Farin ['], Rod, Trini ['] i Nena

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

A próbuje atakować robota? :D
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Oczywiście, że tak! Łupie łapką szczotkę wychodzącą spod robota :D
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Dziś posegregowałam kolejną porcję zdjęć - już niedługo pojawią się na wątku - zapraszam serdecznie do obejrzenia serii zdjęć pt."Rod był na imprezie i nieco pobalował".

Dziś balujemy również z piórkiem - wróg standardowo został zniszczony, a przystojniak padł w ramiona Morfeusza. :palacz:
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

No to zaczynamy ze zdjęciami!

Oj poszalałem wczoraj...

Obrazek

Ale za to jakie mam zęby ! :diabel:

Obrazek
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Rod wszedł w fazę polowania na muchy. Oj niestraszne są wszelkie latające potwory, w mgnieniu oka zostają pożarte i zmielone na pył... A Nenucha jak zwykle przyprawiła nas o zawał serca - wychodzimy na basen, więc standardowo sprawdzamy, czy wszystkie kociaste są na miejscu. Drapak? Nie ma. Kotroom? Nie ma? Szafa i pod łózkiem? Też nie. Nasza królowa Zambezii schowała się pod suszącym się praniem. Kto nie chciałby się schodzić w taki gorąc... W trosce o kociastych wstawiamy ręczniki na najkrótszy program, po czym rozwieszamy je na suszarce (dziękujemy cioci Zuzk za patent!).

No hej, o mnie mówisz?

Obrazek
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Dziś Nena stwierdziła, że uwielbia nie tylko tego Dużego, ale również TA, KTÓRA PODAJE JEDZENIE zasługuje na czułości. Lubię te nasze poranne mizianki - Pannica ładuje się na poduchę i domaga się atencji. Dodatkowo jest najwierniejszą kibicką Dużego - Duży łupie w grę komputerową, a Nenucha obserwuje, jak idzie gra. :palacz:

A tu nasz USZAK <3

Obrazek
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Rodziobak wydaje ostatnio z siebie niezwykle wysokie piski. Powód? Służący za wolno nakładają jedzenie... Nawet teraz, kiedy to piszę, uszka naszego miziaka podniosły się do góry niczym najczulsze antenki. :diabel:

Duży natomiast odwiedził jeden z naszych ulubionych sklepów stacjonarnych z artykułami dla zwierząt. Wrócił jakiś taki nieswój ... Zapytany o powód z kwaśną miną powiedział, że tylu kocich zabawek w promocji nie widział już dawno. Ale jak tu kupować nowe, skoro te kupione już wcześniej zajmują prawie całą podłogę ? ::

Mycha i uszak!

Obrazek

JU TOKING TU MI?

Obrazek
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Futrzasty uszak zrobił się niegrzeczny. Aby Jegomościa zmęczyć i wylatać, wciąż wykorzystujemy piórko nadszarpnięte znakiem czasu - Duży wczoraj tak się namachał, że prawie miał zakwasy ;)

Zawsze kiedy trochę pogniewam się na tego czarnego gamonia, ów gamoń patrzy na mnie swoimi wielkimi oczami i wszelka złość jakoś tak... mija. :sado:

A co u Nenki? Pannica niezwykle docenia to, że skrupulatnie dbamy o czystość mieszkania. Dziś zaległa na desce klozetowej - ba, wyglądała tak dostojnie, że aż chciało się powiedzieć - Królowa na tronie ;) Niestety chwila była tak wzniosła, że nie zdążyliśmy chwycić po aparat. :palacz:

Obrazek
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Kiedy chcesz być groźnym niedźwiedziem, ale wciąż jesteś słodka...

Obrazek

Obrazek
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

O minach Rodzika możnaby napisać niejedną pracę magisterską... ten rozdziawiony pyszczek jest jedyny w swoim rodzaju. Należy również dodać, że pyszczek zrobił dziś niezły numer - chwycił kawałek gotowego barfa, po czym usiadł z nim na beżowej kanapie. Hemoglobina z mieszanki wygląda doprawdy cudnie, zwłaszcza na jasnej kanapie. :diabel: Na szczęście sytuacja została opanowana w mgnieniu oka. :lol:

Obrazek

Tak będę leżał!

Obrazek
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Rodzio i Nena wciąż ganiają za rezydentką i sytuacja stała się dość napięta. Badania wykonane, czekamy na Feliwaya, mamy nadzieję, że to sprawi, że atmosfera stanie się bardziej przyjemna.

Dziś Rodzio intensywnie korzystał z uroków wylegiwania się na balkonie - leżanka i poduszka to zdecydowanie ulubiony zestaw naszego uszaka. Nenka natomiast wymościła sobie koc leżący na kociej budce (kocia logika!) i tak spędziła większość dnia. Były oczywiście mizianki z Dużym, ale o tym chyba nie muszę wspominać ;)

Obrazek

Obrazek
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

Należy się nam potężny autopatyk za taką niesubordynację. Kto to widział tak się opuszczać w pisaniu na wątkach! Meldujemy, że dzieciaki mają się bardzo dobrze, Rodzio ma tak urocze futro, że mam ochotę głaskać Go nie tysiąc, lecz 2 tysiące razy dziennie. Królewna puchatości Nena również czuje się bardzo dobrze, jednak podczas naszego wyjazdu zapewnienie Jej opieki było nie lada wyzwaniem - pannica nie zamierzała pokazać się odwiedzającym. Wszystko zostało jednak bardzo dobrze rozwiązane i obyło się bez ofiar (w ludziach i kotach :diabel: ).
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

A my jak zwykle z opóźnieniem w zdjęciach...

Co zobaczył Rodzik? :)

Obrazek

No heeeej, to ja, jestem chętny na małe spotkanie!

Obrazek
come-here
Posty: 1311
Rejestracja: 10 sty 2014, 17:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: come-here »

W krainie wiecznej szczęśliwości nastał szalony dzień. Dziś zamontowałam na wędce nowe piórko - generalnie wszystkie sierściole biegają za nową zabawką jakby to było pierwsze piórko, które widzą na oczy :: Rodzio nam się zasapał, także obecnie wszyscy mają przerwę w meczu koty-wróg do unicestwienia. Niedźwiedzica Nenka po raz kolejny pokazała mi, kim jestem w mieszkaniu (przecież wszyscy wiemy, że podawaczem jedzenia :aniolek: ). Budzę się w środku nocy, nie jest mi zbyt wygodnie. Okazało się, że większość poduszki zajmuje Nena, a ja leżę skulona na samym skrawku. Nikt chyba nie jest specjalnie zaskoczonym takim obrotem sprawy... :sado:
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

come-here pisze:generalnie wszystkie sierściole biegają za nową zabawką jakby to było pierwsze piórko, które widzą na oczy :: Rodzio nam się zasapał:
:: :: ::
ODPOWIEDZ