Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: saszka
Czw 09 Cze, 2022 01:56
Teodozja
Autor Wiadomość
Mo Nika 

Wiek: 28
Dołączyła: 20 Paź 2018
Posty: 73
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 16 Kwi, 2019 20:58   

Teodozja swoją zadziorną naturą niejednego wolontariusza postawiła na nogi :D Jednak brana na ręce nie drapie, wręcz przeciwnie lubi być głaskana, przytulana. A gdy nikt nie patrzy bawi się. Kotka z pewnością potrzebuje człowieka, jego miłości. Zatem człowieku gdzie jesteś....?

 
 
Mo Nika 

Wiek: 28
Dołączyła: 20 Paź 2018
Posty: 73
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 26 Cze, 2019 00:23   

Nad czym tak duma Teodozja? Może nad tym, że nikt o nią nie pyta, gdzie ten człowiek? A Kotka nam się trochę uspokoiła, można wziąć ją na kolana i obcinać pazurki! Czyżby wiedziała, że nie może tak "wojować" bo nikt na nią nie zwróci uwagi, a może straciła już chęć na jakąkolwiek szansę adopcji i stąd jej wszystko obojętne?...



 
 
Sakura 

Wiek: 26
Dołączyła: 02 Kwi 2019
Posty: 62
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 26 Lip, 2019 10:53   

Teodozja posmutniała. Czeka, a domu nie widać. W klatce nie robi najlepszego wrażenia, można zarobić packa w dłoń, ale tylko tyle. Jakbyśmy zachowali się w jej sytuacji? Taki pacek jest szansą na wyjście, ucieczkę z klatki, na połaszenie się o kolana, chwilę człowieka pobolało, ale wybacza. I zawija w kocyk, bierze na ręce. Uczucie, jak ze snu. Ciepło, bezpieczeństwo, spokój.
Wyjście z klatki rozpoczyna magię. Teodozja się przytula, mruczy. Puśćmy wodze fantazji i pomyślmy, co stałoby się z nią w Domu...




 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Czw 08 Sie, 2019 12:23   

Mimo że termin badań kontrolnych we wrześniu, Teosia zaliczyła ostatnio wyprawę do weta - powód? Niewielki guzek u nasady ogona... Jechaliśmy pełni obaw, bo kotka przecie nie młódka, na szczęście okazało się, że to najprawdopodobniej tłuszczak - czyli zmiana łagodna, niestety mająca tendencję do rozrostu, dlatego trzeba ja usunąć. Przy okazji narkozy Teodozja zaliczy niewielką sanację paszczy. Wyniki krwi - I D E A L N E!!! Godzina ZERO za dwa tygodnie - trzymajcie kciuki!
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 18 Sie, 2019 23:43   

Żal patrzeć na Teodozję w klatce :cry: Widać, jak ona bardzo potrzebuje z niej wyjść. Wystarczy tylko delikatnie uchylić drzwiczki, a Teodozja już na zewnątrz. Próba zagonienia jej ponownie do klatki kończy się porządnym packiem z jej strony i ogromnym poczuciem winy u człowieka...
Dom tymczasowy/stały tak bardzo potrzebny, żeby Teodozja w końcu mogła cieszyć się wolnością... Już tyle miesięcy spędziła w tej znienawidzonej klatce...
 
 
Piena 

Dołączyła: 29 Cze 2016
Posty: 2351
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 27 Sie, 2019 12:19   

Teosia jest już po zabiegu usunięcia zmiany. Całe szczęście wygląd zmiany był tak typowy dla tłuszczaka, że Wetki zrezygnowały nawet z badania histopatologicznego. Guzek został wycięty z zapasem, co by zapobiec odrastaniu. Pacjentka dzielnie zniosła narkozę i późniejsze podawanie iniekcji. Żaden z wolontariuszy nie stracił ręki, a Teo polubiła leżakowanie w kocyku.

 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 27 Sie, 2019 19:02   

Piena napisał/a:
Teosia jest już po zabiegu usunięcia zmiany. Całe szczęście wygląd zmiany był tak typowy dla tłuszczaka, że Wetki zrezygnowały nawet z badania histopatologicznego. Guzek został wycięty z zapasem, co by zapobiec odrastaniu. Pacjentka dzielnie zniosła narkozę i późniejsze podawanie iniekcji. Żaden z wolontariuszy nie stracił ręki, a Teo polubiła leżakowanie w kocyku.

