Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: saszka
Sob 18 Mar, 2023 19:23
Amelia
Autor Wiadomość
borsukowa 
borsukowa

Dołączyła: 14 Kwi 2020
Posty: 303
Skąd: Rokietnica
Wysłany: Wto 01 Gru, 2020 22:25   

Niestety z adopcji tej piękności wyszły nici :cry:

W dzień kiedy się o tym dowiedziałam, tak jakby wyczuła, chapnęła moja mamę w dłoń i to dość konkretnie, bo aż do zdarcia skory. Mama od tego czasu podchodzi do niej z duża rozwaga i dystansem. Pomyślała ze to może Mac’s, który mógł jej nie zasmakować. Ale sytuacja powtórzyła się jeszcze dwukrotnie. Obserwowałam zachowanie ich obu, mama dobrze wie w których miejscach Amelka lubi być głaskać, a których nie warto dotykać. Kotka do niedawna najpierw jadła, a potem się bawiła, ostatnio zamieniła kolejność, dopiero je jak mama przestaje się z nią tulić.
Pytanie do dziewczyn, które znają Amelię, czy to wynika z jej charakteru (podobnego do Agatki :diabel: ) czy może zwrócić na coś uwagę? Proszę o rady - nigdy nie spotkałam się z takim atakiem...
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 03 Sty, 2021 17:39   

I jak tam dziewczyny, dogadały się?
 
 
borsukowa 
borsukowa

Dołączyła: 14 Kwi 2020
Posty: 303
Skąd: Rokietnica
Wysłany: Nie 03 Sty, 2021 20:43   

U Amelki wszystko dobrze, poza tym,że nikt o nią nie pyta. Mamie strasznie jej żal, bo nie jest w stanie poświęcić jej tyle czasu ile ona potrzebuje. Dogadały się już w pełni - chodziło o dotykanie ogona! On tego czasu mamy nie chapnęła ani razu :)
Źle przeżyła Sylwestra. Znajduję się w pokoju umieszczonym na poddaszu, więc tam w noc Sylwestrową rzeczywiście nie było najspokojniej, ale znalazła ukojenie w najbardziej ciemnym miejscu w łazience. Mama była przy niej i dodawała otuchy.

A to piękne zdjęcia Amelki w Świątecznej scenerii :)



A tutaj w swoim żywiole, czyli ugniatanie!

Ostatnio zmieniony przez miyazawa Nie 03 Sty, 2021 20:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Neda 

Dołączyła: 05 Wrz 2016
Posty: 3061
Skąd: Suchy Las
Wysłany: Nie 03 Sty, 2021 20:55   

Hmmm, a może temu ogonowi warto się przyjrzeć przy okazji wizyty u weta? Może jest jakiś uraz, który ją boli przy dotyku? Wiadomo - ogon nie służy do głaskania, ale zawsze warto wykluczyć przyczyny bólowe.
 
 
borsukowa 
borsukowa

Dołączyła: 14 Kwi 2020
Posty: 303
Skąd: Rokietnica
Wysłany: Nie 03 Sty, 2021 21:01   

Amelka generalnie jest bardzo charakterną koteczką. Na zdjęciach ogłoszeń fundacyjnych leży komuś na kolanach. Nam kompletnie nie pozwala się podnosić, a żeby sama weszła na nogi to nawet nie ma takiej opcji. Jest strasznie uważna, nie lubi zabawy, a głaskanie ją szybko nudzi.
Nie wiem czy to kwestia charakteru, bo nigdy takiego kota nie miałam... ale z zachowania przypomina Agatke.
 
 
borsukowa 
borsukowa

Dołączyła: 14 Kwi 2020
Posty: 303
Skąd: Rokietnica
Wysłany: Wto 19 Sty, 2021 14:11   

Czy ktoś zna może reakcję Amelii w spotkaniu z psem?
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 19 Sty, 2021 14:29   

borsukowa napisał/a:
Czy ktoś zna może reakcję Amelii w spotkaniu z psem?


