Mila - przemiła bura koteczka

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
mircea
Posty: 32
Rejestracja: 11 maja 2006, 18:31
Lokalizacja: Poznań

Post autor: mircea »

poszło pw z namiarami na ewentualną właścicielkę.
Awatar użytkownika
kaory
Posty: 1983
Rejestracja: 12 gru 2006, 15:09
Lokalizacja: Poznań - Wilczak
Kontakt:

Post autor: kaory »

Mila od dziś będzie u mnie, to poprawię się z fotkami, ale po cichu powiem, że koteczka jest wstępnie zaklepana :)
semper eadem

http://kaory.digart.pl/

Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...[']
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

trzymamy kciuki za domek :ok:
Obrazek
Awatar użytkownika
Katje
Posty: 16
Rejestracja: 19 gru 2008, 18:42
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Katje »

Nom... zaklepana (mam nadzieję). Decyzje pozostawiam Wam bo puki co Wy jestescie za nia odpowiedzialni, ale mam nadzieje, że się nadaję na domek dla niej :]
Awatar użytkownika
kaory
Posty: 1983
Rejestracja: 12 gru 2006, 15:09
Lokalizacja: Poznań - Wilczak
Kontakt:

Post autor: kaory »

według mojej weryfikacji nadajesz się :) i życzę sobie więcej takich domków ::

Mili już u mnie

podróż zniosła dobrze, tylko co jakiś czas pomiaukiwała (matko, ale ona ma głosisko ;) )

teraz chodzi po mieszkaniu, trochę posykuje na Ydzia, który jest teraz jej "cieniem"

taka jego rola jako pana domu, jak tylko pojawia się jakiś adoptuś Ydzio jest przez jakiś czas jego "cieniem" ::

cdn mam nadzieję, że dadzą mi pospać w nocy ;)
semper eadem

http://kaory.digart.pl/

Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...[']
Awatar użytkownika
Katje
Posty: 16
Rejestracja: 19 gru 2008, 18:42
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Katje »

Glosisko? Czyli jakie? Możesz sprecyzować :P?
Jak znosi podróż i w jakich warunkach?

Będę wdzięczna za relację z kontaktów Mila - inne koty.

Przyznam się, że kupiłam już dla niej piłeczkę i obcinaczke do pazurków :P
nie mogłam sie powstrzymać :P bo byłam dzis w ogromniastym sklepie zoologicznym w Krakowie.

No i mysle nad imieniem, jak jednak sie nie zdecyduje to zostaje Mila.


Dobrze, juz nic nie mówie, przecież ona jeszcze moja nie jest ;P
Awatar użytkownika
AgataB
Posty: 677
Rejestracja: 07 wrz 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań

Post autor: AgataB »

Super Karola , ze masz domek chetny, bardzo sie ciesze, mam nadzieje, ze wszystko pojdzie dobrze :wink: i koteczka i przyszla wlascicielka bedzie zadowolona
:)
Obrazek
Awatar użytkownika
kaory
Posty: 1983
Rejestracja: 12 gru 2006, 15:09
Lokalizacja: Poznań - Wilczak
Kontakt:

Post autor: kaory »

Przepraszam, jestem strasznie zalatana teraz...

Mila jest u mnie od piątku wieczór

Jaki tam z niej dziki i podwórkowy kot, to absolutnie domowa, nakolankowa i dołóżkowa (grzeje lepiej niż termofor :: ) koteczka :)
jest bardzo milusińska, uwielbia pieszczoty i zabawy, fakt bawi się niestety z pazurkami na wierzchu ale regularne podcinanie pazurków powinno załatwić sprawę

straszny z niej łasuch, trzeba będzie uważać, żeby nie dorwała się do nie swojego jedzenia, bo widzę, że ma nawyki jedzenia wszystkiego co ładnie pachnie, wynika to z jej dotychczasowego tryby życia, no i lubi słodycze jak mój Igor ::

czasem pochodzi, coś pogada, a głosisko zaprezentuje Ci już osobiście

Na początku mieliśmy małe problemy adaptacyjne, ale mam nadzieję, że sytuacja już opanowana
Igor jest bardzo gościnny i ładnie przyjął gościa, niestety nie wiedziałam, że moja malutka Giedre to taki zazdrośnik :shock:
zwykle była bardzo łagodna i ufna, ale z Mili jakoś się dogadać nie mogą
w niedziele, kiedy Mili już spróbowała wszystkich sposobów zaprzyjaźnienia się bez rezultatu, ze złości nasikała jej do miski z jedzeniem

Mimi Kotalina też tak kiedyś zrobiła Igorowi, tak podobno mają kotki wolnożyjące, zaznaczają swoje terytorium właśnie przy jedzeniu, może to forma odstraszenia konkurenta...?
Aktualnie mamy chwilowe zawieszenie broni ::
za to z Igorem Mili się gania, mozna to nazwać formą zabawy, choć widze, że Ydzio trzyma dystans i tak jakby się trochę koteczki bał
a wynika to z tego, że Mili nie umie się bawić delikatnie...jak goni to niby w zabawie, ale wyglada to tak jaby mu chciała coś zrobić :: a że Igor nigdy nie miał takiej sytuacji to chodzi trochę taki zagubiony ;)

myślę, że jesli byś myślała kiedyś o towarzystwie dla Mili to raczej powinien to być kociak, lub szczeniak, ale nie dorosłe zwierzęta, bo Mili to bardzo charakterna i odważna koteczka, ale nie jest absolutnie złośliwa :)

aha, pytałaś czy tęskni za dworem: absolutnie nie! widać, że jest jej dobrze w cieple, z pełną miską i ludzką dłonią :) jedynie wydaje mi się, że trochę tęskni za moim bratem, widać, że się już przywiązała, bo to jej taki pierwszy człowiek
nie martw się, Ciebie też pokocha, kot jakoś tak wie, że to jest jego człowiek ;)
semper eadem

http://kaory.digart.pl/

Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...[']
Awatar użytkownika
Katje
Posty: 16
Rejestracja: 19 gru 2008, 18:42
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Katje »

