https://www.youtube.com/watch?v=uSUb-w6 ... vI&index=2
Kocur podczas pobytu za kratami zachowywał się niemal wzorowo - tylko czasem potrafił pacnąć łapą, ale to bardziej z nudów, bo cały czas przy tym mruczał i barankował. W końcu Czarnold znów został wypatrzony - odpowiedzialni ludzie, świadomi potrzeb kota, potrafiący pracować z futrami - i pojechał. Było dobrze, nawet bardzo, Czarek się otworzył i miał wieść szczęśliwe życie, aż po niemal roku kolejny raz został spakowany i wystawiony za drzwi. Tym razem powodem były prywatne problemy opiekunów, a próby ich rozwiązania niestety nie uwzględniały opieki nad kocurem. Czarek znów trafił do klatki.... Jest w niej już jakiś czas i wolontariuszka obecnie się nim opiekująca nie może się nadziwić, jak takiego kochanego i pięknego kota można oddać i świadomie skazać gnicie w klatce... No nic - jak widać można. Mamy tylko nadzieję, że tym razem uda się znaleźć kocurowi dom taki na zawsze, bo przecież do trzech razy sztuka, prawda???
Kocur na ZDJĘCIACH i FILMACH.