Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: jaggal
Sob 16 Maj, 2020 21:15
Oponka
Autor Wiadomość
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Sob 23 Lis, 2019 23:22   Oponka

Kot znalazł się u nas jak zwykle przypadkowo... Wolontariuszka zgłosiła bardzo kiepsko wyglądającego kota, "jakby sfilcowanego", który "pojawia się i znika" na terenie zakładu, gdzie pracuje... Jako że wszystkie miejsca zapełnione, to łapka chwilowo niepotrzebna - zawiozłam, nastawiłyśmy i przez 4 niemal tygodnie echo... Teren jest ogromny, zakamarków tysiące, pracownicy współdziałający, ale kot zniknął. I tak dotrwaliśmy do ostatniego dnia, kiedy miałam pojechać po łapkę - o godz 6 z minutami wyrwał mnie ze snu telefon - kot się złapał!!! Ale nie ten... No nic, głupi ma szczęście, jak się złapał, to trza obejrzeć, i tak miałam jechać po łapkę... W klatce zastałam syczące, chude burito, bez przyciętego ucha - i tu zagwozdka, bo na terenie zakładu koty są od kilku lat wysterylizowane; dodatkowo tego nikt nie kojarzy... Na oko młody kocur, nic nie dolega, tyko jakaś podejrzana ranka w okolicach noska, ale koty często kaleczą się w tym miejscu podczas siedzenia w klatce. No to jadziem - w gabinecie okazuje się, że to niewysterylizowana kotka, młoda, z gemelą w paszczy, świerzbowcem w uszach i resztką pokarmu... W Stomilu próbują szukać kociąt, ale to syzyfowa praca - nic się nie znajduje, za to okazuje, że kotka jest totalnie oswojona... Stąd też pojawiła się teoria, że Oponka jest przyjezdna - ruch samochodów z towarem jest tu przeogromny!
A co u koteczki? Powoli wychodzimy na prostą zdrowotną (po drodze było zapalenie błony naczyniowej w oku, grzyb, sanacja i sterylizacja; skutek: dwa zęby pozostałe w paszczy i jedno sprawne oko...).
Widać, że najbardziej to ona kocha człowieka - gaduli, barankuje, mruczy tak sama z siebie, nie trzeba jej w ogóle głaskać! - a na drugim miejscu to jeść:) Po sąsiedzku siedzi z Pankracem i ten nieokrzesany gwałtownik ewidentnie nie przypadł jej do gustu, ale z jakimś bardziej subtelnym kotem może i by potrafiła się dogadać...











Oponka na ZDJĘCIACH i FILMACH.
Ostatnio zmieniony przez jaggal Sob 16 Maj, 2020 21:15, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Nie 15 Gru, 2019 15:55   

U Oponki nic nowego - oprócz jeszcze większej miziankowatości i tęsknoty za człowiekiem:((((

 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Sob 25 Sty, 2020 21:40   

Oponka cały czas w klatce, ale i tak widać, że ona to tak bardzo niekoniecznie do innych futer: pod nią siedzi Pankrac - nie ma dnia, by nie ofukała go; zdarza się jej też walnąć go łapą kiedy biedak zapędzi się na jej poziom... Na bardzo spokojnego i prokociego Condora siedzącego naprzeciw potrafiła ni stąd ni zowąd nasyczeć...
Ale człowiek to jej MIŁOŚĆ - kiedy otwiera się klatkę nie można nawet foty zrobić - nic tylko ocieractwo, barankowanie, mruczenie - zobaczcie sami:



Już lepiej wychodzi filmik:


I pomyśleć, że ludzie szukają miziaków, a ona gnije w klatce...
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Pon 02 Mar, 2020 22:16   

Oponce przytyło się :? Ale co zrobić, jeśli jej jedyną rozrywką jest kilkanaście minut dziennie zabawy klatkowej z człowiekiem i mizianek??? Jedzenie jest po prostu urozmaiceniem... Koteczka próbuje co prawda dbać o linię trenując jogę, ale nie czarujmy się - ta forma aktywności może co najwyżej przydać jej giętkości - którą już i tak ma rozwiniętą (co widać na fotkach! - kształt kobiety-gruszki niestety też :? )



 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 02 Mar, 2020 22:26   

Imię zobowiązuje ;P
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Wto 31 Mar, 2020 20:05   

Czy wszystkie burasy pochodzą z rodu kopaczy???? To, co Oponia robi z kuwetą, a raczej jej zawartością, przechodzi ludzkie pojęcie (kociego jak widać nie...). Im więcej żwirku nasypię - tym więcej (a raczej wszystko) jest poza - łącznie z urobkiem:/ Jako że z reguły staram się we wszystkim znaleźć coś pozytywnego, to nie pozostaje mi nic innego, jak pochwalić koteczkę za niewiarygodny zmysł czystości :twisted:
I jak tu się gniewać na taki uśmiechnięty pyszczek???

