Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: saszka
Sob 08 Sty, 2022 20:55
Milka M.
Autor Wiadomość
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6882
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 24 Mar, 2021 09:40   

I jak sytuacja? :???:
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
Migotka 
Migotka

Dołączyła: 01 Wrz 2019
Posty: 1599
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 31 Mar, 2021 13:33   

Jak przebiega aklimatyzacja Milki w nowym DT?
 
 
Nasta 
Nasta

Dołączyła: 17 Gru 2020
Posty: 99
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 06 Kwi, 2021 10:05   

Dwa tygodnie Milki w nowym DT za nami...Ah, cóż to był za burzliwy czas!

Na początku, kicia chowała się pod szafami, łóżkiem, była cały czas spięta i chowała głowę 'w piasek'...



Jednak ku mojej uciesze ładnie korzystała z kuwetki i wyjadała całe jedzonko (co prawda pod osłoną nocy, ale dobre i to). Gdy zapadał zmrok i wszyscy szli spać, zaczęliśmy słyszeć dziwne dzwięki. I cóż to mogło być? Okazało się, że Milka bawiła się wszystkimi zbawkami, które zostawiałam na podłodze i zwiedzała wszystkie zakamarki naszego mieszkanka. Z ciekawości aż ustawiłam kamerę i rzeczywiście- jak tylko domownicy znikali z jej pola widzenia, to ze spiętego i wystraszonego kota robił się nagle mały, ciekawski dzikusek.

Cały czas staramy się rozwiązać zagadkę dlaczego całymi dniami mimo zachęt nie chce nam towarzyszyć i na próbę głasków reaguje syczeniem (mimo podawaniu Zylkene), a w nocy zachowuje się jak gdyby nigdy nic. No cóż- pozostaje chyba jedynie czekać :)






 
 
crestwood 

Dołączyła: 03 Wrz 2020
Posty: 1182
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 09 Kwi, 2021 10:40   

Mistrzyni kryjówek, przynajmniej pozamiata tu i tam :: Trzymamy kciuki za Milkę, rozkręci się!
 
 
Nasta 
Nasta

Dołączyła: 17 Gru 2020
Posty: 99
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 15 Kwi, 2021 12:48   

A więc tak...mineły kolejne, prawie dwa tygodnie i trochę się u nas dzieje. Przysunełyśmy tapczan do ściany i Milka już się za nim nie chowa. Oczywiście znalazła sobie inne, bezpieczne miejsce. Całe szczęście jednak bardziej 'na widoku'- ma swój ulubiony kącik w pokoju i chowa się za doniczką. Ma tam swój kocyk i ulubione zabaweczki. A gdy ma ochotę się 'odizolować', to patrzy na nas z góry...





Zdecydowanie lubi wysokości i potrafi zeskoczyć z szafy prosto na podłogę...Ja nie wiem jak ona to robi :?: :!: :idea:

Ostatnio odkryłam, że ma wielkie pokłady instynktu łowczego i znalazłyśmy nową, ulubioną zabawkę- piórka! Muszę jej sprawić wędkę z kolorowymi piórkami bo pięknie się wtedy bawi, oczywiście wszystko w bezpiecznej odległości od człowieków. Bo przed głaskami nadal ucieka...
Za to w nocy wstępuje w nią mały diabełek i bawi się wszystkim- dywanikiem, zabawkami, nakrętkami...Pracujemy nad tym, aby trochę zmienić jej rytm dnia, ale idzie to dosyć opornie. Trzymajcie kciuki, aby mała otworzyła się trochę na człowieka...nadal czeka ją zabieg sanacji i czipowanie. Na razie jednak nie ma na to szans bo najpewniej Milka znów by się wycofała i wrócilibyśmy do punktu wyjścia.





A tutaj wyjście z kryjówki na krótki spacer...




Pozdrawiamy!
 
