Oleg

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Oleg

Post autor: kotekmamrotek »

Ten to ma farta - nie dosyć, że przeżył wypadek samochodowy, to jeszcze nieprzytomnego z drogi zebrała go... lekarz weterynarii! To naprawdę wyjątkowy szczęściarz (choć może zabrzmi to cynicznie), bo po zapakowaniu do auta doktorka obeszła okoliczne domostwa pytając o właściciela - ten się nie znalazł... Do lecznicy przyjechał domniemany - już przytomny - dzikun... I po raz kolejny - ten w czepku urodzony (nomen omen - zobaczcie foty :: ) kocur odniósł tylko powierzchowne rany: stłuczony pęcherz, pęknięta błona bębenkowa, rana cięta tylnej łapki - I TYLE...
Plan był na szybką kastrację i wypuszczenie w miejsce bytowania, ale znowu - fuks! - bardzo wysokie parametry wątrobowe (co często jest wynikiem urazu) uniemożliwiły to działanie - i bardzo dobrze, bo po trzech dniach udawania, że go nie ma, kocur okazał się miziakiem do kwadratu - i wtedy zmiękła doktorka - i tak Szuszwolek - tfu! OLEG!!! - czyli wiejski kocur spod kościańskiej wsi znalazł się u nas.
Oleg jest młody, w pełni zdrowy (testy ujemne), czekają go tylko standardowe zabiegi oraz... doprowadzenie się do porządku, bo póki co roztacza wokół siebie powalający zapach, a i wygląd ma jeszcze nieco... hmmm - niestaranny;)

Jeszcze w lecznicy:

Obrazek

A to już u nas:
Obrazek

No i żeby nie było - STARA SIĘ!!!!
https://www.youtube.com/watch?v=4i7Lz1n ... jreload=10

Więcej Olega na ZDJĘCIACH i FILMACH.
Ostatnio zmieniony 02 wrz 2020, 16:59 przez kotekmamrotek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Oluś już nie śmierdzi - bez najmniejszych komplikacji przeszedł zabieg kastracji; przechodzi też samego siebie jeśli chodzi o uwielbienie człowieka - gdyby nie to, że w tymczasowym domu tymczasowym jest kilkanaście innych kotów do miziania (czyli bardzo duuuuża konkurencja) nie schodziłby z opiekunów! I bardzo ważna wiadomość - nasz pseudo-szuszwolek lubi dzieci:)
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Zobaczcie to:
https://www.youtube.com/watch?v=jyhKLCl ... dex=3&t=0s

Szkoda, że miał to tylko na okazję sesji zdjęciowej - normalnie gnije w klatce:(
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Zobaczcie, jaki Oluś bialutki - futerko ma już doprowadzone do zupełnego porządku!

Obrazek

Szuszwolek poszedł sobie precz :twisted:
Awatar użytkownika
Nuria
Posty: 637
Rejestracja: 18 paź 2016, 13:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nuria »

Skończyły się restrykcje dotyczące swobodnego przemieszczania się po mieście i Oluś wrócił do siedziby. A "do siedziby" oznacza niestety, że do klatki :( To dla kotka, który tak bardzo kocha człowieka smutne rozwiązanie, ale niestety konieczne. Gdyby tylko znalazł się ktoś, kto pokochał by go tak bardzo jak on kocha człowieka Oluś odwdzięczyłby się ogromem swojej miłości :hug2:

A tu jeszcze w domowych pieleszach tymczasowego domu tymczasowego :D
Obrazek
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

U Olega dobre wieści, ptaszki ćwierkają o przeprowadzce do swojego domu... Trzymajcie kciuki, żeby instalowanie zabezpieczeń poszło bez problemu, a Oluś wakacje spędził już na własnej kanapie!
W międzyczasie Oleg dostarcza ciotkom dużo radości, w byciu słodkim kotkiem osiągnął mistrzostwo, a zrobienie mu nieruszonego zdjęcia wymaga wiele samozaparcia :P

Obrazek
Johanna
Posty: 403
Rejestracja: 30 cze 2019, 2:30
Lokalizacja: Poznan

Post autor: Johanna »