 
 
Cynamon 

Dołączyła: 16 Maj 2013
Posty: 3401
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 03 Kwi, 2020 10:14   

Dobrze, że choć jogę ćwiczy ;)
Choć wiadomo, że to nie wystarczające :twisted:
A gdyby ktoś chciał razem z nią poćwiczyć i udostępnić większą przestrzeń, hmmm marzenia się spełniają, więc może i tu się uda :serce:
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Sro 22 Kwi, 2020 22:03   

Czy ja narzekałam na wykopki Oponki ostatnio??? Koteczka - jak to kot - szóstym czy tam dziesiątym zmysłem się o tym dowiedziała, i pokazała mi, że naprawdę nie było powodu :twisted: Ostatnio zastałam w jej klatce to:



Kolejny dowód na to, żeby nie miaukolić, bo zawsze może być gorzej ::
 
 
Cynamon 

Dołączyła: 16 Maj 2013
Posty: 3401
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 22 Kwi, 2020 22:10   

Po prostu dobitnie się domaga wypuszczenia z klatki :twisted:
Ale przy tym całym bałaganie Ona i tak jest cudowna :serce:
Nic tylko tulić tę puchatość :kiss:
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Pią 08 Maj, 2020 20:32   

Nie było nas tu raptem 16 dni, a u Oponki zmiany gigantyczne się szykują! Koteczka wpadła w oko bardzo fajnym ludziom - były rozmowy, spotkania i okazało się, że cała trójka szukała właśnie siebie :aniolek: Przeprowadzka miała być pod koniec maja, ale tak jakoś wyszło, że moskitiery już są, wyprawka dojedzie w przyszłym tygodniu, nawet 10-dniowy urlop udało się przesunąć - wszystko po to, by burasia nie siedziała dłużej w klatce, a w nowej chałupce czuła się kochana, zaopiekowania i niesamotna :serce: Jestem pewna, że tak właśnie będzie!
A taką minkę zrobiła Oponka, kiedy powiedziałam jej, że za tydzień o tej porze będzie już czyjaś:

 
 
Cynamon 

Dołączyła: 16 Maj 2013
Posty: 3401
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 08 Maj, 2020 20:42   

kotekmamrotek, wspaniałe wieści! :brawo: :hura:
Powodzenia Oponko :kiss:
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Czw 28 Maj, 2020 19:04   

Pojechała - a raczej można powiedzieć, że poszła, bo dom stały znajduje się niemalże po sąsiedzku:)
W czasie spotkania przedadopcyjnego przyszła opiekunka martwiła się jedynie o stosunek kotki do ośmiolatka - wszak Oponka nigdy nie miała kontaktu z dzieckiem... Myślałam, że spadnę z krzesła, kiedy po wypuszczeniu z transportera zobaczyłam takie coś:



a po kilku dniach Pani Monika napisała, że no niestety, ale Ona jest tą drugą;)

Oponka błyskawicznie odnalazła się w domowych pieleszach:



oczywiście od razu zajarzyła, gdzie karmią:



no i że kanapa:


oraz stół:



to naturalne kocie środowisko :aniolek:

Zatem - JEST BOSKO:)))))

 
 
Magdalena 
ZDROWIE

Dołączyła: 21 Lis 2018
Posty: 983
Skąd: Koziegłowy
Wysłany: Czw 28 Maj, 2020 19:41   

Super wieści! Powodzenia Oponko :)
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 28 Maj, 2020 21:34   

Super!
Powodzenia Oponko!
I zgub "oponke" ;)
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Nie 22 Lis, 2020 18:53   

Dostaliśmy super wieści z Oponkowej chałupki :aniolek:

U nas wszystko w jak najlepszym porządku, chociaż w dalszym ciągu Oponka coraz więcej się przed nami otwiera i na coraz więcej nam pozwala 😀 Jest już u nas ponad pół roku, a dopiero od niedawna (może z niecały miesiąc) przestała się bać po nas chodzić, kiedy np siedzimy czy leżymy na łóżku. Bo w łóżku to albo ze mną albo z synem śpi już ze trzy miesiące. Nie ma też ani jednego poranka, żeby nie przyszła na wymizianie, kiedy wstajemy - jak dla Oponki, to mogłoby to trwać nawet z pół godziny, chwila przerwy i znowu kolejne kilka minut głaskania, dopóki nie zejdziemy z łóżka. A jest bardzo niezadowolona, kiedy mam dzień pracy i pieszczoty kończą się po 10-15 minutach, co okazuje głośnym miauczeniem i biegnie za mną do łazienki, by jeszcze troszkę dostać głasków 😄 Uwielbia biegać za piłkami, czy rolkami po papierze toaletowym. Sznurki i kable trochę odpuściła, chyba, że to jest wędka ze sznurkiem i na końcu najlepiej jakaś myszka z dzwoneczkiem. Wtedy jak się z nią bawimy, to potrafi nawet na półtora metra podskoczyć, choć ogólnie nie skacze po meblach. Jest jednak baardzo ciekawa i zdrowa - pod koniec października byliśmy na kontroli i wszystko wyszło w porządku poza dwoma ząbkami, które jej zostały. Na początku roku mamy się umówić na zabieg usunięcia tych ząbków, niestety 😔





 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]