Pyza pisze:Szarka od wczoraj jest u nas. Wczorajszy dzień spędziła za łóżkiem ale dziś już chodzi po pokoju i zwiedza. Dała się pogłaskać. Na razie je suchą karmę ale od jutra wprowadzamy mokrą. Pozostałe koty siedzą pod drzwiami i wąchają
oby tak dalej!
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Pyza pisze:Szarka od wczoraj jest u nas. Wczorajszy dzień spędziła za łóżkiem ale dziś już chodzi po pokoju i zwiedza. Dała się pogłaskać. Na razie je suchą karmę ale od jutra wprowadzamy mokrą. Pozostałe koty siedzą pod drzwiami i wąchają
Fajnie, że macie wspólną majówkę trzymam mocno kciuki za jej aklimatyzację!
Szarka, chodzi już po pokoju i próbuje smyknąć na korytarz. Trzeba uważać. Syczy i burczy na koty za drzwiami. Zjada wszystko z miseczek. Śpi albo za łóżkiem albo na łóżku. Nie wiedziałam że z niej taka gaduła, odpowiada miałkimi na pytania.
Szarka przestała sykać i burczeć na pozostałe koty. Dziś powąchała się z jednym przez uchylone drzwi. Wychodzi na korytarz i zwiedza drugi pokój. Do salonu boi się wejść ale może się przekona. W weekend spróbujemy zapoznania z pozostałymi kotami.
Pyza pisze:Szarka przestała sykać i burczeć na pozostałe koty. Dziś powąchała się z jednym przez uchylone drzwi. Wychodzi na korytarz i zwiedza drugi pokój. Do salonu boi się wejść ale może się przekona. W weekend spróbujemy zapoznania z pozostałymi kotami.
Szaroleta na zdjęciach wygląda na całkiem zadomowioną Jak poszło spotkanie zapoznawcze z kotami?
U Szarki wszystko dobrze. Już nie burczy i syka na pozostałe koty. Najbardziej lubi gonić się z Amalteą. Z miseczek z jedzeniem znika wszystko i wyjada z pozostałych co zostanie. Lubi siedzieć na balkonie i leżeć na parapecie. Wszystko idzie w dobrym kierunku.