Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Piwniczna Piątka[PP]-Mroczek, Kardamon, Pysio, Pikuś, Nutka
Autor Wiadomość
Peony 

Dołączyła: 17 Maj 2017
Posty: 288
Skąd: Wrocław / Poznań
Wysłany: Pon 28 Sty, 2019 09:03   

Pamiętam, i nie wiem jakim cudem z tej małej kuleczki wyrosła ta piękna czarna pantera :shock:
 
 
misiosoft 
The Pasiuczers

Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 4701
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 30 Sty, 2019 14:33   

nowe wieści od Pysia i Kardamonka - lubimy wyczesywanie furminatorem.
Kardamon to wręcz uwielbia - wykłada się sam, wyciąga i można go czesać i czesać.
Pyś nie aż tak chętnie ale spokojnie wysiedzi i pozwoli żeby zabieg został wykonany.
Pazurki oczywiście obcinamy bez namniejszych problemów czy skarg z ich storny ::

Chłopaki mieli ostatnio fajnych gości. Co prawda Państwo zdecydowali się na adopcję innych kociaków z fundacji, ale nie będę ukrywać, że P&K zrobili show podczas PA :) grzecznie jedli smakołyki z ręki (Kardi to próbował razem z palcami). Pobawili się z wędką pokazując swoje możliwości akrobatyczne, a także dali się pogłaskać :) Kardi to nawet Panu na kolanach posiedział.

Próbowali też pokazać sztuczkę pt. "dwie sekundy i serniczek magicznie znika z talerza" ale ta próba została udaremniona przez madkę ;)
 
 
misiosoft 
The Pasiuczers

Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 4701
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 08 Lut, 2019 08:47   

u P&K nuda... cisza, spokój, dużo tulenia, dużo buziaczków.
A jak mame otworzy balkon to można trochę futerko przewietrzyć ::
 
 
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5507
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Nie 10 Lut, 2019 21:12   

misiosoft napisał/a:
Próbowali też pokazać sztuczkę pt. "dwie sekundy i serniczek magicznie znika z talerza" ale ta próba została udaremniona przez madkę ;)

i tym sposobem następcy Davida Kotterfielda bezpowrotnie przepadli w zawierusze świata :(
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
misiosoft 
The Pasiuczers

Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 4701
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 26 Lut, 2019 08:24   

Pyś i Kardi mieli ostatnio dużo więcej tulenia i buziaczków, bo duzi się pochorowali. A skoro się pochorowali to sporą część dnia spędzali na kanapie pod kocem a to kociakom baaardzo pasowało ::
 
 
misiosoft 
The Pasiuczers

Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 4701
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 07 Mar, 2019 09:07   

to tak... w naszym domu pojawił się smok....
Pysio i Kardamon stanęli na wysokości zadania i smoka pokonali a potem spali na jego truchle ::




 
 
misiosoft 
The Pasiuczers

Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 4701
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 11 Mar, 2019 13:50   

Pamiętacie jak pisałam ostatnio, że Pyś i Kardi mieli więcej czasu z Dużymi, bo Duzi sie pochorowali?

tak mniej więcej wtedy spędzaliśmy czas:







mamy też całkiem dobre wieści:: Tydzień temu byli u nas goście, którzy złpalai z dzieciakami bardzo fajną nić porozumienia i zdecydowali, że chcą im dać domek na stałe :love:
Do przeprowadzki jeszcze trochę czasu zostało, ale Kardi na wieść że przeprowadza się do Bydgoszczy miał tylko jedno pytanie: "Czy będzie tam jedzonko?"
 
 
magda 
magda

Dołączyła: 26 Sie 2015
Posty: 648
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 17 Mar, 2019 02:18   

Nutka wciąż nie dogaduje się z rezydentką Gepardą: Nutka buczy na nią, a Geparda niestety atakuje :( Więc trzeba dziewczęta izolować... Gdy nie ma Gepardy w pobliżu, to Nutka bawi się jak mały kociak, przychodzi na zawołanie - reaguje na drugie imię, którego nie zdradzę :twisted: i wywala brzuszek do góry :aniolek:
Ktoś kiedyś powiedział, że Nutka jest czarna, ale muszę zdementować te pogłoski :wink:
Proszę:
Ostatnio zmieniony przez Niebieska Sob 31 Sie, 2019 16:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
misiosoft 
The Pasiuczers

Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 4701
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 20 Mar, 2019 09:18   

razem z M pracujemy w zawodzie, gdzie dozwolona jest praca zdalna, czyli praca z domu lub dowolnego miejsca na świecie.
Pyś lubi pracę zdalną, wtedy jest więcej tulenia.
Ale nasz szef niekoniecznie zrozumie, dlaczego człowiek jest mniej wydajny. No ale powiedzcie sami, jak tu pracować?




a jak już się znudzi tuleniem, to lubi położyć się za komputerem i zasnąć :: (wybaczcie proszę ten bałagan na biurku :oops: )
 
 
Hania_BM 

Dołączyła: 26 Lis 2017
Posty: 151
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 21 Mar, 2019 21:09   

Pierwszy dzień wiosny to i sezon "tarasowy" otwarty...
Tak Pikuś tej wiosny wypatrywał...



