Kokilka i Papilot
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Papilot ma nowego kolegę , który to kolega zrzucił go z pierwszego miejsca w kategorii najdłuższe imię. Kolega ma na imię Krzesimir i bardzo fascynuje Papilka. Niestety kolega niezbyt uprzejmie rozpoczął znajomość, ale dzisiaj zaopatrzony już w obróżkę feromonową dumnie zwiedza teren mieszkania co wzbudziło ponownie w Papilocie chęć rekrutacji Krzesika do jego bandy , która liczy sobie jak do tej pory skromną ilość grandziarzy czyli dwa. Papik zafascynowany śledzi nowego kumpla i robi mu wstępne pranie mózgu.
Monika Włodarczak
Papilot leżał dzisiaj razem z Kafką - aż zrobiłam im zdjęcie bo Kafka raczej nie była chętna do tej znajomości. Zmiana nastąpiła być może dlatego, że Papilot bardzo nam się wyciszył na jesień i oczywiście grandzi, ale też lubi sobie często polegiwać na posłankach i jakby mniej zaczepia inne koty.
Kokilka nadal energiczna, nasza diablica nie ustaje bo szykuje się na halloween i musi mieć energię do straszenia strasznych gości.
Kokilka nadal energiczna, nasza diablica nie ustaje bo szykuje się na halloween i musi mieć energię do straszenia strasznych gości.

Monika Włodarczak
Ostatnio kociaki przeżyły z nami rozłąkę, po naszym powrocie Papilot sprawiał wrażenie troszkę obrażonego, ale szybko mu przeszło. Kokilka natomiast natychmiast zażądała powitalnych głasków.
Papilot nadal w trakcie jesiennego wyciszenia do tego robi się z niego kot, który chadza własnymi drogami. Nadal walczymy z tańczącymi boczkami podczas ruchu, myślę o zapisaniu go na kurs tańca brzucha bo figurę ma idealną i wrodzony dryg do tańca. Kokilka również nabiera jesiennych przyzwyczajeń bo często widujemy ją wylegującą się na łóżku w sypialni i to w towarzystwie najmłodszego człowieka, który sypia z nami ponieważ swój pokój oddał Kresce w posiadanie.
Papilot nadal w trakcie jesiennego wyciszenia do tego robi się z niego kot, który chadza własnymi drogami. Nadal walczymy z tańczącymi boczkami podczas ruchu, myślę o zapisaniu go na kurs tańca brzucha bo figurę ma idealną i wrodzony dryg do tańca. Kokilka również nabiera jesiennych przyzwyczajeń bo często widujemy ją wylegującą się na łóżku w sypialni i to w towarzystwie najmłodszego człowieka, który sypia z nami ponieważ swój pokój oddał Kresce w posiadanie.
Monika Włodarczak
Papitek jesienną porą wpadł w nastrój z lekka frywolny. Poleguje na widoku, prezentuje brzuszek (nadal okazały), spogląda powłóczystym wzrokiem spod grzywki. Uwielbia całowanie po brzuszku i się go głośno domaga. Papilota nam podmienili
Kokisia natomiast nadal w charakterze elektronu wokół atomu czyli rezydentki, nadal przebywa w jej pobliżu, nadal jest nową kumpelą zafascynowana.

Kokisia natomiast nadal w charakterze elektronu wokół atomu czyli rezydentki, nadal przebywa w jej pobliżu, nadal jest nową kumpelą zafascynowana.
Monika Włodarczak
Papilot porzucił filozoficzną kontemplację i znów grandzi. Szczególnie upodobał sobie panie czym doprowadza do szału Kafkę. Ten huragan emocji spowodowany jest też faktem, iż obdarzył dużą atencją nową kumpelę Kreskę , która to niby strachliwa, ale pogoniła absztyfikanta ze swojego terenu , a ten niepyszny uciekł. Czyli pierwszy kosz za nami. Ale Papilot się nie poddaje za to chodzi wokół wybranki w pewnej bezpiecznej odległości lub obserwuje ją w pewnej odległości. Wiadomo z babami nigdy nic nie wiadomo.
Kokila za to ustawia Papilota i kompletnie nie czuje respektu przed większym bratem bo ma bodyguarda w osobie największej koty w stadzie czyli rezydentki. Panie nadal nadają na tych samych falach.
Kokila za to ustawia Papilota i kompletnie nie czuje respektu przed większym bratem bo ma bodyguarda w osobie największej koty w stadzie czyli rezydentki. Panie nadal nadają na tych samych falach.
Monika Włodarczak
Papilot osiągnął cel i zdobył serce Kreski. Wybranka tylko jemu pozwala na noski co spowodowało wybuch pozytywnych emocji i Papitka . Wyżej wymieniony porzucił melancholię na rzecz aktywności i aby przypodobać się wybrance gania jak szalony próbując zgubić okazałe boczki.
Kokila natomiast nadal w nastroju arystokratycznym czyli jeśli są zasady to tyczą się tylko plebsu czyli reszty, ale na pewno nie jej. I tym tokiem rozumowania wyleguje się na przykład na blatach oczekując jeszcze w dodatku głasków.
Kokila natomiast nadal w nastroju arystokratycznym czyli jeśli są zasady to tyczą się tylko plebsu czyli reszty, ale na pewno nie jej. I tym tokiem rozumowania wyleguje się na przykład na blatach oczekując jeszcze w dodatku głasków.
Monika Włodarczak
Sytuacja w stadzie ulega dynamicznym zmianom naczelny bawidamek Papilot przeszkolił kolegę Pifko i ustąpił mu miejsca w w/w dyscyplinie czyli uwodzeniu kobiet. Kokilka pozazdrościła bratu i ostatnio rzuciła powłóczyste spojrzenie (a takowe jako arystokratka ma wyćwiczone) w kierunku Pifka co zaowocowało wspólną drzemką na rozecie

