Kruszonek

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Sakura
Posty: 62
Rejestracja: 02 kwie 2019, 14:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sakura »

Kruszon w domu od 5 dni. Początki trudne. Dużo miauczenia, trochę obaw przed dźwiękami domu (prysznic - wróg numer jeden). Wycofał się, zawinął w ręcznik i starał się nie być widocznym. Dodatkowo na Kruszonowy tyłek wjechał pampers (wróg numer dwa). Trzy dni minęły pod znakiem walki z pampersem (Kruszon zdejmuje, DT zakłada), domywaniu pupala, żeby sierść była miękka i PACHNĄCA (Kruszon wonią odbiega od ideału) i oswajaniu się z nową rzeczywistością. DT zdziwił trochę fakt, że Krusz był wycofany jak człowiek podchodził wyprostowany, zaś kiedy klękał już nie był taki straszny.
DT wypracował papmersowy kompromis - jak się Kruszonka przytula to można mu założyć nawet 10 tych pampersów!
Czwarty dzień był zaskoczeniem. KruszKrusz wyluzował, pampersa zaakceptował, łazienki nie zdemolował i Człowieka na powitanie w czoło ucałował.
Z kotami w domu na początku było dziwnie, wszak nigdy one nie widziały kota w pieluszce, chodem przypominającego ślimaka. Faza dziwna trwała dwa dni, Kruszon bardzo zabiegał o akceptację (jedyną z biegu akceptującą była kotka rezydentka równie odbiegająca od normy co Krusz). W momencie pisania Kruszon sunie dumnie po salonie, by zatopić pazury w drapaku.
Odsikiwanie Kruszka boli, być może z powodu czucia w dolnej partii ciała (odsikiwanie do bezbolesnych zabiegów nie należy), usuwamy zatem tyle moczu, ile możemy, choćby odrobinę.
Warto dodać, że Kruszon z pokorą znosi kąpiele zadka i pampersowanie. Ale DT już pięć razy został obsikany :)
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7482
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

Aż mnie się oczy spociły lekko :)
W momencie pisania Kruszon sunie dumnie po salonie, by zatopić pazury w drapaku.
:jebanewalentynki: ::s

fotki pliiiiis :serce: tak bardzo chcę go zobaczyć gdzieś tam w domowych pieleszach :)
Sakura
Posty: 62
Rejestracja: 02 kwie 2019, 14:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sakura »

Szanowni Kociarze! Oto On.

Obrazek

To jedynie preludium do domowo-pieleszowych przygód Kruszona. Ciężko skupiać się na pstrykaniu zdjęć, kiedy ten kot całym sercem, każdym kawałkiem ciała prosi, żebyś choć na chwilę spojrzał na niego, poświęcił mu czas.
Pierwszy raz w życiu kot mnie przytulił. Objął łapą. Wierzę, że to było ciche "dziękuję" wyszeptane przez niego do wszystkich, którzy dali mu szansę.

Obrazek
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Sakura, coś wspaniałego! :serce:
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Ooooooch!!!!!! Cudownie. A jak pieluszkowanie? Grzecznie znosi?
Sakura
Posty: 62
Rejestracja: 02 kwie 2019, 14:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sakura »

Neda pisze:Ooooooch!!!!!! Cudownie. A jak pieluszkowanie? Grzecznie znosi?
Początki były męczące i dla Krusza i dla mnie, pampersów nigdy nie zakładałam :D
Krusz zdejmował, ja zakładałam i tak w kółko. Ale od trzech dni jest super, śmiga po mieszkaniu, Pampersa nie zdejmuje! Najlepsze jest to, że jak go w pieluche wbijam, to się skubany tak tuli, mruczy i straaaaasznie ślini :D chyba się cieszy, że może pobiegać, po drapac drapak, pobawić się wędką. No rozkosz po prostu!
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

SUPER!!!!! :brawa: :brawa: :brawa:
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7482
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

A nie próbuje wspinać się na coś?
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

Jest źle :( Właścicielka mieszkania, które wynajmuje Sakura kategorycznie nie zgadza się na obecność w nim kota pieluszkowego :( Na nic się zdały tłumaczenia. Kruszonek ma zniknąć stamtąd do piątku. Jedyne miejsce które na ten moment jesteśmy w stanie mu zapewnić to szpitalikowa klatka. Ta, w której spędził ponad 5 miesięcy. I ta, z której opuszczenia i swobody z tym związanej tak bardzo się cieszył :( Jeśli pilnie nie znajdzie się dla niego inne miejsce - wróci do zamknięcia na powierzchni 60x90 cm :(
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

wiedźma, przykra wiadomość :( mam nadzieję, że Ktoś zrobi kawałek miejsca w swoim życiu dla Kruszonka :serce:
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7482
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

Niestety czasem w życiu tak bywa, że nadzieje płonne na lepsze czasy zmieniają się w popiół :(
Kruszonek od kiedy wrócił do szpitalika jest nieco przygaszony :( Pierwszego dnia po powrocie siedział cicho i udawał, ze go nie ma :( Nie odważył się lub po prostu nie chciał nawoływać wolontariuszy krzątających się w pobliżu.
W czasie dyżurów i pod nadzorem wypuszczamy Kruszonka z klatki uprzednio wciągając mu na tyłek pieluszkę.. początki są trudne, rzez chwile Kruszon zwiedza z zainteresowaniem, ale później chowa się do klatki, która jest teraz jego ostoją, bezpiecznym kątem na świecie.

Obrazek
Ostatnio zmieniony 16 lis 2019, 12:27 przez Niebieska, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

:( :( :(
Suwaczkowo
Posty: 14
Rejestracja: 17 lis 2019, 17:46
Lokalizacja: Luboń
Kontakt:

Post autor: Suwaczkowo »

Dobry wieczór, tutaj nowy DT Kruszonka.
Znamy się dosłownie z kawalerem nie całe 3 godziny, i nie wiele potrafię o nim napisać. Na razie pokazuje się tylko z tej dobrej strony, jak na tak duży stres (przeprowadzka, nowe koty + pies). Baranki i całusy lecą non stop, nasze koty traktuje jak by się znały z 10 lat :wink:
Na zakładanie pieluchy i odsiusianie na razie za wcześnie, chłopak się burzy i od razu informuje że to jeszcze nie ten czas, ale jesteśmy cierpliwi i nie naciskamy.

Więcej napiszę jak tylko bardziej się poznamy :)
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

:serce:
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

:aniolek:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
ODPOWIEDZ