Niestety nie wiem, ale jeśli myślisz o połączeniu zwierzaków tylko poprzez socjalizację z izolacją ;) Możesz też podpytać AnkeB - kotka jakiś czas była u niej w altance, ale nie wiem czy ich pies kiedyś ją odwiedził.
 
 
borsukowa 
borsukowa

Dołączyła: 14 Kwi 2020
Posty: 303
Skąd: Rokietnica
Wysłany: Wto 19 Sty, 2021 14:43   

Od kiedy ewakuowaliśmy szpitalik Amelka jest u mnie i wymieniają się zapachami poprzez ciuchy i zapach na rękach. Nigdy nie doszło jeszcze do kontaktu wzrokowego. Zatem spróbujemy..:)
 
 
borsukowa 
borsukowa

Dołączyła: 14 Kwi 2020
Posty: 303
Skąd: Rokietnica
Wysłany: Czw 18 Lut, 2021 10:46   

Niestety kilka dni temu odszedł mój piesek, który żył 14 lat :cry:
Przy zapoznawaniu się z nim nie okazywała wielkiego zainteresowania i była bardzo ostrożna w swoich ruchach. Po śmierci psa, mama postanowiła udostępnić jej całość mieszkania. Po dwóch dniach postanowiła sama zejść na dół! Oswaja się! Szykujcie się na porcję foci Amelki w pełni zaaklimatyzowanej w domu...
Ostatnio zmieniony przez Niebieska Czw 18 Lut, 2021 11:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Migotka 
Migotka

Dołączyła: 01 Wrz 2019
Posty: 1599
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 31 Mar, 2021 14:23   

Co u Amelki?
 
 
borsukowa 
borsukowa

Dołączyła: 14 Kwi 2020
Posty: 303
Skąd: Rokietnica
Wysłany: Czw 15 Kwi, 2021 08:00   

Amelka ma się coraz lepiej behawioralnie, mama już na tyle poznała kotkę, że wie kiedy ją głaskać kiedy nie. 22 marca byłyśmy na kontrolnym badaniu krwi i pupy :) Powtórka wyników pod koniec kwietnia, bo wyszedł jakiś dziwny parametr glukozy...
 
 
borsukowa 
borsukowa

Dołączyła: 14 Kwi 2020
Posty: 303
Skąd: Rokietnica
Wysłany: Sob 22 Maj, 2021 12:24   

U Amelki wszystko dobrze. Dzień lubi spędzać na spanku, a wieczorami uaktywnia się na kanapie z mamą - jak zwykle praktuje swoje ugniatanie i lubi drapanko po pleckach. Tęskni za prawdziwym domem, który poświęciłby jej o wiele więcej czasu... Niestety nie ma o nią żadnych zapytań :(
 
 
borsukowa 
borsukowa

Dołączyła: 14 Kwi 2020
Posty: 303
Skąd: Rokietnica
Wysłany: Wto 22 Cze, 2021 15:02   

Ostatnio Amelia upały znosi bardzo dobrze, notorycznie (kilka razy dziennie) domaga się czesania! Znajduje w zasięgu swojego oka szczotkę i jak nikt nie chce jej czesać to sama się o nią ociera :D
Można śmiało powiedzieć, że oswoiła się już w pełni ze swoim domem tymczasowym, nie boi się już obcych dźwięków, zwiedza wszystkie zakamarki i znajduje coraz to nowsze miejsca do spania.
Wrzucamy kilka nowych fotek wraz z ukochaną kanapą do ugniatania :)

Nadal czekamy na kochający dom! :cry:






 
 
borsukowa 
borsukowa

Dołączyła: 14 Kwi 2020
Posty: 303
Skąd: Rokietnica
Wysłany: Pią 09 Lip, 2021 07:43   

Amelka jest cudowna, mama prawie codziennie wysyła mi filmy z czesania... Obsesyjnego czesania!

Ostatnio zmieniony przez miyazawa Pią 09 Lip, 2021 16:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
borsukowa 
borsukowa

Dołączyła: 14 Kwi 2020
Posty: 303
Skąd: Rokietnica
Wysłany: Pon 06 Wrz, 2021 21:02   

Amelka chwilowo ma współlokatorów. Jestem w trakcie przeprowadzki i na ten czas moje dzieci pojechały na wakacje do babci :) Amelka nie zgłasza żadnych niezadowoleń...przeszło mi przez myśl, czy to nie jest dobry moment, żeby spróbować socjalizacji z izolacją? Wiem, że w przypadku Amelii to raz nie wypaliło, ale nieskromnie stwierdzę, że mam większy bagaż doświadczeń w tym temacie i może się to udać niż poprzednio w życiu Amelii.
Koty mieszkają w tym samym domu od dwóch tygodni. Amelia na piętrze do góry (tam jest jej azyl) a reszta na dole. Moje kotki lubią wylegiwać się pod jej drzwiami więc z pewnością Amelia może czuć ich zapach. Za tydzień spróbuję wymieszać ich zapachy bez widzenia się :) Trzymajcie kciuki, może Amelka zmieni status "Akceptuje koty?" To może zwiększyć jej szanse!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]