Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: jaggal
Sob 05 Gru, 2020 10:06
Pirat
Autor Wiadomość
Pietri 
Piet

Dołączyła: 06 Lip 2020
Posty: 239
Skąd: Poznań
  Wysłany: Pią 28 Sie, 2020 12:11   

Karma przyszła! Kotki żywo były zainteresowane zawartością siatki, w której były zamówione puszki. To jest potwierdzeniem, że futra mają o wiele lepszy węch niż ludzie. Dobrze, że nie potrafią same ich otwierać, bo bym robotę straciła :lol:


 
 
Pietri 
Piet

Dołączyła: 06 Lip 2020
Posty: 239
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 08 Wrz, 2020 09:37   

Poranek z Piratem
Mały łobuziak budzi mnie swoim mruczeniem i wtulaniem się w moją rękę. Po czym następuje wspomniana wcześniej kocia joga (staram się nagrać!). Obroty wokół ręki, tyłek do góry, przewrót na bok, fikołek, odejście i ślizg.
Na gości już reaguje mniej strachliwie a przysmaki to w ogóle sprawiają cuda. Ja się zastanawiam, gdzie on to wszystko mieści? Bo muszę nawet pilnować, żeby rezydent też zjadł.

 
 
Misia 
PRAWO / złoty wolo

Dołączyła: 04 Lut 2019
Posty: 586
Skąd: Rydzyna
Wysłany: Wto 08 Wrz, 2020 09:38   

Pirat to zawsze była studnia bez dna, jeśli chodzi o jedzonko :: .
Super, że coraz bardziej się otwiera ;)
 
 
Pietri 
Piet

Dołączyła: 06 Lip 2020
Posty: 239
Skąd: Poznań
  Wysłany: Pią 18 Wrz, 2020 14:03   

Z pamiętnika DT.
Kotek Pirat bawi się różnymi rzeczami. Wspominałam, że również resztkami materiałowej rybki. Pewnego dnia budzę się, a owa rybka leży obok na poduszce. Lekkie fuj! Nie myśląc wiele, rzuciłam wymemlane coś fioletowego na podłogę. Następnego dnia to się powtórzyło. Chyba to był dla mnie prezent :oops: drugi raz tego błędu nie popełniłam, żeby odrzucać prezenty od kici.
 
 
Pietri 
Piet

Dołączyła: 06 Lip 2020
Posty: 239
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 21 Wrz, 2020 19:02   

Miałam nagrać krótki filmik z Piratem, który się domaga głasków, ale pojawił się mistrz drugiego planu... na podłodze. Nagrałam 2 minuty. Miłego oglądania!
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Sob 26 Wrz, 2020 21:02   

bosko, bosko, bosko:))))))
 
 
Pietri 
Piet

Dołączyła: 06 Lip 2020
Posty: 239
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 01 Paź, 2020 11:22   

Socjalizacja Pirata przebiega pomyślnie.
Kot już nie podpełza w celu ćwiczenia kociej jogi, tylko podchodzi.
Kot wszedł i usiadł (!) na moich kolanach. Usprawiedliwieniem może być pozostawienie kotów na półtora dnia oraz obecność na owych kolanach rezydenta.
Kot daje się postawić z podłogi na kanapę i w kierunku odwrotnym. Puszczony nie ucieka o ile ta czynność trwa ułamek sekundy.
Tempo opróżniania misek jest niezmienne, to mały odkurzacz. Niestety nauczył rezydenta, że jak się głośno miauczy, to karma ląduje w misce. Wcześniej rezydent grzecznie czekał, teraz mam koncert na dwa głosy.
 
 
Pietri 
Piet

Dołączyła: 06 Lip 2020
Posty: 239
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 13 Paź, 2020 08:10   

Z pamiętnika DT:
Pirat czeka nad ranem (brrr w okolicach 5!) na jakikolwiek mój ruch, żeby wskoczyć na łózko i domagać się głasków - wtula swój mięciutki łepek w moją dłoń, kocia joga i mruczy.
Kiedy wstaję kręci mi się koło nóg, dalej domagając się głasków. Kiedy tylko gdzieś usiądę robi to, co na filmiku (26 sekund, po podgłośnieniu słychać, jak mruczy). Po chwili, zazwyczaj następuje głośne domaganie się jedzenia. Jak głośne? spróbuje też uchwycić rozpaczliwe miau "zagłodzonego" kotka. Rezydent wtóruje.