 
Nasta 
Nasta

Dołączyła: 17 Gru 2020
Posty: 99
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 06 Maj, 2021 12:32   

Witajcie :)

U nas za dużo się nie zmieniło od poprzedniego wpisu. Staram się dostrzegać mimo wszystko chociaż te małe zmiany- Milka coraz częściej leży w pozycji bochenka lub sfinksa. Widać, że umie się zrelaksować i chyba czuje się u nas całkiem nieźle :)



Choć widać, że nie do końca pasuje jej takie wygodne życie- ma łowiecką duszę i uwielbia polować na ofiarę w postaci piórek na wędeczce, którą wymęczyła niemal do cna. Tylko podczas takich zabaw 'łowieckich' zapomina się i podchodzi bliżej człowieka- uwielbia się bawić! Niestety poza tym nadal nie pozwala się dotknąć a wszelkie próby zwieńczone są ostrzegawczym sykiem... :neutral:






No cóż...chociaż za dnia głównie śpi i trzyma się z daleka od nas, to obserwujemy ją z wielkim zaciekawieniem- czasem robię z Milcią zawody kto szybciej mrugnie :D



Kicia cały czas przyjmuje Zylkene i wdrożymy jej dodatkowo KalmVet- mam nadzieję, że uspokajacze, czas i cierpliwość zostaną zwieńczone przynajmniej akceptacją człowieków w jej nabliższym KOToczeniu :P

Na koniec krótki filmik z zabaw- patrzcie jaki ma refleks!



Życzymy uśmiechu na koniec tygodnia :) :

 
 
Piena 

Dołączyła: 29 Cze 2016
Posty: 2351
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 07 Maj, 2021 11:49   

Cytat:
Tylko podczas takich zabaw 'łowieckich' zapomina się i podchodzi bliżej człowieka- uwielbia się bawić! Niestety poza tym nadal nie pozwala się dotknąć a wszelkie próby zwieńczone są ostrzegawczym sykiem... :neutral:


Na pocieszenie Chrysiątka zaczynały tak samo: https://forum.kocipazur.org/viewtopic.php?p=242920#242920
A teraz to dwa przytulasy! Trzymam kciuki :)
 
 
Nasta 
Nasta

Dołączyła: 17 Gru 2020
Posty: 99
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 19 Maj, 2021 11:32   

Hej!

Milka cieszy się ze słoneczka i coraz śmielej zwiedza mieszkanko w poszukiwaniu wygodnego miejsca do wylegiwania się. Upatrzyła sobie poduchę w kuchni :)



No i niestety zdarza się wskoczyć na stół...Ale szybko wybijamy jej ten pomysł z głowy!



Trzeba uważać co się zostawia na stole w kuchni, bo węch ma doskonały i od razu wyniucha jak jest tam coś pysznego. Przyłapana na pałaszowaniu kurczaczka:



A po jedzonku czas na siestę :P



Z mniej pozytywnych rzeczy, to upatrzyła sobie jeden tapczan i jak zostawimy otwarte drzwi od pokoju w którym on się znajduje, to Milcia się tam zakrada i siusia na łóżko... Będziemy obserwować czy to się będzie zmieniać- na razie mała ma częściej zmienianą i czyszczoną kuwetkę.

Pozdrawiamy!
 
 
Nasta 
Nasta

Dołączyła: 17 Gru 2020
Posty: 99
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 08 Cze, 2021 08:02   

u Milki w zasadzie bez zmian...cały czas zachowuje bezpieczny dystans, choć jak przychodzi pora karmienia to hamulce jej trochę puszczają i nie jest taką upartą panną na jaką wygląda. Jak kładziemy jej miskę pod pyszczek to nawet uda się kilka razy ją pogłaskać i zdarza jej się barankować rękę karmicielki, jednak poza tym nie ma mowy o bliższym kontakcie...

W wolnych chwilach Milka korzysta z uroków ładnej pogody i zwiedza balkonik:



Miejscówka ta sama, Milcia bardzo lubi kable- leżeć na nich lub obok nich:



Lato nie sprzyja hopkirkom i ganianie za zabawkami odchodzi na boczny tor jak można się nie przemęczać i leżeć na chłodnych panelach...no i oczywiście kabelkach :lol:



 
 
Nasta 
Nasta

Dołączyła: 17 Gru 2020
Posty: 99
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 08 Lip, 2021 12:18   

Ostatnio nie załączyły się zdjęcia Milki, więc dołączam je teraz :wink:



Jak widać Milce nie straszne upały i chłodzi się na kafelkach balkonowych :cool: ...



