W wątku
Brutusa często poruszany jest temat aktywności fizycznej, z której ten kot słynie. Jednak nie samymi mięśniami żyje człowiek... kot...
No, w każdym razie dobrze mieć też mózg. Wysilmy dziś więc umysł, a konkretnie jego ścisłą część. Tak, tak kochani, czas na królową nauk -
matematykę

Hehehehe >:D
Nie bójcie się jednak

To będzie specjalny, koci dział matematyki i nikt nie pójdzie do tablicy

Każdy, kto przerabiał już funkcje kwadratowe na pewno wie, czym jest delta (a przynajmniej pamięta taki trójkąt Δ ...) Obliczamy ją podnosząc
do kwadratu uroczego, kociego olbrzyma i odejmując czterokrotność unikania przemęczenia mnożonego potrzebą drzemki. Wynikiem jest
Brutus.
Teraz możemy jeszcze pomnożyć deltę razy
Zaharę podniesioną do potęgi drapaka. Z tego działania wychodzi, że to 2 przekochane futrzaczki,
przy których destrukcyjny problem skakania po meblach, zasłonach itp. jest jak tangens z 90 stopni*.
Słowo dotrzymane: tablicy nie będzie

Na dole tylko zdjęcie, na którym Brutus i Zahara wizualnie ułatwiają zrozumienie dzisiejszej lekcji i polecają się do adopcji

*tg 90° nie istnieje, jakby kto nie pamiętał... Dobra, sama też musiałam się upewnić i sprawdzić tablice matematyczne, tylko ciii

Samo życie, ale o ile byłoby lepsze z takim Brutusem-przytulasem w domku...

Woda opuszcza deltę Nilu, żeby wylądować w morzu Śródziemnym.
Brutus opuszcza deltę drzemkową, aby spojrzeć swoimi niepowtarzalnymi oczami i poprosić o trochę głasków

(Bo Brutus to nawet swoją kochaną drzemkę potrafi porzucić dla odrobiny łasów z człowiekiem)

"Człowiek, pogłaszczesz?"