 
 
Pietri 
Piet

Dołączyła: 06 Lip 2020
Posty: 239
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 22 Paź, 2020 13:54   

Gdzieś, kiedyś usłyszałam, że łóżko, to takie kocie legowisko, na którym kot pozwala spać człowiekom.
Pirat dziś spał na wielkim łóżku, czego wcześniej nie robił! wprawdzie w nogach, precyzyjnie: robiąc z mojej łydki poduszkę, noo mam nadzieje, że nie poddupnik. Nie wiem, spałam, wybudzał mnie słodki ciężarek ciepłego futra. Jesień nastała.
Pirat przy kaloryferze, zrobił sobie miejsce wśród moich papierów, pewnie mu cieplej.
 
 
Pietri 
Piet

Dołączyła: 06 Lip 2020
Posty: 239
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 14 Sty, 2021 10:30   

Pirat pozdrawia z domu stałego!
Wzięłam kotka bez oka, właściwie bez zębów, który żył przez większość życia na wolności lub w fundacyjnej klatce.
Czyli rekomendacje kiepskie... Ale ma to spojrzenie, które spowodowało, że nawet nie przeczytałam zbyt dokładnie jego historii, ani nie przejrzałam reszty fundacyjnych kotów.
I cóż się okazało, że mam w domu kota jedynego w swoim rodzaju, który nie mieści się w standardy.
Został nazwany Osiołkiem, bo o smaczki nie walczy, chyba że jakiś zostanie położony przed jego łapkami. Tak robię, bo mi go żal, jak siedzi w kącie i patrzy.
Przez przypadek został zamknięty na noc w klatce tymczasków. Siedział z Alabamą i czekał cichutko całą noc, aż go wypuszczę.
Zaprzyjaźnił się z rezydentem, kiedy ten wybierał się do weta i został zapakowany do torby, rzucił się na nią, drapał i chciał Jacka uwolnić.
Natomiast kiedy sam musiał się udać do weta, to jego rozpaczliwe miauczenie i widok zapierających się łapek, mam wciąż przed oczami. Chyba chciał mi powiedzieć, żebym go nigdzie nie zabierała, bo mu tu dobrze.
Sprawdza co rano czy już się przypadkiem nie obudziłam, a jak śpię, to mnie budzi - czyli nie mam szans za zaspanie do pracy.
Ma też poranny rytuał polegający na odebraniu porządnej dawki głasków, przy akompaniamencie mruczenia. Nie mogę wstać w złym humorze, po takiej porcji pozytywnej energii.
Pozwala sobie głaskać łapki i przestrzeń między pazurkami, o uszkach i miejscu pod brodą nie wspomnę.
Nie pozwala za to wziąć się na ręce, czy nawet na kolana, ale to jest Pirat.
Zrobię wszystko, żeby porcja jego życiowego pecha już się skończyła, bo serce mi skradł.
Na zdjęciu z rezydentem Jackiem.


 
 
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5507
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Czw 14 Sty, 2021 10:49   

Pietri napisał/a:
Zaprzyjaźnił się z rezydentem, kiedy ten wybierał się do weta i został zapakowany do torby, rzucił się na nią, drapał i chciał Jacka uwolnić.

aww <3
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
Misia 
PRAWO / złoty wolo

Dołączyła: 04 Lut 2019
Posty: 586
Skąd: Rydzyna
Wysłany: Czw 14 Sty, 2021 13:32   

Za każdym razem jak widzę zdjęcia Pirata, mam ochotę wysłać je z pozdrowieniami do tej fundacji, która go oddała, bo przecież nie da się go zsocjalizować...

Cieszę się, że chłopak tak dobrze się odnalazł! :love:
A zdjęcie - 100% cukru w cukrze! :love:
 
 
Cotleone 
Don Vito & co

Dołączyła: 11 Maj 2015
Posty: 2732
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 14 Sty, 2021 20:57   

Rozkoszne przytulaski ::
_________________
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
 
 
Pietri 
Piet

Dołączyła: 06 Lip 2020
Posty: 239
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 08 Cze, 2021 10:47   

co słychać u Pirata:
dostał kolejne imię, Chrupek- i na nie reaguje!!!
Chrupek, bo rozkosznie chrumka, znaczy wydaje ciekawe dźwięki, które staram się odszyfrować.
Powala się już wziąć na ręce, na chwilkę , bo chyba nie bardzo mu się to podoba.
Tyle w temacie dzikuna- on naprawdę zabija miłością i słodyczą
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]