Przesunięty przez: jaggal Sob 07 Mar, 2020 19:45 |
Podolek i Strzeszynka |
Autor |
Wiadomość |
Bas_i_Kasia
Dołączyła: 19 Lut 2019 Posty: 25 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 06 Kwi, 2019 12:35
|
|
|
U Podolka już ok Mamy wyniki kontrolnego badania moczu i możemy powoli kończyć antybiotyk . Badanie nie wykazało już kryształów, co jest bardzo dobrą wiadomością. Koleś okazał się tak oporny na wizyty u pani doktor i tabletki, że skończyło się na tym, że Bas (po instruktażu od pani doktor) robił mu zastrzyki w domu. Więc jak na mizianie to dalej tylko do mnie Ale za parę dni mu pewnie przejdzie Za to Strześ... gdybyśmy jej nie powstrzymali, to bez problemu pochłonęłaby porcję z antybiotykiem. Taki mały kotek, a żołądek bez dna |
|
|
|
|
Bas_i_Kasia
Dołączyła: 19 Lut 2019 Posty: 25 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 19 Kwi, 2019 09:54
|
|
|
Niestety Podolki nie będą mogły u nas zostać Okazało się, że mam alergię. I jest to dla mnie zaskoczenie, bo chociaż u mnie w domu nigdy nie było zwierząt, to miałam w przeszłości dużo kontaktu z kotami i nigdy nie miałam żadnych objawów alergii. Od jakichś dwóch tygodni jest coraz gorzej, bo nie chodzi już tylko o kichanie, katar czy piekące oczy, ale alergia zaczyna być też astmatyczna. Próbowaliśmy wielu rzeczy, żeby złagodzić objawy: lekarstwa, kotki nie wchodzą do sypialni, codzienne odkurzanie i mycie na mokro, kupiliśmy drugi filtr powietrza, codzienne wyczesywanie, kuwetami zajmuje się tylko Bas itp. Poszłam do alergologa po poradę, co jeszcze moglibyśmy zrobić (i zrobić testy), ale okazało się, że niewiele - lekarz odradził zarówno odczulanie, jak i silniejsze leki steroidowe ze względu na moje inne, indywidualne przeciwwskazania zdrowotne. W porozumieniu z Fundacją szukamy Podolkom nowego domu. Na fundacyjnego maila poszło dziś ogłoszenie z opisem kotków i dużo zdjęć. To trudna sytuacja, bo kotki są po prostu fantastyczne i świetnie odnalazły się w domu. Adoptowaliśmy je z myślą, że będą u nas już zawsze |
|
|
|
|
Niebieska
Niebieska
Wiek: 34 Dołączyła: 13 Paź 2017 Posty: 7387 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 19 Kwi, 2019 10:17
|
|
|
Warto udać się na konsultacje do więcej niż jednego specjalisty. Niestety lekarz lekarzowi nie równy... |
|
|
|
|
Chitos
Dołączyła: 05 Cze 2015 Posty: 3127 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 19 Kwi, 2019 22:00
|
|
|
Kochani. Ja również mam alergie. I również odradzano mi koty. Ale zmieniłam alergologa i mam 2 swoje koty i dwa tymczasy. Niepoddawajcie się. |
|
|
|
|
KrisButton
Dołączył: 18 Lis 2014 Posty: 3646 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Sob 20 Kwi, 2019 10:32
|
|
|
U mnie jest 8 kotów w domu, mój ojciec jest też alergikiem, leki pomagały lecz nie do końca, ale bardzo pomógł oczyszczacz powietrza (firma Klarta), zakupiłem taki który oczyszcza dużą powierzchnię, bo taka jest u nas (około 70 m2), przy mniejszej na pewno wystarczy mniejszy (i tańszy). Można zakupić przez internet i sprawdzić czy pomoże także u Was, a jak nie to w ciągu 14 dni można zwrócić. |
_________________ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
|
|
|
|
|
misiosoft
The Pasiuczers
Dołączyła: 24 Lut 2013 Posty: 4702 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 14 Maj, 2019 11:51
|
|
|
Podolek i Strzeszynka od soboty są w naszym Domu Tymczasowym.