A skoro wiosna to i rośliny się znalazły... Trzeba unicestwić!
PS. Tak Pikusia nie ma na zdjęciu... bo uciekł...



A tu w swojej kryjówce...



Choć ja bym to zdjęcie nazwała... juuuuż mi niosą suknię z welonem....

I na koniec wisienka na torcie... Jak zawsze słodko musi być <3

 
 
misiosoft 
The Pasiuczers

Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 4701
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 28 Mar, 2019 08:25   

Eh.... my tak zawsze dzieciaki, dzieciaki.... a to już nie takie dzieciaki....
Kardamon - 5,4 kg
Pysio - 5,2 kg
dacie wiarę? :shock:

ten kto ma szyczt drapaka, ten rządzi... więc czasem usatwia się kolejeczka:


no i moje ulubione, bo prawie każdy tymczas jaki u nas był ma w swoim życiu fazę: "Nutku - wielbię Cię! Jak dorosnę będę jak Nutek". Tu w wykonaniu Kardamona:

 
 
misiosoft 
The Pasiuczers

Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 4701
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 15 Kwi, 2019 08:17   

Pysio i kardamon pojechali wczoraj do swojego nowego, stałego domku, Spakowali plecaczki, w których były: ukochana lama, szczurek oraz zapas msyzek z kocimiętką. i oczywiście smakołyki ::
Pierwsze chwile były bardzo obiecujące - śmiało zwiedzały półki, szafki i blaty w kuchni ;) Kardamon też połasił się do nowej Pani ::

wiemy też, że potem Pysio się nieco wycofał i schował pod kanapą... jestem ciekawa jak im nocka minęła....

a u nas w domku jakoś tak pusto... człowiek i tak się łapie na tym, że ich szuka, albo spodziewa się że zaraz się pojawią w zasięgu wzroku...
 
 
magda 
magda

Dołączyła: 26 Sie 2015
Posty: 648
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 22 Kwi, 2019 00:53   

Nutka jest coraz większym przytulasem :aniolek: Bez przerwy przychodzi na głaskanie, sama wkłada głowę pod rękę :wink:






Tak wyglądają na co dzień relacje Nutki i Farciary:



I zabawy:

Ostatnio zmieniony przez Niebieska Sob 31 Sie, 2019 16:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Hania_BM 

Dołączyła: 26 Lis 2017
Posty: 151
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 24 Kwi, 2019 21:44   

Pikuś coś się ostatnio pochorował... ale jak to on, trwało to 12h i po nocy obudził się baaardzo rześki i ... głodny ;)

Nic sobie z mojego przejęcia nie robił, na poniższej focie idealnie to pokazał:




Jak jechaliśmy taksówką do lekarza standardowo wydawał z siebie takie dźwięki, że kierowca na światłach z ciekawości się odwrócił i zapytał: a co my ze sobą wieziemy? :wink:

Najlepiej i tak dochodzić do zdrowia w objęciach Jacusia ;)




Już kolejnego dnia wykradał mi z zakupów zieleninę ;)

 
 
magda 
magda

Dołączyła: 26 Sie 2015
Posty: 648
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 31 Maj, 2019 23:02   

U Farciary szystko wygląda dobrze, czasem troszkę poświstuje, ale to przez zwężony kanał nosowy. No i najważniejsze: Farciara mruczy!!! Przed leczeniem nie było to możliwe.
Żeby nie było tak pięknie, to jest problem z Nutką... Wcześniej pisałam, że rezydentka - Geparda atakuje Nutkę. Sytuacja jest na tyle poważna, że kotki cały czas są w osobnych pomieszczeniach. Żadnego innego kota Geparda nie atakuje, tylko Nutkę. Zapadła decyzja, że trzeba obie zbadać. Badania krwi wypadły dobrze, a Geparda dostała psychotropy... Psychotropy zaczęły działać, Geparda stała się spolegliwa i przytulaśna, jak nigdy. Z jednym wyjątkiem: nadal zacięcie atakowała Nutkę, cały czas na nią "polowała", nawet za zamkniętymi drzwiami była gotowa do ataku. Więc zdecydowaliśmy, że zrobimy jeszcze usg jednej i drugiej. Geparda - okaz zdrowia (ma 7 lat). Usg Nutki wykazało zmianę w jamie brzusznej... Na kontrolnym usg to samo - guz w jamie brzusznej i powiększone węzły chłonne. Mimo takich wyników usg Nutka nie wykazuje żadnych objawów problemów ze zdrowiem: ma apetyt, bawi się jak mały kociak, biega z rezydentem Bogdanem i zaczepia Miśka.
Dzisiaj zapadła decyzja o operacji... W najbliższy czwartek Nutka jedzie na zabieg.
Trzymajcie kciuki!!!

Ostatnio zmieniony przez Niebieska Sob 31 Sie, 2019 16:25, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]