GUZIK

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Dziś ciągle bez zmian. Codziennie rozmawiam z wetem, który go prowadzi. Mówi, żeby dać mu jeszcze czas, by silniejszy antybiotyk miał szansę zadziałać...
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Po zakończeniu antybiotykoterapii ciągle tkwiliśmy w martwym punkcie. Siusiu oddawane w bardzo wielu, wielu porcjach i efekt w postaci grudki wielkości wiśni... Ale drożność zachowana cały czas, brak zastoju moczu, pęcherz bez osadów, sam mocz też w porządku.
Został jeszcze jeden lek, który możemy wdrożyć - działający rozluźniająco na cewkę moczową. Kornam jest lekiem stosowanym przy nadciśnieniu, ale też daje wyżej wspomniany efekt.
Dziś Guzik zaskoczył nas niesamowicie. W drodze na kontrolę do weta, wysiusiał się w transporterze - i to całkiem sporo! W gabinecie weterynarz pobrała próbkę moczu "odsikując" go ręcznie, co też pozwoliło uzyskać całkiem niezły urobek :) Trzecia niespodzianka po powrocie do domu - znów mokry podkład - i to nie jakaś mała plamka, a ślad całkiem spory placek!
Nie wiem, czy to wreszcie ten moment, kiedy możemy zacząć się cieszyć... ale takie ilości za jednym razem nie zdarzyły się od tygodni....

Tak się relaksowaliśmy przed pomiarem ciśnienia.

https://youtu.be/ew3iSP8RpDo

Przy 1/3 tabletki Kornamu (2mg) 2 x dziennie w stanie poirytowania u weta ciśnienie było na poziomie 130.
Przed wdrożeniem leku i przy większej irytacji: 160.
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Ciągle nie mamy jakichś spektakularnych postępów... Konsultowaliśmy się jeszcze u innego weta i tym razem największe podejrzenie pada na stres. Generalnie sugerowali to wszyscy - ale bardziej stawiając na nagłe zdarzenie, które nagle zaburzyło Guzikową harmonię.
Tak sobie teraz myślę, czy raczej nie nastąpiła lawina zdarzeń. Zatkanie - paproch był - ewidentny, więc nie wygenerowany psychicznie ;) Ale potem trzy razy cewnik. Kilka razy dziennie zastrzyki. Wizyty u weta, których Guzik nie znosi (zawsze robił kupę w transporterze). Izolacja (żebyśmy wiedzieli, że siusia).
I się porobiło. Mimo obroży feromonowej, Kalmvetu, Cystaidu i zintensyfikowanej uwagi.
Nadal nie wiem, czy to na pewno dobry trop. Bo po każdej wizycie w kuwecie, Guzik myje sobie wrażliwe miejsca. Po każdej. A jest ich wiele, bo nadal siusia po troszeczku.
Planuję zbadać mu mocz w przyszłym tygodniu - zrobimy posiew. Wcześniej nie miało to sensu ze względu na niedawno odstawiony antybiotyk.
Kornam mamy stosować jeszcze do wtorku.
Dalej wizje wetów są podzielone: jedni mówią o wdrożeniu psychotropów, inni o wyszyciu cewki.
Nie mam pojęcia, czy to uraz mechaniczny (uszkodzenie cewki, zrosty, nowotwór - i nie da się tego stwierdzić ze względu na małe rozmiary kota...), czy psychiczny, czy jedno i drugie....

Odstawiliśmy no-spę - nie jest gorzej. Na pewno lepiej dla Guzikowego samopoczucia, bo niestety mógł ją przyjmować tylko w zastrzykach. Staramy się relaksować jeszcze bardziej. I czekamy...

Obrazek

Obrazek
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Jest lepiej :) Guzik oddaje jednorazowo już znacznie więcej niż wcześniej :) nadal nie jest to jeszcze to na co czekamy, ale myślę, że już możemy cieszyć się z poprawy :aaa:
Obrazek
Obrazek
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Czekając na wyniki posiewu moczu, odnotowujemy co następuje:

Obrazek
:aaa: :aaa: :aaa: :aaa: :aaa: :aaa: :aaa: :aaa:

Ten Pan ma powody do zadowolenia :) :) :)
Obrazek
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Wracamy no normalnej objętości siuśków :)
Ale wyniki posiewu moczu wykazały obecność bakterii, która zazwyczaj bytuje w jelitach. Działa na nią tylko 1 antybiotyk, którego podanie jest dość obciążające dla organizmu. Dlatego wet doradza ponowienie posiewu....

Sam Guzik czuje się wyśmienicie :) Apetyt jak zawsze ma za duży ;) Kuwetę odwiedza już z normalną częstotliwością, więc przestał się tym irytować :) Chyba nam się udało :)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Johanna
Posty: 403
Rejestracja: 30 cze 2019, 2:30
Lokalizacja: Poznan

Post autor: Johanna »

Świetna wiadomość! Ściskam Guzika! :serce: :jebanewalentynki:
Awatar użytkownika
Magdalena
Posty: 1094
Rejestracja: 21 lis 2018, 11:05
Lokalizacja: Koziegłowy

Post autor: Magdalena »

Trzymam kciuki!!
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Guzik bije wszelkie rekordy w długości sikania ;) Potrafi spuszczać ciśnienie ponad minutę - i to nie po kropelce, tylko normalnie, aż słychać ;) Te sprawy mamy więc już zupełnie uregulowane :)
Czekamy na wyniki posiewu moczu z drugiego pobrania :)
Strasznie się cieszę, że udało nam się wyjść na prostą :) Guzik jest radosny i wyluzowany :) Cieszymy się :aniolek: :aniolek: :aniolek:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7482
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

Widać, że zadowolony :)
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Super! :))
Awatar użytkownika
KrisButton
Posty: 3711
Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
Lokalizacja: Luboń

Post autor: KrisButton »

I dalej takich dobrych wiadomości zdrowotnych Guziczkowi życzymy :serce:
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Guzik już nowym domu :)
Ustabilizował się całkowicie i choć w posiewie nadal obecna jest bakteria (prawdopodobnie po cewnikowaniu) podjęliśmy decyzję, że antybiotykoterapia zostanie wdrożona już w domu stałym. Ma potrwać 4 tygodnie.
Na miejscu Guzik od razu poczuł się u siebie :) Jest bardzo szczęśliwy :) A nam go brak :( Bardzo!
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

powodzenia!

Morri - trzymajcie się :)
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Otrzymaliśmy wieści z ds Guzika, że po zakończonej antybiotykoterapii badanie moczu nie wykazało już bakterii :aaa:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
ODPOWIEDZ