Pierwsze dni minęły pod znakiem paniki i chowanie się po kątach
Z jedzeniem też średnio, Strzesia nawet coś poje od czasu do czasu ale Podolek nie chce póki co madka zaopatrzona się w różne sieciowe karmy i karmy w postaci pasty i Podolek jest karmiony wbrew jego woli
Prosimy o mocne trzymanie kciukòw!! |
|
|
|
|
misiosoft
The Pasiuczers
Dołączyła: 24 Lut 2013 Posty: 4702 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 20 Maj, 2019 08:20
|
|
|
mamy pewną poprawę jesli w domu jest cicho i spokojnie dziecaki zaczynają zwiedzać Balkon jako pierwsza odkryła Strzeszynka, całkiem dobrze jej się siedziało na drapaku na balkonie i podziwiało widoki |
|
|
|
|
saszka
Babcia Wierzba Leniwiec Poldek
Dołączyła: 30 Wrz 2015 Posty: 6900 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 20 Maj, 2019 11:18
|
|
|
Supcio! |
_________________ If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember. |
|
|
|
|
misiosoft
The Pasiuczers
Dołączyła: 24 Lut 2013 Posty: 4702 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 22 Maj, 2019 09:50
|
|
|
Mojego męża wczorja dośc długo nie było, a ja zasnęłam na kanapie. Kiedy wrócił postanowiliśmy się przenieść do sypialni. Wchodizmy a tam Podolek i Strzeszynka rozwaleni na łóżku
Ponieważ ja byłam zaspana na maska, to zdążyłam jeszcze spytać czy to znaczy, że wracamy spać na kanapę |
|
|
|
|
misiosoft
The Pasiuczers
Dołączyła: 24 Lut 2013 Posty: 4702 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 23 Maj, 2019 09:43
|
|
|
Dzisiejszej nocy było sporo zabaw. Znaczy ja nic nie wiem, bo spałam, ale M rano się żalił że go co chwilę budzono. Pościgom i zabawom nie było końca |
|
|
|
|
KrisButton
Dołączył: 18 Lis 2014 Posty: 3646 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Czw 23 Maj, 2019 15:07
|
|
|
oddajcie kotom sypialnię |
_________________ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
|
|
|
|
|
jaggal
Dołączyła: 13 Cze 2015 Posty: 5507 Skąd: Poznań, Winogrady
|
Wysłany: Czw 23 Maj, 2019 16:21
|
|
|
zdjęć żądamy!!! |
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry. |
|
|
|
|
misiosoft
The Pasiuczers
Dołączyła: 24 Lut 2013 Posty: 4702 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 23 Maj, 2019 21:27
|
|
|
jaggal napisał/a: | zdjęć żądamy!!! |
już wysłałam na chmurę, jak tylko będą gotowe nie omieszkam ich tu zamieścić |
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1296 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 25 Maj, 2019 21:38
|
|
|
Chyba jesteście świadomi tego, że to nie jest Wasza sypialnia... |
|
|
|
|
misiosoft
The Pasiuczers
Dołączyła: 24 Lut 2013 Posty: 4702 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 27 Maj, 2019 08:30
|
|
|
Obiecana porcja zdjęć:
Strach ma wielkie oczy Podolka:
i Strzesi:
no i wspomniana okupacja łóżka - wiem, że zdjęcie kiepskiej jakości, bo robione po ciemku, ale zobaczcie jak się rozwalił
z miłych wieśći - Strzeszynka się dziś otworzyła, dała się wymiziać po całości (nawet po brzuszku), mruczała, barankowała a ogonek jej się zakręcił w sprężynkę dowodów tej akcji nie mamy, bo byliśmy zbyt zajęci mizianiem |
|
|
|
|
|