U Hieronima nie za dużo nowego, poza jednym bardzo miłym wydarzeniem. Dostał od swojej Mikołajki wspaniałe prezenty, które już w dużej części skonsumował - i to ze smakiem takim, że aż uszka się trzęsły. Do paczuszki załączony był słodki list z życzeniami. Mogę się szczerze do nich przyłączyć, bo uważam że maluch zasłużył sobie na cudowny domek, a nie izolację w kuchni w dt
Hirek jest właściwie idealnie normalnym kotkiem jak na moje stado - zrównoważony, duży, łagodny, wydziwia z własnej miski, wyjada z cudzej. Nic tylko adoptować, zwłaszcza że dopełnia go ekspresyjny charakter Buruczka - przyszywanego brata z dwupaku.
Oj Hirusiu, gdybyś tylko nie rzucał się od razu w ramiona albo chociaż nie kręcił się jak dziki w nadzei na głaski to moze miałbyś dużo ładnych zdjęć. A nawet jak już się nie miziasz to mógłbyś chociaż spróbować zapozować... Następnym razem nakręcę filmik
Zdjęć braci na szafie było już tyle, że powoli zaczynam sie gubić.