Obrazek
Udało mi się choć przez chwilę uchwycić Olusia na zdjęciu! Urodziwa krówka o przepięknym kolorze oczu, ciężko się nie zakochać! :serce:

https://www.youtube.com/watch?v=GG4AZpM ... e=youtu.be
Nie dość, że chłopak lubi się bawić, to i uwielbia ludzką rękę. ;)
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Cudeńko :serce:
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Oluś już dawno powinien grzać kolana swoim człowiekom - ale nie grzeje, bo trafiła go inwazja obcych:/ Najpierw jelitowi pasażerowie na gapę w postaci tęgoryjców (mimo dwukrotnego odrobaczenia!), a później jeszcze grzyb:/ Na szczęście zareagowaliśmy w porę, zmiana skórna była wielkości pinezki i już w zasadzie zarosła - dla pewności jednak kocurek dostanie jeszcze trzecią szczepionkę i powinno być git! U Olusia miesza pobyt w klatce - bardzo źle to znosi, on musi być jak najszybciej z człowiekiem...

Obrazek
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

Oleg jest albo największym pechowcem tej Fundacji, albo za czasów biegania po Pecnie był bardzo niegrzeczny i wkurzył nie te bóstwa co trzeba... Otóż udało się nam zwalczyć inwazję obcych w jelitach, pokonaliśmy też dermatofity i już mieliśmy ogłosić zwycięstwo, gdy w trakcie głasków objawił się nam guzek. Szybka kontrola u weta i wiemy, że najpewniej jest to guzek poszczepienny. Zwykle znikają one samoistnie i wystarczy samo smarowanie maścią poprawiającą ukrwienie okolicy, by przyspieszyć proces. Jednak znając pecha Olega poważnie rozważamy rytualne odymianie, kąpiel w mleku, przykładanie pijawek i koncert mis tybetańskich... :roll:

Obrazek
Awatar użytkownika
Nuria
Posty: 637
Rejestracja: 18 paź 2016, 13:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nuria »

Oluś chyba za nic ma nasze starania w walce z jego guzkiem. Smarujemy go maścią z arniki (guzek, nie całego kota :wink: ) jednak aby jej sobie nie zlizywał zakładany ma kołnierz ochronny. Oleg jasno dał nam do zrozumienia co o nim myśli.. :dupa2:

Obrazek

Przy okazji chyba urządził sobie jakąś imprezę podczas naszej nieobecności :pijaki:
Johanna
Posty: 403
Rejestracja: 30 cze 2019, 2:30
Lokalizacja: Poznan

Post autor: Johanna »

:: :turla:
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

Oleg od dzisiaj w swoim domu. Powodzenia piękny pechowcu! :D
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7129
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Przez ostatnie 3 tygodnie wieści z DS płynęły różne: Oleg potrzebował trochę czasu na aklimatyzację, był ewidentnie wystraszony, miał kiepski apetyt i w napięciu czekaliśmy na pierwszy urobek ;) Na szczęście szybko okazało się, że chłopakowi trzeba dać spokój, ale... nie za duży. Odcięcie dostępu pod łózko, pod którym się od razu skitrał, i zapewnienie schronień trochę bardziej na widoku w "bezpiecznym" pokoju, niemal natychmiast przyniosło pewne postępy.

Tu foto z pierwszych dni:
Obrazek

Obecnie chłopak jeszcze się oswaja z nowym miejscem, ale już sam próbuje eksplorować resztę terenu, gdzie ma zapewnione (niemal) profesjonalne kryjówki w każdym pomieszczeniu:

Obrazek
:lol: (które ponoć nawet docenia!).

Mała Autorka budek to zresztą superkumpela Olega, do której jako pierwszej kocur zaczął wychodzić sam. Być może dlatego, że bardzo zaangażowała się w jego karmienie ;) Nad relacjami z najmłodszym (ludzkim) członkiem stada jeszcze trzeba popracować, ale problemów większych w sumie nie stwierdzono :aniolek:

Obrazek

No a dorośli w ogóle są cool:
Obrazek

Zwłaszcza, kiedy można z nimi wieczorami pooglądać filmy czy pograć na ps. Oleg okazał się przy okazji niezłym telemaniakiem ;) Wszedł też w fazę dzikowania w nocy, więc widać, że stopniowo czuje się coraz pewniej :ok:
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

kjuuuuuut :love:
ODPOWIEDZ