Bolko
Moderatorzy: airam, crestwood, Migotka
Bolkuś chyba ma nowego kolegę
Ale najpierw zacznę od tego, że Bolko nauczył się wybiegać jak strzała z pokoju, jak tylko zobaczy, że otwierają się drzwi. Jak już przekroczy próg, to trochę zwalnia tempa i powoli bada terytorium. No i takim sposobem poznał nowego kolegę, czyli Blondynka. Blondyś okazuje zainteresowanie, wącha Bolka z każdej strony. Bolkuś odpowiada tym samym, ale trwa to tylko chwilę i leci dalej. Potem najczęściej spotyka Bruneta i już nie jest tak miło, bo Brunecik pokazuje swoje niezadowolenie. Bolkuś tylko stoi i patrzy, a potem najczęsciej robi nawrotkę i wraca do swojego pokoju. Nie w głowie mu kłótnie, spokojny chłopak z niego
Zawsze chodzę za nim i kontroluję sytuację, bo nie wiem, co Brunet ma w głowie...
Z tego co zauważyłam, to ogólnie jest bardziej zainteresowany człowiekiem niż Blondynem. Drugiego kota traktuje dosyć neutralnie (pod warunkiem, że ten drugi na niego nie syczy), trochę jak element wnętrza. Trzeba sprawdzić co to, ale żeby się jakoś na dłużej zatrzymywać, to nie. A na człowieka reguje gruchaniem automatycznie, wychyla główkę i domaga się drapania za uchem



Z tego co zauważyłam, to ogólnie jest bardziej zainteresowany człowiekiem niż Blondynem. Drugiego kota traktuje dosyć neutralnie (pod warunkiem, że ten drugi na niego nie syczy), trochę jak element wnętrza. Trzeba sprawdzić co to, ale żeby się jakoś na dłużej zatrzymywać, to nie. A na człowieka reguje gruchaniem automatycznie, wychyla główkę i domaga się drapania za uchem

Wizyta u weta za Bolkiem! Muszę pochwalić Bolkusia, bo był baaardzo grzeczny. Na początku było trochę strachu i biedak aż lekko drżał, ale z czasem było co raz lepiej
Dał się zbadać, zważyć, wyczyścić uszka, nawet na usg leżał na plecach i nie protestował. Troszkę mu sie nie podobało pobieranie krwi, ale ostatecznie dał się przekonać.
Trzeba jednak przyznać, że chłopak ma cierpliwość, bo niestety nie było tak całkiem kolorowo i ostatecznie nie udało się pobrać moczu z pęcherza, mimo paru prób
Ściana pęcherza się wyginała i nie można było sie wbić. Dlatego czeka go jeszcze jednak wizyta na samo pobranie moczu, ale szczęśliwie dla Bolko, bo już nie będzie musiał być na czczo
Usg pokazało, że za bardzo nic się nie zmieniło, to znaczy nerki wyglądają podobnie, jak wcześniej i generalnie Dr nie zauważyła wiekszych zmian. Zmieniła się za to waga i Bolko dobija prawie do 5,5 kg
Na resztę wyników czekamy!


Trzeba jednak przyznać, że chłopak ma cierpliwość, bo niestety nie było tak całkiem kolorowo i ostatecznie nie udało się pobrać moczu z pęcherza, mimo paru prób


Usg pokazało, że za bardzo nic się nie zmieniło, to znaczy nerki wyglądają podobnie, jak wcześniej i generalnie Dr nie zauważyła wiekszych zmian. Zmieniła się za to waga i Bolko dobija prawie do 5,5 kg

Na resztę wyników czekamy!
Scenka rodzajowa w stylu "ja zabawiam Bolko do ustawienia sie na zdjęcie, a Brunet nadzoruje, czy wszystko przebiega po jego mysli"

Tu Bolkuś już się usadowił na dywanie, trochę w słoneczku trochę w cieniu, ale jak zwykle obserwują go czujne uszy z kanapy

Tak jak pisałam wcześniej, nerki na usg pozostają bez zmian, czyli raczej kiepsko, a wyniki badań tylko to potwierdziły. Ze względu na to, że nie udało sie ostatnio pobrać moczu od Bolko, ciężko stwierdzić, co jest przyczyną podwyższonych wyników nerkowych. Tyle dobrego, że Bolko nie traci apetytu i w dalszym ciągu trafia do kuwety.
Bolko w nowym domu
28/03 Bolko wprowadził się do nowego domu. Był bardzo wystraszony całym zdarzeniem, z klatki został wypuszczony w łazience i praktycznie cały dzień tam spędził. Nie był zainteresowany resztą mieszkania, ale akceptował gości i wszystkie głaski 


Ostatnio zmieniony 04 kwie 2021, 21:45 przez Daga, łącznie zmieniany 1 raz.
Daga
Pierwszy poranek
Rano Bolko wystraszył się dźwięków budzącego się dnia i postanowił schować się w kuwecie. Spędził w niej praktycznie cały dzień, mimo że na różne sposoby zachęcałam go do wyjścia. Ostatecznie postanowiłam dać mu czas i przestrzeń.

Ostatnio zmieniony 30 kwie 2021, 20:59 przez Daga, łącznie zmieniany 1 raz.
Daga
Zwiedzanie terenu
Trzeciego dnia Bolko zdobył się na odwagę i wyszedł z łazienki na zwiedzanie reszty mieszkania. Oczy nadal jak 5 złoty, przyczajona postawa i reakcja na każdy dźwięk, ale ciekawość zwyciężyła i znalazł też swoje miejsce
Przyjechał ze swoim posłaniem, ale chyba nie ma szans z kanapą, bo jak raz na niej poleżał, to już nie ma innego miejsca
choć czasem wiosenne słonko za mocno przygrzeje i wtedy chłodzi się na parkiecie




Ostatnio zmieniony 30 kwie 2021, 20:59 przez Daga, łącznie zmieniany 1 raz.
Daga