Poza tym bez zmian...nadal nie przychodzi do człowieka, nie tuli sie, nie daje się głaskać. Ale chociaż akceptuje jego obecność :roll:
 
 
Nasta 
Nasta

Dołączyła: 17 Gru 2020
Posty: 99
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 02 Wrz, 2021 00:08   

Dzisiaj Milka opuściła mój dom tymczasowy. Mam nadzieję, że będzie miała szansę aby rozkwitnąć- może uda się to w towarzystwie innych kociaków. Trzymam za nią mocno kciuki i czekam na dalsze wieści o tej krówce. :wink: Bardzo dziękuję Emi za pomoc w kilkukrotnym złapaniu tej małej uciekinierki- na badania krwi, zabieg sanacji i dziś. Było to nie lada wyzwaniem. Mała czeka na nowy dom, powodzenia krówko :)
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 17 Wrz, 2021 16:44   

Milka po stracie DT trafiła do szpitalikowej klatki, co spowodowało u niej tak duży stres, że przez pierwszą dobę nie mogła się załatwić do kuwety. Niestety nie obyło się bez pomocy w tym temacie. Na szczęście po jednorazowym podaniu leku, ku naszej uciesze Milka zrobiła ogromna kałużę.
Po opowieściach spodziewałyśmy się kotki mocno wycofanej i niedotykalskiej. Jakże ogromne było nasze zdziwienie gdy przy pierwszym spotkaniu, po krótkiej sesji miziankowej Milka rozmruczała się, zaczęła wtulać łepek w dłoń, a nawet pokazywać brzuszek... I to nie jednej, wybranej osobie, a prawie każdemu kto ja odwiedził i poświęcił swój czas. Milka może nie jest kotem na kolankowym ( jeszcze ;) ) ale z pewnością nie jest to dzikuska stroniąca od człowieka. Milka potrzebuje spokoju, czułości i cierpliwości w kontakcie z opiekunem, dlatego szukamy dla niej domu, który da jej czas na otwarcie się :)
 
 
Jeanne 
Jeanne

Dołączyła: 06 Gru 2018
Posty: 464
Skąd: Poznan
Wysłany: Czw 30 Wrz, 2021 10:49   

Milka nie chowa się już za swoim poslankiem, obserwuje wolontariuszki, z zaciekawieniem patrzy co dzieje się w szpitaliku podczas dyżurów, no i najważniejsze Milka daje się głaskać, coraz częściej nadstawia główkę do mizianek.




 
 
Daria 
Dareczka1990

Wiek: 33
Dołączyła: 05 Maj 2018
Posty: 144
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 04 Paź, 2021 08:36   

Warto dodać, że w ostatnim czasie Milusia przesła sanację, podczas której pozbyła się aż 9 zębów :shock:
Zabieg przeszedł bez komplikacji, a kicia szybko wróciła do siebie.

Milka już nie tylko nadstawia główkę do miziania, ale po chwili głaskania wystawia tez brzusio. Z dnia na dzień coraz bardziej nam rozkwita :D , tylko szkoda, że w szpitalikowej klatce, a nie na kanapie :cry:
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 04 Paź, 2021 19:46   

Z Milcią znamy się już nieco lepiej i zobaczcie sami jak koteczka się zachowuje :) Ten fikołek na początku i przeciąganie łapek na końcu po prostu mnie rozbrajają :serce:



Pochwalić trzeba też koteczkę bo wcale nie wybrzydza przy jedzeniu tak jak wcześniej i ładnie zjada co dają :D

W zeszłym tygodniu Milka zaliczyła swoje pierwsze szczepienie i niestety pani doktor zaglądając w paszczę powiedziała, że reszta ząbków także pozostawia wiele do rzeczenia :( Prawdopodobnie to nie koniec wizyt dentystycznych Milki.

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]