Z Dusią wszystko ok, to człowieki się rozłożyły zdrowotnie i tym samym nikt nie mógł kociastej dowieźć na zabieg.
Zabieg przełożyliśmy na początek czerwca, niestety takie odlełe terminy sa u dr specjalisty od zębów.
Wczoraj z seniorką byliśmy u dr Karoliny.
Odstawiamy lek na nadciśnienie, cieszymy się z tego powodu, tu mamy z górki.
Natomiast pod górkę jest z perystaltyką jelit, na początek wdrażamy mus z dyni, lub babkę płęsznik . Dusia bezproblemowo przyjęła pierwszą dawkę dyni, jak to kot bezproblemowy .
Za tydzień jedziemy na podanie zastrzyku wspomagającego pracę stawów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]