Dobra Dusza pomagająca aktywnie kotom ze swojego otoczenia natrafiła na biedne gospodarstwo, gdzie na podwórzu wiejskiego domu, tuż przy drodze mieszkała ośmiokocia rodzinka, dwie mamy i 6 kociąt, niestety już na pierwszy rzut oka w nie najlepszej kondycji. Karmicielka, która je dokarmiała tym, czym miała zgłosiła, że dwoje z kociąt ma trudności z oddychaniem i poruszaniem się, a wkrótce po tym okazało się, że ich matka nie ma już mleka. Rodzynka, bo tak dostała na imię, miała alarmująco wyglądający rosnący guzek w okolicach podbrzusza, koteczka nie była w stanie wykarmić swoich maluszków, a druga kocia mama (Bakalia) również mimo prób nie miała wystarczającej ilości pokarmu na całą szóstkę kociąt. Nie było nad czym się zastanawiać, cała ekipa została umówiona do weterynarza.
Rodzynka ze swoimi dziećmi:
Pchełką, Karmelkiem i Ciastkiem oraz
Bakalia ze swoimi, nieco starszymi maluchami:
Kokosem,
Sezamem i
Cynamonem .
Rodzynka okazała się bardzo ciekawską koteczką i bardzo przy tym rozmowną, jest całkowicie oswojonym i miziastym kotkiem lgnącym do człowieka. Teraz zaczynamy jej diagnostykę, ale gdy tylko wydobrzeje zostanie wykastrowana, zaszczepiona i będzie rozglądała się za nowym domkiem.
Rodzynka na
ZDJĘCIACH