Bajka o Porsche z szyberdachem* i niezłomnej Zorce
Dawno, dawno temu (no dobra, wcale nie tak dawno

) za drzwiami i korytarzami pańcia odebrała ogromny karton z tajemniczą zawartością.
Sama na jego widok była zaskoczona i nie wiedziała na początku co z tym zrobić.
W końcu zaczęła otwierać wielki pakunek i wtedy wyłoniło się ono: piękne, duże, pachnące nowością, prosto z salonu ... Porsche* (*Porsche wśród kuwet!

)
Zorka choć jest koteczką filigranową i nieśmiałą, obok takiego luksusu nie mogła przejść obojętnie
Najpierw obwąchała i zajrzała, jednak jeszcze nie skorzystała
Rezydent choć chłop nie był zainteresowany a wręcz wystrachany i omijał szerokim łukiem nowe cacko.
Zorro nie wzięła przykładu z towarzysza i po niedługim czasie już testowała parametry i osiągi fury.
Nie jest tajemnicą, że wiele dam lubi duże, wypasione auta z szyberdachem i wszelkimi bajerami i do nich zalicza się Zorka!
Choć w ogóle Jej nie widać, to słychać bardzo dobrze ile koni mechanicznych uruchamia kopiąc w żwirku
I tak oto Zorro stała się pierwszym, niezłomnym jeźdźcem
Z Jej odwagi naukę przyjął też Czarki i kiedy może również dosiada "złotego" rumaka
* Kuweta rozmiar XL z wejściem od góry z haczykiem na łopatkę.
Nazwę nadał pancio Marcin, nadworny szofer kotów (stąd skojarzenie).
Zakupiona aby wolo nie zostali kiedyś pogrzebani żywcem w żwirku

Z uwagi na intymność i honor zdjęcia w trakcie użytkowania nie zostały wykonane
