
Cały czas jest problem z jej oczkami, zmętnienia na rogówce, cały czas próbujemy leki, jest trochę lepiej niż na początku, zobaczymy co z tego wyjdzie
Miciak nie lubi innych kotów, cały czas odchodzą wrzaski i walki, poza tym zaczyna też tęsknić za wychodzeniem, bo stoi pod drzwiami i biadoli, a czasem wybiega na klatkę
No i jest przekochanym miziakiem, chociaż z powodu tabletek i kropelek podawanych non stop, zaczyna trochę źle na mnie reagować