No hej :]
Miło słyszeć, że wszystko u niej ok. Może kiedys sie oduczy bawic z pazurkami? Może jak troszkę podrośnie, "zestarzeje się" złagodnieje.

Macie już jakies decyzje na temat sterylizacji i wogóle przyszlości Mili?

Mam dylemat co to drapaka dla kici. Mam ograniczone miejsce w pokoju mimo wszystko... Zastanawiam się czy kupić taką konstrukcję z "budką" czy bez. Chciałabym żeby mial choc jeden poziom....

Przesyłam linki drapaków których mam na oku. Moze mi coś doradzicie:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Doradźcie mi który bedzie najbardziej funkcjonalny i praktyczny, żeby nie miał bajerów które sa niepraktyczne i niepotrzebne... Chciałabym żeby kiciuś miał fajne miejsce dla siebie...

Czekam :] i Wesołych Świąt!
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

drugi albo czwarty
do budki cieszą sie raczej małym zainteresowaniem
lepsze sa hamaki , miękkie i mozna obserwować mieszkanie
Obrazek
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

mi się podoba czwarty
do budki można chować zabawki :)
Obrazek
Awatar użytkownika
AgataB
Posty: 677
Rejestracja: 07 wrz 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań

Post autor: AgataB »

Ja tez mysle ze 2 albo 4 sa fajne
:)
Obrazek
Awatar użytkownika
Katje
Posty: 16
Rejestracja: 19 gru 2008, 18:42
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Katje »

Hej. Ja ustaliłam z Karoliną, że za kilka dni biorę Milę do siebie.

Poleciła mi, żeby się zwrócić do Was z pytaniem o jedzenie dla kota.

W sensie CO DAWAĆ DO JEDZENIA, JAK CZĘSTO, JAKIE FIRMY ITD. I ILE TO KOSZTUJE, CO WARTO KUPOWAĆ (POJEMNOŚCI) A CO KUPOWAC W MNIEJSZYCH OPAKOWANIACH ZEBY SIE NIE MARNOWAŁO.

bede wdzieczna za wyczerpującą i szybką odpowiedź bo się WOGÓLE NIE ZNAM!

Czekam!
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

1. Nie krzycz tu, proszę
2. Na początku musisz karmić karmą, którą ma podawaną w chwili obecnej. Jeśli chcesz zmienić, to powoli, bo gwałtowna zmiana karmy grozi prolemami ze strony układu pokarmowego - zwróć się więc do Karoliny z prośbą o podanie nazwy
3. Zalecane dawki dzienne podane są na opakowaniach karmy, w sklepie poproś o miarkę do karmy
4. O karmach pisałyśmy tutaj , poczytaj również kocie ABC na miau . Górna półka karm suchych to RoyalCanin, Hills, Eukanuba, teraz na rynku pojawiła się karma 1st Choice (cena sugeruje, że powinna to być też premium). Niższa półka to Acana, Purina Proplan, Nutra Nuggets Platinium... Te najgorsze to Kitekat, whiskas, purina cat chow...
Od tego, jaką karmą będziesz karmić zależy zdrowie kota.
5. Z doświadczenia mojego: nie kupuję opakowań większych niż takie, które koty są w stanie zjeść max. w ciągu miesiąca (czyli 2 kg), potem karma staje się mniej smaczna, traci też witaminy.
6. Ceny sprawdź w sklepach zoologicznych, np. www.zwierzakowo.pl . Koszt wyżywienia jednego kota będzie wynosił w przybliżeniu jakieś 60 zł miesięcznie, oczywiście może więcej, jesli kupować będziesz jakieś przysmaki, drogie puszki czy saszetki. Tutaj masz wyliczenia , są z roku 2005, ceny trochę wzrosły
Obrazek
Awatar użytkownika
kaory
Posty: 1983
Rejestracja: 12 gru 2006, 15:09
Lokalizacja: Poznań - Wilczak
Kontakt:

Post autor: kaory »

ok, czyli wszystko wiadomo :)

Mili dostaje teraz RC

ze żwirków ja używam ten:
http://www.zwierzakowo.pl/produkt/cat-s ... o_558.html
I Mili aktualnie do niego robi

jeśli chodzi o mokre, to dostaje razem z moimi:
http://www.zwierzakowo.pl/produkt/animo ... t_391.html

mówiłam już przez telefon
Mili dostała w sobotę rujkę, ale w tym tygodniu powinna się wyciszyć, potem trzeba odczekać kilka dni i będzie gotowa do kastracji
wiem, że pierwszy kot, wyprawka i wszystkie konieczne rzeczy kosztują, dlatego zastanów się ile możesz dać na kastrację, a Fundacja pomoże na tyle na ile będzie mogła :)
semper eadem

http://kaory.digart.pl/

Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...[']
ODPOWIEDZ