Monika Włodarczak
Święta poza codzienną , poranną aktywnością o dziwo minęły dość spokojnie. Papilot znów niestały w uczuciach i zaczepia inne panie doprowadzając je do szału, Kokilka raz grandzi z Papilotem drugi raz z Pifkiem.
Ostatnio widziałam w telewizji pewną reklamę gdzie młody człowiek chce adoptować psa wyglądem zbliżonego do bohatera Gwiezdnych Wojen, a kiedy w końcu udaje mu się namówić ojca to okazuje się, że pies już został adoptowany , ale jest kot no i ten kot to po prostu wykapana Kokilka.
przyjaźń jak widać kwitnie Kokilka i Pifko

Ostatnio widziałam w telewizji pewną reklamę gdzie młody człowiek chce adoptować psa wyglądem zbliżonego do bohatera Gwiezdnych Wojen, a kiedy w końcu udaje mu się namówić ojca to okazuje się, że pies już został adoptowany , ale jest kot no i ten kot to po prostu wykapana Kokilka.
przyjaźń jak widać kwitnie Kokilka i Pifko
Monika Włodarczak
Papilot i Kokilka znów razem - jednak siostrzano -braterskie układy najlepiej się sprawdzają. Znów pełni energii , a to miesiące zimowe w końcu więc z obawą myślę o wiośnie.
Stary rok zakończyliśmy niestety przy dźwięku petard, które zdecydowanie nie znalazły uznania i bardzo zdenerwowały rodzeństwo, niestety nawet zamknięte i zakryte okna oraz wyciszone inne dźwięki tylko stopniowo zredukowały stres.
Choinka w zeszłym roku nie cieszyła się zainteresowaniem jednak w tym owszem tak jakby ją po dwóch tygodniach dopiero ujrzały więc było ganianie za bombkami. I tak sobie funkcjonujemy wspólnie.
hmmmm

Stary rok zakończyliśmy niestety przy dźwięku petard, które zdecydowanie nie znalazły uznania i bardzo zdenerwowały rodzeństwo, niestety nawet zamknięte i zakryte okna oraz wyciszone inne dźwięki tylko stopniowo zredukowały stres.
Choinka w zeszłym roku nie cieszyła się zainteresowaniem jednak w tym owszem tak jakby ją po dwóch tygodniach dopiero ujrzały więc było ganianie za bombkami. I tak sobie funkcjonujemy wspólnie.
hmmmm

Monika Włodarczak
Nasz Papitek znów nie ogarnia szalejących w nim emocji i uczuć do płci pięknej i skutecznie wkurza wszystkie damy. Mówię mu, że jak schudnie to może... ale jedzenie darzy większym uczuciem niż jakąkolwiek damę.
A Kokita jak to zwykle dama i czuję się przy niej jak pospolity czyściciel kuwet.
A Kokita jak to zwykle dama i czuję się przy niej jak pospolity czyściciel kuwet.
Monika Włodarczak
Ostatnio w związku ze spiętrzeniem różnych spraw rodzinno , zawodowo organizacyjnych czuję się zmęczona do granic wytrzymałości. Różne sprawy , którymi muszę się zająć powodują również fakt, iż naszego uroczego stadka nie mam okazji obserwować tak często jak to wcześniej bywało. Jak z kolei mam okazję ich obserwować to zmęczenie powoduje, iż głupoty tylko przychodzą mi do głowy. W związku z tym , iż jestem maniakiem czytelniczym ostatnio właśnie przyszła mi do głowy analogia pomiędzy gatunkami literatury, a charakterami podopiecznych.
Para Papilot - Kokilka to dla mnie literatura post-apo. Świat po zagładzie bo tak wygląda mieszkanie po harcach tej pary. Nastrój niepokoju i ciągłej walki o przetrwanie (czyli my człowieki). Często w tym gatunku występują siły obce, najeźdźcy , a nasza młodzież to jakby nie było urodziwe, ale takie ufoludki trochę
Para Papilot - Kokilka to dla mnie literatura post-apo. Świat po zagładzie bo tak wygląda mieszkanie po harcach tej pary. Nastrój niepokoju i ciągłej walki o przetrwanie (czyli my człowieki). Często w tym gatunku występują siły obce, najeźdźcy , a nasza młodzież to jakby nie było urodziwe, ale takie ufoludki trochę

Monika Włodarczak