Szaroleta
Moderatorzy: crestwood, Migotka
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
Letka okazuje się prokocią panną - bardzo pozytywnie reaguje na swoją sąsiadkę, Filutkę - obie się zagadują, próbują dotykać - ogromnie nas to cieszy, bo na pewno proludzka Szaroleta mogłaby pokazać wycofanej, acz przełagodnej szylkretce, że człowiek fajny, no a przy okazji byłaby dla niej dużym oparciem... Tak to sobie marzymy podczas dyżurów, że może ktoś wziąłby na dt obie...

Rysiczka Szaroletka na każdym dyżurze patrzy na nas tak:
Śledzi każdy ruch z zafascynowaniem, ale nie wokalizuje, nie pospiesza, uprawia silent judging. By potem, gdy już otworzymy drzwiczki klatki, móc się książkowo zfoszkować:
I ostatecznie łaskawie, pozwolić się przeprosić:
Nie wiem z czego wynika brak zapytań o Dziewczyny - urody odmówić im nie można, a dyżurni mogą przysiąc, że choć lekko rozfoszkowane, to obie są bardzo kochane i nie księżniczkują bardziej niż inne kociaste. Okres kociakowej głupkowatości mają za sobą, więc nie trzeba drżeć o bezpieczeństwo bibelotów. Nie przepadają za mokrą karmą, ale suchą nie wzgardzą żadną. W kuwetę potrafią wzorcowo. Zdrowe, odrobaczone, szczepione. Domku Stały - czego chcesz jeszcze?
Śledzi każdy ruch z zafascynowaniem, ale nie wokalizuje, nie pospiesza, uprawia silent judging. By potem, gdy już otworzymy drzwiczki klatki, móc się książkowo zfoszkować:
I ostatecznie łaskawie, pozwolić się przeprosić:
Nie wiem z czego wynika brak zapytań o Dziewczyny - urody odmówić im nie można, a dyżurni mogą przysiąc, że choć lekko rozfoszkowane, to obie są bardzo kochane i nie księżniczkują bardziej niż inne kociaste. Okres kociakowej głupkowatości mają za sobą, więc nie trzeba drżeć o bezpieczeństwo bibelotów. Nie przepadają za mokrą karmą, ale suchą nie wzgardzą żadną. W kuwetę potrafią wzorcowo. Zdrowe, odrobaczone, szczepione. Domku Stały - czego chcesz jeszcze?