: :: ::
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Zorka była ostatnio znowu u weterynarza i dostała same pochwały ::
Waga akurat (zero tłuszczyku), pyszczek całkiem OK, a sierść jaka piękna i mięciutka!

Nie, żeby ją to cokolwiek obchodziło, te pochwały od tej strasznej pani wet w tym strasznym miejscu zwanym gabinetem! Zorcia mimo wszystkich postępów nadal bardzo bardzo się boi całego tego ambarasu związanego z jakimikolwiek wycieczkami…
ALE! Muszę ją bardzo bardzo pochwalić!

Myślałam, że po weterynarzu koteczka będzie się chować i unikać nas przez przynajmniej kilka dni. Ale się pomyliłam :: już tego samego dnia przesiadywała z nami w pokoju, spała spokojnie na kanapie i jeszcze zażyczyła sobie wieczorem głasków. I to tak całkiem długo :love:
Uznaję to za kolejny duży krok dla koteczki, ale nadal prosimy o trzymanie kciuków – przed nami ODROBACZANIE. Wszyscy kociarze wiedzą, jaki to może być horror.
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

einfach, a może z tym pill-pocketem byś spróbowała?
nie mogę, Kot na mnie leży.
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Eva pisze:einfach, a może z tym pill-pocketem byś spróbowała?
Dziękuję! ale najpierw spróbuję w budyniu dla kotków :)
To jest mój nowy hit do rozrabiania tabletek jak się nudzą pasty witaminowe:
https://www.zooplus.pl/shop/koty/przysm ... pet/201138

jak nie zje to wtedy będzie problem i dam znać. A ja się stresuję na zaś, bo mam wrażenie, że ona ZAWSZE wie, kiedy coś kombinuję.
A na razie jeszcze czekamy na wyniki badań kału :)
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

einfach pisze:że ona ZAWSZE wie, kiedy coś kombinuję.
HA! no przecież, że tak, jestem zresztą pewna, że te nasze koty, ja nie wiem skąd, ale on zawsze wiedzo : :shock:
nie mogę, Kot na mnie leży.
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Kilka osób mnie pytało jak to właściwie wygląda, te próby głaskania? Jak to, że jak już lubi głaskanie, to i tak muszę zachęcać nadal?...
No cóż. Trochę pokombinowałam, trochę zmieniłam miejsce głasków (TYDZIEŃ przestawiania!), trochę przyzwyczajałam Zorkę do telefonu (bo przecież jak tylko zobaczyła sprzęt to uciekała gdzie pieprz rośnie)... I mam!
krótka historia zachęt do głaskania i przechodzenia od wędki do ręki:

Początek...
https://www.youtube.com/watch?v=RZe3Q7uxZ9A

Drugi początek :lol:

https://www.youtube.com/watch?v=dV8fy2e9umk

I MAMY TO!

https://www.youtube.com/watch?v=HNgIQr9 ... e=youtu.be

Proszę zwrócić uwagę na prawie niewidoczne zmiany pozycji ręki! I na puchatość koteczki oczywiście ;)
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

5 dni temu wrzuciłam filmiki, jak już chętnie Zorcia przychodzi na głaski.
Wczoraj przyszła do ręki, bez wędki :shock:
OSZALAŁAM :love:
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

BRAWO! :p
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Neda pisze:BRAWO! :p
ja wiem, że to nie brzmi aż tak imponująco w porównaniu do innych kotków... ale dla Zorki to naprawdę wielki krok! ::
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

einfach pisze:
Neda pisze:BRAWO! :p
ja wiem, że to nie brzmi aż tak imponująco w porównaniu do innych kotków... ale dla Zorki to naprawdę wielki krok! ::
ale to było bez krzty ironii, naprawdę słowa uznania dla was, wiem przecież jaka była Zorro :)
ODPOWIEDZ