Czy koty śnią?

Kolejny raz i to konkretny przekonuję się, że TAK!
Dziś w nocy obudziło mnie dziwne miauczenie Pędzla.
Takie, którego nie jestem w stanie doświadczyć normalnie.
Kocio nadal przebywa na korytarzu więc widząc, że Zorka i Czarki siedzą zaalarmowani pod drzwiami pokuśtykałam do Pędzla.
Wchodzę po ciemku macam i zapalam światło a tam Pędzel na posłanku śpi w najlepsze coś marudząc pod wąsem.
Dopiero jak za drugim razem się do Niego odezwałam otworzył zaspane oczy, wymiziałam Go życząc spokojnych snów i wróciłam do łóżka.

Dodam, że ja to mam raczej lekki sen, taki na czujce ale zanim się wygramoliłam z wyrka miauczenie Pędzla przez sen obudziło również Marcina
