pół kotka wyleguje się po powrocie z ucieczki...
Bite
Moderatorzy: crestwood, Migotka
- KrisButton
- Posty: 3711
- Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
- Lokalizacja: Luboń
U nas niewiele nowego się dzieje , Rysiak ponownie się zaaklimatyzował w domu po gigancie, ponieważ był zestresowany totalnie i lekko wypłoszony nerwowo reagując na hałasy. Sytuacja została opanowana i teraz Rysiak niepodzielnie króluje na błękitnym stawie:). Po akcji ucieczka, nastąpiła chwila błogiego spokoju a potem znów coś oczywiście.. Bo wystąpił problem z brzuszkiem, więc znów usg i wet. Ale Rysiak jest szalenie dzielny i wizyta u weta to pryszczyk, podróż autem przebiega bez zakłóceń, a w poczekalni w transporterze następuję toaleta, natomiast po otwarciu kontenera biedak usiłuje się schować i udaje,że go nie ma - ale bardzo dzielnie znosi pobranie krwi, natomiast zasypia na usg , nie przeszkadza mu nawet żel na brzuszku
. Na szczęście usg wyszło ok, badania krwi również, waga pomimo chwilowych problemów brzuszkowych wrosła ( 5,7 kg) !!! . Rysiak musiał dostać kroplówkę, którą zniósł z godnością , ale wenflon w łapce to już było za wiele!!!Dlatego też nasz pomysłowy dobromir sobie raz-dwa-trzy z problemem poradził , bo nie lubi ewidentnie niczego niepotrzebnego na sobie. Do soboty zalecony mamy antybiotyk, dobre jedzonko i spokój...
Nastąpiła zauważalna ewolucja w rozwoju - Rysio opracował nowe metody budzenia nas w nocy - to jest rajd przez przeszkody ( to my) na łóżku, albo futrzak jeden siada na czterech literach i drapie w stoliki nocne ....
Jest szalenie bystrym kotem, który w lot łapie różne zabawy,a myszy pluszowe są traktowane bez litości!!! Oraz nasze kapcie ....
Pomimo szczerych chęci udokumentowania orgii zabawowych, trudno jest uchwycić małego podczas szaleństwa - jak tylko widzi aparat - siada na dupce.. i tyle..Jednym słowem -nie chce być sławny - nie ma parcia szkło.... skromniś taki...

Nastąpiła zauważalna ewolucja w rozwoju - Rysio opracował nowe metody budzenia nas w nocy - to jest rajd przez przeszkody ( to my) na łóżku, albo futrzak jeden siada na czterech literach i drapie w stoliki nocne ....
Jest szalenie bystrym kotem, który w lot łapie różne zabawy,a myszy pluszowe są traktowane bez litości!!! Oraz nasze kapcie ....
Pomimo szczerych chęci udokumentowania orgii zabawowych, trudno jest uchwycić małego podczas szaleństwa - jak tylko widzi aparat - siada na dupce.. i tyle..Jednym słowem -nie chce być sławny - nie ma parcia szkło.... skromniś taki...