Sobek cały czas robi postępy wspomagamy się Feliway Friends i liczymy, że to trochę pomoże kotom w pełni się do siebie przekonać. Podróż Sobek zniósł wzorowo, nie mieliśmy żadnych problemów. Nieustannie robi sobie wycieczki po mieszkaniu. Apetyt dopisuje mu bez zmian. W piątek mamy wizytę kontrolną u kardiologa, damy znać co i jak
U Sobka trochę się działo, bo zaczął mylić z kuwetą różne zakątki mieszkania... Od razu odwiedziliśmy weterynarza - w pęcherzu pojawił się stan zapalny:( Przy okazji zbadaliśmy seniorowi krew - chciałabym, by choć jeden kot z mojego stada miał takie wzorowe wyniki;)
W przyszłym tygodniu mamy kontrolę - trzymajcie kciuki, by moczowo było wszystko w porządku - wtedy Sobek na Święta dostanie najlepszy z możliwych prezentów...
Sobek chyba był bardzo grzeczny w tym roku, ponieważ Mikołaj obdarował go dużą ilością kocich zabawek i smakołyków. Święta spędził w towarzystwie dwóch kotków i pieska. Kotek czuje się już bardzo swobodnie, mimo swojego wieku i problemów ze zdrowiem nadal potrafi bawić się jak młody kocurek. Doszedł do porozumienia z Rybką i czasami dają sobie kocie buziaczki. Ma swoje ulubione miejsce w domu przy grzejniku, a problemy kuwetowe zostały zażegnane Apetyt dopisuje mu aż za bardzo
W zeszłą środę byliśmy z Sobkiem na usuwaniu jego ostatnich trzech ząbków. Bardzo się bałam, bo nie lubię patrzeć jak kotki cierpią. A tu zaskoczenie, bo Sobka chyba nic nie pokona. Pierwsze co zrobił po powrocie z zabiegu to spacer po mieszkaniu w poszukiwaniu jedzonka. Łakoma z niego bestia Na drugi dzień rano wsunął śniadanko jak gdyby nigdy nic, jedyne co to niezbyt chętnie przyjmuje antybiotyk, ale jestem mu w stanie to wybaczyć i jakoś staram się temu zaradzić. Jutro mamy wizytę kontrolną, żeby sprawdzić czy wszystko się ładnie goi, ale obserwując jego apetyt, nie może być inaczej
Neda
Dołączyła: 05 Wrz 2016 Posty: 3061 Skąd: Suchy Las
Witamy witamy, u nas wszystko dobrze! Sobkowi te koronaferie szczególnie przypadły do gustu. Cały czas tylko leżakowanie i jedzono. Jesteśmy u moich rodziców, gdzie Sobek wreszcie ma kolegę w swoim wieku i rozmiarach. Bo niestety, ale za młodszą, energiczną siostrą to on nie nadąża. Natomiast do perfekcji opanował wskakiwanie nawet na wysokie łóżka, mimo swojej chorej łapki. Moja mama jest w szoku, że nie sprawia mu to żadnego problemu. A do tego jako jedyny z trzech kotków, które teraz są razem, nie wybrzydza i apetyt ma jak zwykle wzorowy. Mimo to staram się go ograniczać, żeby zgubił troszkę wagi. bo jak się okazało odkąd ze mną jest przybrało mu się trochę za dużo. Pozdrawiamy i życzymy wszystkim zdrowia! Pełni optymizmu liczymy, że tak trudna dla wszystkich sytuacja wreszcie się skończy!
Neda
Dołączyła: 05 Wrz 2016 Posty: 3061 Skąd: Suchy Las
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]