Filisia była ostatnio na kontroli weterynaryjnej i panią doktor zaniepokoiła lekko pogrubiona ściana jelit. Niestety może to wskazywać na zespół jelita drażliwego. Pozostałe wyniki są jednak odpowiednie, więc z zaleceń otrzymaliśmy tylko suplementację flory jelitowej. Zobaczymy, co z tego będzie. Na szczęście Filigranka czuje się bardzo dobrze, poza jednym incydentem z wymiotami

w nocy, który na szczęście nie okazał się niczym groźnym (choć zmobilizował nas do szybszego zabrania Fili na kontrolę).
Trzeba powiedzieć, że Filigranka zdecydowanie jest kotką alfa w naszym domu, zdarza jej się ustawiać
Freyę, co tej ostatniej niekoniecznie się podoba. Fili jest też mistrzynią w podkradaniu Freyi jedzenia, no po prostu nie umie się powstrzymać, choć w misce zwykle mają to samo.

Lubi też uczestniczyć w życiu domowym, oglądając z nami telewizję lub... po prostu gapiąc się na to, co akurat robimy. Ostatnio leżałam sobie na kanapie, gdy nagle poczułam, że ktoś mnie obserwuje... Podniosłam głowę i zobaczyłam taki widok:

Mam nadzieję, że Filigranka nie zastanawiała się, czy mnie zamordować, czy jeszcze poczekać, choć jej wzrok mówi co innego.