Obrazek


To ja nie wiem czy nikt by ręki nie stracił :D przy zwykłym zakładaniu klosza :D może mnie nie lubi :D
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7384
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 28 Sie, 2019 18:19   

Teodozja kosmonautka ;) Jak się pewnie łatwo domyślić niezbyt zadowolona z faktu przywdziania kapelana :D

 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7384
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 02 Paź, 2019 01:20   

Dupka Teo obrosła futerkiem, a wraz z nim wróciły jej chumorki ;) Kocica nie za dobrze znosi zamknięcie w klatce i kiedy odwiedza ją człowiek to oprócz rzecz jasna najważniejszego jedzenia, Teodozja domaga się... no właśnie nie wiadomo czego. Na przemian stara się połasić prosząc o głaski i pacnąć wolontariacka rękę. Z jednej strony cieszy się na widok człowieka w swoim pobliżu, a z drugiej denerwuje ją ta cała krzątanina w klatce. Teo to kotka, która lubi kiedy wszystko dzieje się na jej prostych zasadach.. czyli kontakt jest wtedy kiedy ona chce, a kiedy nie chce to odchodzi... tylko, że w tej klatce nie ma za bardzo gdzie odejść :(

 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7384
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 22 Paź, 2019 12:42   

Wiecznie w ruchu

Teodozja
 
 
Teffina 

Wiek: 33
Dołączyła: 27 Maj 2018
Posty: 153
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 17 Lis, 2019 18:44   

To zdjęcie dobrze oddaje charakter Teodozji. Pozostałości żwirkowego tornado wokół to efekt jej niesamowitej żywiołowości :D Pośrodku natomiast elegancka kota (jak pięknie pozuje :) ), która aż się prosi o głaski :) tylko te kraty w tle ciągle się czają, a kto w takich okolicznościach nie miałby humorków...?
 
 
Teffina 

Wiek: 33
Dołączyła: 27 Maj 2018
Posty: 153
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 01 Gru, 2019 14:02   

Teodozja, pomimo wieku i tego, ile czasu już spędziła w klatce ciągle jest jednym z najżywiołowszych szpitalikowców. Kiedy tylko dyżurni wchodzą, zaraz głośno namiaukuje i łasi się energicznie o kraty, jakby chciała jej wyważyć...te kraty ciągle stoją jej na drodze... Może ktoś chciałby dać trochę przestrzeni, której ta mała, ale bardzo energiczna tygrysica tak bardzo potrzebuje? No... i przy tym... troszeczkę charakterna... ale to w końcu kobita! ;)
 
 
Neda 

Dołączyła: 05 Wrz 2016
Posty: 3061
Skąd: Suchy Las
Wysłany: Nie 01 Gru, 2019 14:52   

Ostatnio z pomocą kocyka obcięłyśmy wraz Ingą pazurki małej zołzie, co by zbyt często nimi nie wyznaczyła swoich granic.😉 Wściekała się, ale smakołyki w postaci kilku chrupek, skruszyły obrażone serce Teo.
 
 
Piena 

Dołączyła: 29 Cze 2016
Posty: 2351
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 12 Gru, 2019 21:10   

Teosia wzięła udział w świątecznej akcji Kociego Pazura i napisała list do św. Mikołaja. Pokaźny prezent jaki otrzymała, kładzie kres obraźliwym pogłoskom, jakoby Teo nie była grzeczną koteczką. W końcu nawet przedszkolak wie, że prezenty dostają tylko grzeczne kotki.

W tym miejscu serdecznie dziękujemy za umilenie Teosiowej rzeczywistości kartonowym drapaczkiem, kolorowymi zabawkami i przepysznymi smaczkami :love:

 
 
Teffina 

Wiek: 33
Dołączyła: 27 Maj 2018
Posty: 153
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 02 Sty, 2020 19:01   

Cytat:
i przepysznymi smaczkami :love:


Smaczkami, które Teodozja pokochała<3 Sprawiają, że chociaż przez chwilę jest w jednym miejscu po otwarciu klatki (dla takich pyszności trzeba się zatrzymać) :)

Kota przy okazaniu czułości sama uczy się delikatności. Przy głaskaniu ciągle potrafi znienacka się zbuntować i pacnąć/ugryźć, ale nie jest to już takie agresywne. Wcześniej nie obywało się bez dłoni we krwi, teraz jedynie muszę zmieniać nitrylowe rękawiczki, bo Tedzia je podrze. Niby starego psa, wróć! kota nowych sztuczek nie nauczysz, ale nie od dziś wiemy, że Tedka jest za szybka, żeby dać sie złapać schematom ;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]